Jutro do polskich kin wejdzie kontynuacja Starcia Tytanów - schlastanego przez krytyków, ale entuzjastycznie przyjętego przez widzów remake'u obrazu z 1981 roku. W Gniewie Tytanów - bo taki tytuł nosi część druga - ponownie zobaczymy Liama Neesona w roli Zeusa. Zresztą do swych ról powróciła większość obsady "jedynki", toteż w głównej roli Perseusza znów pojawi się Sam "Avatar" Worthington, a w Hadesa wcieli się Ralph Fiennes. Ponadto w filmie pojawią się: Edgar Ramirez (nagradzany za rolę terrorysty Carlosa we francuskim miniserialu pod tym samym tytułem), Toby Kebbell, Danny Huston i Bill Nighy. Na fotelu reżysera Louisa Letteriera zastąpił Jonathan Liebesman, twórca Inwazji: Bitwy o Los Angeles. AKcja Gniewu... rozgrywa się dziesięć lat po wydarzeniach ze Starcia.... Perseusz będzie musiał porzucić żywot prostego rybaka i samotnego ojca, aby powstrzymać intrygę uknutą przez Hadesa, Aresa i Kronosa przeciwko Zeusowi. Budżet produkcji wynióśł 150 mln USD.
Już jutro do polskich kin zawitają dwa nowe filmy z udziałem Ewana McGregora i Liama Neesona w rolach głównych.
Ewana zobaczymy u boku Evy Green w melodramacie z nutką apokaliptyczną Ostatnia milość na Ziemi (Perfect Sense) w reżyserii Davida McKenzie'go. Film opowiada o związku dwójki ludzi w świecie, w którym wszyscy ludzie zaczyną tracić zdolność odczuwania zmysłów. Obok Green i McGregora w filmie grają również Ewen Bremner (który spotkał się wcześniej z Ewanem na planie Trainspotting), Connie Nielsen oraz Denis Lawson, czyli słynny Wedge Antilles (a prywatnie wuj Ewana McGregora).
Drugi obraz to Przetrwanie (The Grey) Joe'go Carnahana z Liamem Neesonem. Wciela się on w przywódcę grupki nafciarzy, których helikopter rozbija się alaskańskiej głuszy. Robotnicy (m.in. James Bagde Dale i Dermot Mulroney) muszą walczyć nie tylko z zimnem i głodem, ale również z tropiącą ich watahą wilków. Obraz powstał na podstawie powieści Iana McKenziego Jeffersa. Jednym z producentów jest Ridley Scott.
W dniu jutrzejszym, to jest środę 14 marca 2012, drugi kanał Telewizji Polskiej nada film „Kosmiczne Jaja” ( Spaceballs, 1987) – jedną z najbardziej popularnych parodii Gwiezdnych Wojen. Reżyserem i scenarzystą filmu jest legendarny Mel Brooks, autor parodii znanych dzieł i gatunków kinowych. Emisja „Kosmicznych Jaj” rozpocznie się o godzinie 21:50 w ramach cyklu Kino na maksa w TVP2. Równocześnie film „poleci” na kanale TVP HD.
Poniżej prezentujemy opis pochodzący ze strony TVP:
Mel Brooks, znany producent, reżyser, scenarzysta i aktor, a przede wszystkim wielki prześmiewca amerykańskiego
kina, ma tyluż przeciwników co zwolenników swych zwariowanych komedii. Realizował pastisze westernów, kryminałów, dreszczowców, nie zawahał się szydzić z mistrza Alfreda Hitchcocka. Tym razem rozprawia się z mitem "Gwiezdnych
wojen", których zabawną parodię nakręcił dziesięć lat po premierze słynnego filmu science fiction George'a Lucasa.
Krytyka dopatrywała się tam kpin także z innych sztandarowych dzieł tego gatunku, jak "Obcy - 8 pasażer Nostromo",
"Planeta małp", "2001: Odyseja kosmiczna", "Star Trek". Znakomitą oprawę prostej fabuły filmu stanowi cała kolekcja
wybornych żartów, zarówno słownych, jak i wizualnych oraz zwracający uwagę wystrój plastyczno-scenograficzny. Mel
Brooks wystąpił w "Kosmicznych jajach" w podwójnej roli jako prezydent i Jogurt. Prace nad scenariuszem trwały ponad
dwa lata, ale złośliwcy docinali autorowi, że całość sprawia wrażenie żartu skleconego naprędce podczas koktajlu. Niemniej
dowcip spodobał się publiczności, co zagwarantowało zwrot kosztów produkcji filmu, którego budżet wyniósł około 22
milionów dolarów.
Źli mieszkańcy planety Kosmojajo zamierzają zaatakować miłujących pokój Druidyjczyków. Aby zmusić do
posłuszeństwa władcę Druidii, króla Rolanda (Dick Van Patten), chcą porwać jego ukochaną córkę, księżniczkę Vespę
(Daphne Zuniga). Prezydent (Mel Brooks) wysyła na Druidię statek kosmiczny ze swymi ludźmi, dowodzony przez okrutnego
lorda (Rick Moranis). Tymczasem ma odbyć się ślub Vespy z księciem, którego piękna dziewczyna nie darzy sympatią.
Ucieka więc sprzed ołtarza i wraz ze swym wiernym robotem odlatuje z rodzinnej planety pojazdem kosmicznym. Ojciec, zaniepokojony nagłym zniknięciem córki, prosi o pomoc Starra ( Bill Pullman), który wraz zw swym kumplem (John Candy),
pół psem pół człowiekiem, podejmuje się misji uratowania księżniczki. Ich tropem podąża Lord Hełm. KOMENTARZE (19)
Już jesienią tego roku seria filmów o najbardziej znanym archeologu na świecie zostanie wydana w całości na płytach Blu-ray. Przybliżona data premiery to na razie jedna z niewielu pewnych informacji. W skład zestawu poza czterema filmami na pewno wejdzie dokument opowiadający o powstawaniu pierwszych trzech części. Paramount nie podał na razie dokładnej daty wydania zestawu ani jego składu, pozostaje więc czekać.
Poniżej prezentujemy krótki film reklamowy zapowiadający nadejście Henry'ego Jones'a Juniora na Blu-ray.
W sieci można już oglądać zwiastun nowej komedii z Keirą Knightley - Seeking a Friend for the End of the World, której premiera już niebawem. Wyreżyserowany przez Lorenę Scafarię film opowiada o dwójce sąsiadów, mocno doświadczonych przez życie. Dodge'a (komik Steve Carrell) porzuca żona. Zdruzgotany prosi swoją sąsiadkę (w tej roli Keira) o pomoc w odnalezieniu jego sympatii z czasów dzieciństwa. Tłem dla poszukiwań jest nieuchronny koniec świata, bowiem do Ziemi zbliża się olbrzymia asteroida. W filmie Scafarii wystąpią również Patton Oswalt i Adam Brody. Premiera zapowiedziana została na koniec czerwca.
Na planie filmowym po raz trzeci spotkali się Keira Knightley i reżyser Joe Wright. Po "Dumie i uprzedzeniu" i "Pokucie" Keira znów gra główną rolę w przygotowywanym przez niego obrazie. Chodzi o ekranizację "Anny Kareniny" Lwa Tołstoja, do której właśnie kończą się zdjęcia. Na ekranie zobaczymy również Jude'a Lawa i Aarona Johnsona. Polska premiera zapowiadana jest na 19 października. Fotosy z planu możecie zobaczyć tutaj.
Samuel L. Jackson partneruje Luke'owi Wilsonowi w thrillerze Meeting Evil - ekranizacji powieści Thomasa Bergera. Film Chrisa Fishera opowiada historię bezrobotnego agenta nieruchomości, który wplątuje się w pełną przemocy intrygę, gdy poznaje tajemniczego Richie'go (w tej roli Jackson).
Na koniec krótkie podsumowanie pooscarowe. Chociaż John Williams nie zdobył Nagrody Akademii za najlepszą muzykę, to poszczęściło się innym członkom gwiezdnowojennej rodziny. Najlepszą pełnometrażową animacją wybrano film Rango, zrealizowany w Industrial Light and Magic. Ponadto złote statuetki odebrali: Mark Coulier (AotC) za charakteryzację w Żelazne Damie i John Midgley (TPM) za sound mixing w Hugonie i jego wynalazku. Ponadto honorowego Oscara otrzymał wcześniej James Earl Jones.
KOMENTARZE (2)
Wczoraj w wieku 83 lat zmarł Ralph McQuarrie - znany na całym świecie concept designer, ilustrator i projektant. Urodzony w miejscowości Gary w stanie Indiana McQuarrie przeniósł się do Kalifornii w latach 60. i szybko zaczął pracować dla telewizji CBS (tworzył czołówki i animacje oraz plakaty filmowe). Zachwycony twórczością McQuarriego George Lucas poprosi go o stworzenie rysunków koncepcyjnych (pojazdów i postaci) do tworzonego wciąż (był rok 1975) scenariusza Gwiezdnych wojen. Concept arty McQuarriego pomogły przekonać szefów 20th Century Fox do włączenia się w projekt filmowej space opery. Ralph McQuarrie odpowiedzialny był za projekty koncepcyjne całej Oryginalnej Trylogii. Pracował również na planie Bliskich spotkań trzeciego stopnia i E.T. Spielberga oraz Kokonu, za którego otrzymał Oscara. W latach 90. ten nieoceniony artysta wycofał się z życia zawodowego, chociaż proponowano mu tworzenie concept artów do Nowej Trylogii. Wybrał jednak spokojne życie emeryta. Zmarł w swoim domu w Berkeley w Kalifornii. Jego wkład w świat Star Wars jest olbrzymi. W znacznej mierze to dzięki niemu Gwiezdna Saga ma wizualny styl, który pokochali fani na całym świecie. Grafiki jego autorstwa są wciąż niezwykle popularne wśród miłośników SW z różnych zakątków globu.
UPDATE: Swój osobisty komentarz na StarWars.com zamieścił George Lucas:
„Jestem głęboko zasmucony odejściem tak wizjonerskiego artysty i tak skromnego człowieka. Ralph McQuarrie był pierwszą osobą, którą zatrudniłem, żeby pomógł mi stworzyć Gwiezdne Wojny. Jego wyraźny wpływ, pod postacią niesamowitych rysunków produkcyjnych, poprowadził i zainspirował całą obsadę i ekipę oryginalnej trylogii Star Wars. Kiedy słowa nie mogły pokazać moich pomysłów, zawsze mogłem pokazać na jedną z cudownych ilustracji Ralpha i powiedzieć „Zróbcie to w ten sposób”.
Poza filmami, jego prace zainspirowały przynajmniej dwie generacje młodych artystów, którzy nauczyli się od Ralpha jak projektuje się filmy. Również oni, podobnie jak ja, zachwycali się jego uważnym okiem i twórczą wyobraźnią, które zawsze różne pomysły realizowały w sposób idealny. Na wiele sposobów, był pokoleniowym ojcem rewolucji sztuki konceptowej, która narodziła się z jego twórczości, i która porwała wyobraźnię tysięcy i pociągnęła ich w stronę branży filmowej. W ten sposób wszyscy będziemy korzystać z jego dorobku artystycznego w dalszych pokoleniach. Ponadto zawszę będę pamiętał go jako miłego, cierpliwego i niezwykle utalentowanego przyjaciela i współpracownika.”