W amerykańskiej telewizji odbyła się niedawno premiera najnowszego odcinka animowanego serialu "South Park".
Twórcy cyklu Trey Parker i Matt Stone z pomocą swoich bohaterów, dzieciaków z South Park postanowili rozprawić się ze Stevenem Spielbergem i George`em Lucasem, którzy dokonują przeróżnych zmian w zrealizowanych przez siebie filmach.
Nowy odcinek "South Parku" rozpoczyna się sceną, w której Stan i jego kumple słyszą w kinie o zmianach, których dokonał Spielberg w "E.T.". Chłopaki dowiadują się między innymi, że słowo "terrorysta" wypowiedziane przez jednego z bohaterów zmienione zostało na "hipis", a w jednej scenie trzymane przez bohaterów pistolety zastąpione zostały krótkofalówkami. Później okazuje się, że krótkofalówki otrzymali także bohaterowie "Szeregowca Ryana", a lista zmian, których dokonują Lucas i Spielberg jest bardzo długa. W momencie, kiedy chłopcy postanawiają zorganizować akcję przeciwko wprowadzeniu zmian w "Poszukiwaczach zaginionej arki" zjawiają się Spielberg i Lucas i ich uprowadzają. Jeden z małych, pyskatych bohaterów krzyczy wówczas, że filmy należą do widzów, a nie do starzejących się filmowców.
Rzeczniczka Lucasa oświadczyła, że reżyser nie widział tego odcinka, także Spielberg nie skomentował jeszcze wyczynów Parkera i Stone`a.