Kolejne pytanie o szczegóły pracy filmowców, odpowiada scenograf Gavin Bocquet.
P: Czy istnieje jakaś trudność w tłumaczeniu tego, co departament artystyczny narysował w to, co twój dział zbudował? Gdzie kończy się ich praca, a gdzie zaczyna twoja?
O: Oczywiście, przy czymś takim jak „Gwiezdne Wojny” zawsze istnieje olbrzymia współpraca z Dougiem Chiangiem i artystami koncepcyjnymi z rancza. Praca nad tymi filmami była dla nas bardzo przyjemna.
Od samego początku było to dość proste, istnieją zaledwie niewielkie różnice w tym, co oni dostarczają, a tym, co bierzemy i używamy na planie.
Jak patrzę na pierwszy film, to może z 30% środowisk było stworzonych po naszej stronie, w dziale w Wielkiej Brytanii .Kolejne 30% to głównie rzeczy, które interpretowaliśmy na podstawie konceptów, które dostaliśmy. Zaś kolejne 40% to był efekt przekazywania między nami pewnych pomysłów w obie strony i nawracania, czyli właśnie wspólnej pracy.
KOMENTARZE (2)
Pora na przegląd tego, co można jeszcze zobaczyć w kinach. Zaczynamy od dzisiejszej premiery. To film „Bodies Bodies Bodies”, który wyreżyserowała Halina Reijn. Scenariusz napisały Sarah DeLappe i Kristen Roupenian. W roli głównej występuje Amandla Stenberg (serial „The Acolyte”), a partnerują jej między innymi Maria Bakalova, Rachel Sennott i Chase Sui Wonders.
Pozornie niewinna zabawa, którą z nudów rozpoczyna grupa odciętych od świata i telefonów znajomych, zamienia wspólny weekend w odjechany, jaskrawy i nieprzewidywalny horror. Grupa znajomych spędza weekend w oddalonej od cywilizacji luksusowej posiadłości. Kiedy tracą zasięg i nie mogą korzystać z telefonów, z nudów rozpoczynają niewinnie brzmiącą grę. Jedna osoba jest mordercą, a reszta musi odgadnąć jego tożsamość. Nie spodziewają się jednak, że wśród nich kryje się prawdziwy zabójca. Od tego momentu impreza toczy się bardzo, ale to bardzo nie tak, jak powinna…
Pozostałe filmy to animacje. Tym razem jedna z nich jest przeznaczona dla starszego widza i weszła u nas do kin z napisami. To film „Kręgosłup nocy” (The Spine of Night), który wyreżyserowali Philip Gelatt i Morgan Galen King. Napisali oni także scenariusz. W filmie usłyszymy głosy takich aktorów jak Richard E. Grant (Pryde), Lucy Lawless, Patton Oswalt, Betty Gabriel i Joe Manganiello.
By skrócić rządy tyrana władającego potężną magią, kapłanka Tzod udaje się na szczyt śnieżnej góry, gdzie znajduje umierającego wartownika strzegącego mocy pradawnego kwiatu. Spotkanie przeradza się w epicką opowieść o stuleciach walki z chciwymi, bezlitosnymi tyranami, którzy wykorzystywali moc ognia, by władać nad światem. "Kręgosłup nocy" to epicka opowieść o walce między światem natury a wspierającą go, rozwijającą się cywilizacją – i wspaniałe fantasy, które zachwyci każdego miłośnika gatunku. Philip Gelatt i Morgan Galen King tworzą opowieść, która pod względem skali i rozmachu dorównuje i Tolkienowi, i Sapkowskiemu – mimo że jest całkowicie oryginalna. Co być może jeszcze ciekawsze, "Kręgosłup nocy" powstawał przez siedem lat i jest jedną z nielicznych współczesnych animacji zrealizowanych za pomocą techniki rotoskopowej. Jeśli więc z wypiekami na twarzy oglądaliście kultowy "Heavy Metal" albo słynne, obrazoburcze animacje Ralpha Bakshiego "Kot Fritz", "Władca pierścieni", "Heavy Traffic", to prawdopodobnie z miejsca zakochacie się w "Kręgosłup nocy".
Dwie kolejne animacje, można jeszcze oglądać w naszych kinach. Niestety weszły jedynie z dubbingiem. Pierwsza z nich to „Jak zostałem samurajem” (Paws of Fury: The Legend of Hank), gdzie głosy podkładają między innymi Samuel L. Jackson, Mel Brooks, Ricky Gervais czy George Takei oraz Steve Blum. Jest to pozycja przeznaczona dla zdecydowanie młodszego widza. W podobnego celuje też „DC Liga Super-Pets” (DC League of Super-Pets), gdzie zobaczymy zwierzęta superbohaterów. Nas interesują jednak aktorzy głosowi czyli: Diego Luna, Dwayne Johnson, Kevin Hart, czy Maya Erskine.
KOMENTARZE (1)