
Sofia Coppola nie chce stosować na planie metod swojego legendarnego ojca, ponieważ bycie cichym i uprzejmym działa w jej przypadku równie dobrze.
Córka sławnego reżysera Francisa Forda Coppoli zadebiutowała filmem "Przekleństwa niewinności", a teraz zdobyła przychylność krytyków obrazem "Lost In Translation" z Billem Murray'em.
Sofia zapewnia, że na planie jest zupełnie inna niż jej ojciec, ponieważ nigdy nie mogłaby się zachowywać w taki sposób jak on. Śmiejąc się Sofia wyjaśnia: "Nigdy nie byłam skłonna zmieniać mojej osobowości, żeby być bardziej podobna do ojca. Postrzegam rzeczy zupełnie inaczej. Pewnego dnia ojciec przyszedł na plan 'Virgin Suicides' i powiedział mi: 'Powinnaś mówić 'akcja!' głośniej, bardziej pracując przeponą'. Pomyślałam sobie wtedy: 'Dobra, a teraz możesz już sobie iść'. Może mówię inaczej, ale i tak dostaję to czego chcę".
A tak swoją drogą to wychodzi, że po prequelach największe kariery robią dworki Padme (np. Sofia Coppola czy Keira Knightley).