2002-07-31 16:08:00 Lord Sidious Stopklatka
2002-07-31 16:04:00 Lord Sidious Stopklatka
2002-07-26 10:55:00 Lord Sidious Joruus za Onet
60-letni Harrison Ford i 37-letnia Calista Flockhart już nie zaprzeczają, że są parą. Razem pojawili się na premierze ostatniego filmu z udziałem Harrisona w Los Angeles, ale nadal nie chcą opowiadać prasie o swoich uczuciach.2002-07-25 12:32:00 Lord Sidious
2002-07-23 11:40:00 Lord Sidious Darth Rhaziel
2002-07-23 11:32:00 Lord Sidious Joruus za Interia
2002-07-21 00:21:00 Lord Sidious Stopklatka
2002-07-19 17:39:00 Lord Sidious LT, Bastion
Dzisiaj swoje 60 urodziny obchodzi Harrison Ford, czyli pamiętny Han Solo z "Gwiezdnych Wojen". Ford urodził się w Chicago i z początku nic nie wskazywało, że będzie aktorem. Chociaż jeszcze w szkole średniej bawił się w aktorstwo teatralne. Potem przeniósł się do Los Angeles, gdzie zdobył angaż jako aktor kontraktowy czyli drugo i trzecioplanowy na życzenie wytwórni Columbia, jednak to nie dawało mu wystarczającej ilości pieniędzy by żyć. Wtedy Ford zajął się stolartwem, które przez wiele lat było jego podstawowym źródłem utrzymania, a aktorstwo traktował jako hobby. Przez wiele lat grywał ogony w filmach i serialach. Pierwszą jaskółką nadchodzącego gwiazdorstwa była rola Boby Falfy w "Amerykańskim Graffiti" George`a Lucasa. Ale dopiero następny film Lucasa - ANH przyniósł mu sławę i uznanie. Później wszystko potoczyło się znacznie szybciej. Han Solo stał się ulubieńcem tłumów, więc Lucas postanowił pozostawić tę postać w dalszych częściach trylogii, co początkowo nie było brane pod uwagę. Wkrótce Ford zagrał też Indianę Jonesa, przez co zaczęto uznawać go za kasowego aktora. Z ról seryjnych warto też przypomnieć, że Ford grał też Jacka Ryana. W latach 90. większość filmów Forda stała się przebojowymi hitami i nie przeszła bez echa. Niebawem na ekrany wejdzie najnowszy film Forda - "K-19" gdzie wystąpi razem z Liamem Neesonem. Potem być może Ford powróci w czwartej części Indiany Jonesa.
        2002-07-13 00:27:00 Lord Sidious Stopklatka
Aftonbladet  przeprowadził z twórcą „Gwiezdnych Wojen” bardzo ciekawy w wywiad. Po pierwsze George Lucas nienawidzi Hollywood i nie chce robić „Gwiezdnych Wojne”. George Lucas mocno dystansuje się od Hollywood, mówi: „Nie jesteśmy Hollywood, mamy własne centrum filmowe”. I zaiste Lucasfilm, wraz z wszystkimi firmami pochodnymi do niedawna mieścił się w Ranczu Skywalkera na północ od San Francisco. George przyznaje, że nie identyfikuje się z Hollywood, jeśli już to z filmowcami z San Francisco. Pomiędzy nimi a tymi z Hollywood, zawsze istniały specyficzne relacje, w gruncie rzeczy to nigdy za sobą nie przepadali. Lucas powiedział też na czym polega różnica pomiędzy filmami Hollywoodu, a ich filmami. „Nasze filmy są lepsze, bo są bardziej osobiste” mówi George i dodaje „my pozwalamy Hollywodowi jedynie dystrybuować nasze filmy, gdy je skończymy. To wszystko”. Lucasa bardzo irytuje to, że ludzie nie dostrzegają różnicy pomiędzy filmami twórców z Hollywood, i twórców z San Francisco.2002-07-11 12:39:00 Lord Sidious Przemek the Hutt z Centrum Episode III
W wywiadzie dla The World Entertainment News Network Steven Spielberg przyznał, że Harrison Ford zastanawia się, czy nie jest za stary do roli krewkiego archeologa.
Dzisiaj swoje 47 urodziny obchodzi Jimmy Smits. Jimmy urodził się w 9 lipca 1955 w Nowym Jorku. Jego matka pochodzi z Peurto Rico, a ojciec z Surinamu. W 1975 ożenił się z Barbarą z którą ma dwoje dzieci, jednak ich małżeństwo skonczyło się w 1983. Jest jednym z partnerów w klubie "The Conga Room", w którym udziały mają także Jennifer Lopez, Paul Rodriguez oraz Brad Gluckstein. Karierę i pierwsze sukcesy przyniosły mu seriale telewyzyjne w tym "Prawniky z Miasta Aniołów" i "Nowojorscy gliniarze oraz filmy telewizyjne które przyniosły . Był wielokrotnie nominowany i nagradzany Złotym Globem jak i nagrodą Emmy. Jimmy Smits zagrał też w prawie 40 filmach, głównie telewizyjnych, ale warto tu wspomnieć o "Starym Gringo", "Switchu", "Cisco Kid", no i oczywiście "Ataku klonów" gdzie Smits zagrał Baila Organę. Smits ma powtórzyć tę rolę w III Epizodzie, a kto wie czy przypadkiem nie pojawi się też w wersji DVD Nowej Nadziei?
        
Hayden Christensen i Leelee Sobieski zagrają najprawdopodobniej (trwają jeszcze rozmowy w tej sprawie) główne role w dramacie zatytułowanym "Nailed Right In" wg scenariusza Terence Wintera. Obraz, którego akcja rozgrywać się ma w latach 80. ubiegłego wieku w Nowym Jorku opowiadał będzie historię przyjaźni dwojga młodych ludzi, którzy narazili się na gniew niebezpiecznego gangstera Johna Gotti. 
Mark Hamill w oczekiwaniu na kolejną rolę filmową, chwyta się różnych zajęć. Zazwyczaj udziela głosu w kreskówkach (np. o Batmanie), albo w grach. Ostatnio można było go usłyszeć jeko Aarona Wilsona w grze Sodlier Of Fortune II Double Helix.
        2002-07-06 12:01:00 Lord Sidious Joruus,Przemek the Hutt z Centrum Episode III
2002-07-04 18:05:00 Lord Sidious Przemek the Hutt z Centrum Episode III
26 czerwca odbyła się oficjalna amerykańska premiera filmu Faceci w czerni II, filmu który na ekrany amerykańskie wejdzie w środę 3 lipca (a polskie miesiąc później – 2 sierpnia). W filmie tym efekty specjalne to dzieło ILM – firmy Lucasa. Warto wspomnieć, że na premierze tego filmu obecny był Samuel L. Jackson. Inną sprawą jest to, że „Faceci w czerni II” zostali zakwalifikowani do grona filmów, które mają duże szansę w tym roku w wyścigu po Oskary w kategoriach technicznych (takich jak Oskar za Efekty Specjalne). W pierwszym półroczu za filmy które mają największe szanse na Oskary w tych kategoriach, oprócz „Facetów w czerni II”, uznano „Atak klonów”, „Spider Mana”, ”Raport Mniejszości” Stevena Spielberga z muzyką Johna Williamsa, ”Szyfry wojny” oraz „Króla Skorpiona”, w którym współautorem scenariusza jest Jonathan Hales. Tylko w tych dwóch ostatnich, efekty specjalne nie są dziełem ILMu. Więc jak na razie ILM ma duże szanse. Trudno w tej chwili mówić o filmach z następnego półrocza, ale na pewno do tego grona dołączą trzy kontynuację – Star Treka, Władcy Pierścieni i Harry`ego Pottera z tym, że w tej ostatniej efekty znów będą dziełem ILMu. Czy w końcu po wielu latach ILM znowu dostanie Oskara za efekty, a nie jedynie za wkład w rozwój (te Oskary nie są rozdawane na normalnej ceremonii). Zobaczymy.