Jesteśmy przekonani, że tęsknicie za regularnymi plotkami dotyczącymi filmowców związanych jakkolwiek z Gwiezdnymi Wojnami, chcielibyście wiedzieć więcej o ich karierach zawodowych i znać pikantne szczegóły życia osobistego. Szczególnie Keiry Knightley. Wychodzimy naprzeciw waszym oczekiwaniom i po długim czasie przerwy wracamy z newsami z cyklu "Co się kręci". Regularnie będziemy Was informować o najnowszych projektach i planach ludzi związanych ze Star Wars.
I tak
Liam Neeson po zakończeniu zdjęć do produkowanego przez Franka Marshalla filmu „Zmierzch tytanów” zacznie przygotowywać się zagrania głównej roli w filmie "What's Wrong With Virginia", debiucie reżyserskim Dustina Lance'a Blacka, który napisał nagrodzony Oscarem scenariusz do "Obywatela Milka". Neeson wcieli się w postać szeryfa, który startuje na fotel senatora jednocześnie zmagając się z samotnym wychowywaniem kilkunastoletniej córki.
Wcześniej Neeson zagrał główną rolę w dramacie "Five Minutes of Heaven", opowieści o dwójce przyjaciół mieszkających w Irlandii Północnej. Premiera filmu nastąpi w sierpniu, ale film już otrzymał dwie nagrody na festiwalu filmów niezależnych w Sundance: za najlepszy scenariusz międzynarodowy i najlepszą reżyserię międzynarodową. To jednak nie koniec wieści: według niepotwierdzonych jeszcze oficjalnie źródeł Liam Neeson ma zagrać w kinowej wersji "Drużyny A" i wcielić się w postać Hannibala Smitha.
Z kolei
Ewan McGregor ma w planach zagrać w dramacie "The Last Word", opowieści o miasteczku, w którym ludzie tracą zdolność postrzegania zmysłowego w reżyserii Davida Mackenzie. McGregor wysławił się ostatnio dwoma słynnymi stwierdzeniami, po pierwsze postanowił na zawsze rzucić papierosy i alkohol, bo jak sam przyznał nie zna umiaru, więc żeby nie ryzykować zdrowia zrezygnuje z używek zupełnie. Drugie stwierdzenie jest nawet bardziej szokujące: podczas jednego z wywiadów, kiedy przyznał, że nie chce grać w drugiej części „Trainspotting” ponieważ nie interesuje go kontynuacja tej historii, okazało się, że nie wie kto to jest Megan Fox. Zaniepokojonych czytelników odsyłamy na koniec tego newsa.
Jeśli chodzi o karierę
Harrisona Forda, który w magazynie „Forbes” ogłoszony został najlepiej zarabiającą gwiazdą filmową, najgłośniej mówi się o planach dotyczących piątej części przygód "Indiany Jonesa", mówią o niej zarówno George Lucas, który szuka dobrego tematu do filmu, jak i 20th Ceuntry Fox, które zainteresowane jest produkcją, oraz również sam Harrison Ford, który chciałby zagrać w filmie, a premiera filmu mogłaby nastąpić szybko, bo już w 2011 roku, na 69. urodziny aktora. Prywatnie Ford również nie narzeka: po ponad 7 latach związku z Calistą Flockhart para się zaręczyła.
Z kolei
George Lucas oprócz produkcji trzech telewizyjnych serialii Star Wars planuje kolejne inwestycje filmowe: ma zamiar wybudować nowe studio efektów specjalnych w Marin w Północnej Kalifornii, oraz wciąż eksperymentuje z technologią filmową, obecnie pracuje nad nowoczesnym systemem, umożliwiającym stworzenie wirtualnej wersji filmu, jeszcze zanim rozpoczną się zdjęcia, szybkiej prewizualizacji, czyli ruchomej zaawansowanej wersji storyboardu. Cytując stopklatkę:
dzięki naszemu wynalazkowi wszyscy zaangażowani w realizację jakiegoś filmowego projektu, będą mogli zobaczyć jak on będzie wyglądał, jeszcze zanim zaczną go kręcić - tłumaczy Lucas i zdradza, że wraz ze swoimi technikami pracuje także nad nowymi technikami montażowymi. Będą one "znacznie bardziej wyszukane, a jednocześnie prostsze" od tych dotychczas stosowanych i sprawią, że "montaż będzie mogło wykonywać znacznie więcej osób.
U szczytu kariery jest chyba
Ray Park, ostatnio widziany w filmie "Fanboys", który zagrał jedną z głównych ról w nadchodzącym hicie kinowym "G.I. Joe", zaś jesienią będzie można go obejrzeć w telewizji w czwartym sezonie serialu "Herosi".
Z kolei doskonałym zwieńczeniem kariery dla
Christophera Lee będzie tytuł szlachecki, który otrzyma od królowej Elżbiety II, teraz już będzie prawdziwym rycerzem. Lee powraca do swojego ulubionego gatunku filmowego - horroru i do swojego macierzystego studia filmowego Hammer w nadchodzącym filmie "Invasion of Privacy".
Na koniec zamiast informować o przygodach Keiry Knightley wspomnimy o tym o, czym piszą wszystkie serwisy internetowe na całym świecie. O
Megan Fox. Gwiazdka okrzyknięta Angeliną Jolie XXI wieku może zainteresować fanów Star Wars, ponieważ sama jest fanką. Podczas jednego z wywiadów kręconego przy okazji drugiej części „Transformers” Megan Fox przyznała, że uwielbia Comic-cony i chętnie wybrałaby się tam w niewolniczym przebraniu księżniczki Leii, jednak prawdopodobnie nie zgodzą się na to jej ochroniarze. Niech potwierdzeniem jej słów i silnym akcentem na koniec dzisiejszego odcinka „Co się kręci” będzie
taka tapeta:
Temat na
forum.
KOMENTARZE (33)