TWÓJ KOKPIT
0

The Mandalorian

„Andor” nie jest tak dobry jak będzie „The Mandalorian & Grogu”

2025-09-13 11:05:09

Przy okazji festiwalu filmowego w Toronto, Collider miał szansę rozmawiać z Sigourney Weaver. Zanim rozmowa zeszła na film „The Mandalorian & Grogu”, rozmawiano o „Andorze”.

Głównie prowadzący, Steve Weintraub i Byan Fuller mocno chwalili serial, nazywając go nie tylko najlepszymi „Gwiezdnymi Wojnami” od lat 80., ale też doskonałym serialem samym w sobie, nawet jeśli wyjmie się z niego „Gwiezdne Wojny”. Weaver skomentowała to tylko, że „Andor” nie będzie tak dobry jak „The Mandalorian & Grogu”, w którym oczywiście gra. Weintraub próbował mówić, że trudno tak jednoznacznie oceniać, bo generalnie „Andor” jest dużo poważniejszą odsłoną sagi, podczas gdy „The Mandalorian” to raczej będzie zabawa. Weaver mówiła, że właśnie nie tylko i chwaliła produkcję w którą gra, mówiąc, że mają w obsadzie Pedro Pascala.



Pojawiły się także plotki dotyczące napisów początkowych w „The Mandalorian & Grogu”. Na razie nawet są jakieś przecieki, ale obecnie trudno stwierdzić na ile to prawdzie (raczej fake news). Ogólnie należy się spodziewać, że przedstawią po krótce sytuację (upadło Imperium, czas bezprawia i takie tam) i bohaterów, czyli łowcę nagród, który nawiązał więź z czułym na moc dzieckiem, czyli Grogu. Chodzi o to, by ludzie nie znający serialu nie zadawali nagle jakiś pytań, o co chodzi i tyle. Brzmi rozsądnie, zobaczymy jak to wyjdzie w praktce.

Tymczasem Mark Hamill w rozmowie z THR promuje swój najnowszy film „Wielki marsz”. Padło tam też pytanie o „Gwiezdne Wojny” a dokładniej o przyszłość Luke’a Skywalkera. Mark wielokrotnie publicznie mówił, że to już chyba czas by odejść od Luke’a, potem czasem mówi, że jeszcze nie jest gotów pożegnać się z tą rolą. Jednak coraz trudniej to zrealizować bez pomocy technologii. Zapytano go więc, co sądzi o Luke’u generowanym przez sztuczną inteligencję w przyszłych produkcjach. Powiedział, że na razie nie ma sensu odpowiadać na to pytanie, bo genAI wiąże się z masą pytań, na które na razie nie ma odpowiedzi. Czas pokaże.

Jednak przypomniano mu, że wziął udział w „The Mandalorian”, gdzie komputerowo odmłodzono Luke’a Skywalkera za pomocą technologii typu deepfake. Odparł, że to było coś zupełnie innego, bo oryginalna trylogia opowiadała historię Luke’a, który był jedną z najbardziej idealistycznych postaci w sadze, który stawia pierwsze kroki i kończy w ciekawym miejscu. To jakby zrobić trylogię o Jamesie Bondzie, gdzie w pierwszym filmie zdecyduje się na to by wstąpić do służb specjalnych, w drugim przejdzie szkolenie, a w trzecim zdobędzie licencję na zabijanie. A potem nie zrobić ani „Goldfingera” czy „Pozdrowień z Rosji”. To czego Hamillowi brakowała to pokazania Luke’a jako mistrza Jedi i to właśnie było w „The Mandalorian”. Jednocześnie mocno chwalił Dave’a Filoniego i Jona Favreau, mówiąc, że oni czuli „Gwiezdne Wojny” tak jak robił to George Lucas, a co Hamill kwestionował w przypadku sequeli.

Zaczęliśmy porównaniem z „Andorem”, więc może dajmy głos Tony’emu Gilroyowi, w sprawie serialu „The Mandalorian”. W rozmowie z Gameradar powiedział, że jak przygotowywał się do „Andora” to faktycznie zaczął oglądać ten serial i przyznaje, że mu się bardzo podobało. Tyle, że utracił regularność, ale ponieważ widział, że „The Mandalorian” nie ma wpływu na jego historię, nie czuł potrzeby wracać.

Nam pozostaje czekać na zwiastun. Na razie jest natomiast coś innego. Na Youtubie, na oficjalnym kanale pojawiła się kompilacja spotkań Boby Fetta i Dina. Może zaczynają podgrzewać atmosferę?



Premiera “The Mandalorian & Grogu” już 22 maja. „Gwiezdne Wojny” wracają na ekrany i miejmy nadzieję, że zagoszczą tam na dłużej.
KOMENTARZE (10)

The Mandalorian

Wielka przygoda Dina i Grogu

2025-09-08 05:56:03

Na D23 pokazano zwiastun „The Mandalorian & Grogu”. Podobno niewiele różnił się on od tego, który pokazano wcześniej. Dla nas smutna informacja pozostaje taka, że Disney zdecydował się nie udostępniać tego zwiastuna publicznie w sieci. Szkoda.



Z D23 mamy jednak inne informacje, raczej plotki. Pierwsza to kwestia, że nowy film to nie będzie tylko sezon 4 „The Mandalorian”. To ma być nowa jakość, coś na sterydach. Czytaliśmy już o AT-AT i Imaxie, a także odchodzeniu od Volume. Teraz pora na coś o fabule… I tu to coś o fabule, więc podobno padło tam wprost stwierdzenie, że będzie to największa z dotychczasowych przygód duetu Dina i Grogu. Ma przebić starcia z Gideonem, odbijanie Mandalory i takie tam serialowe utarczki.

Druga rzecz, to podobno jeśli film się przyjmie, dostanie sequele i będziemy mieć kolejną trylogię. Ale to oczywiście było bardziej sugerowane niż powiedziane. Natomiast ta sugestia była znana wcześniej i sprowadza się do tego, że jak wynik będzie satysfakcjonujący, to Mandoerse będzie kontynuowane.

Na film musimy trochę poczekać. Pojawi się w kinach dopiero w maju 2026.
KOMENTARZE (11)

The Mandalorian

Po „The Mandalorian” straciła pewność siebie...

2025-08-25 17:10:01

Katee Sackhoff prowadzi własny podcast: „The Sackhoff Show”. W najnowszym wydaniu wspomniała trochę o pracy nad serialem „The Mandalorian”. I przyznała wprost, że rola Bo-Katan w wersji aktorskiej była jednym z najtrudniejszych wyzwań z jakimi się mierzyła w swojej całej karierze.

Mówiąc wprost, straciła cała wiarę we własne możliwości. Jej styl aktorski zawsze polega na tym, by polegać na instynkcie, a pierwszy instynkt jest właściwym. Dokładnie to robi. Więc nigdy nie musiała tak naprawdę odgrywać postaci, bardziej odgrywała samą siebie, w jakiejś tam ograniczonej formie. Ale jednocześnie zawsze pod skórą była mniej więcej sobą. Tyle, że Bo-Katan nie jest w żadnym stopniu sympatyczną aktorką. Jej żądze, jej życie i wybory sprawiają, że Sackhoff ciężko to zrozumieć. Znaczy, rozumie jej motywację i postępowanie, ale nie czuje tego w sobie. Trudno się z nią identyfikować, a jeszcze bardziej odnaleźć Bo-Katan w sobie.

Obecnie aktorka stroni od ról w produkcjach aktorskich, ale jednocześnie nie wyklucza powrotu do roli Bo-Katan. Sam podcast można obejrzeć tutaj:



Z innych wieści, podobno David Klein jest operatorem do filmu „The Mandalorian & Grogu”. Wcześniej pracował przy serialach „The Mandalorian”, „Załoga rozbitków” oraz „Księga Boby Fetta”.
KOMENTARZE (11)

The Mandalorian

Koniec batalii Giny Carano z Lucasfilmem

2025-08-11 18:01:28



Wygląda na to, że po ponad czterech latach batalia Giny Carano z Lucasfilmem dobiegła końca. Przypomnijmy, że aktorka wcieliła się w rolę Cary Dune w serialu „The Mandalorian”. Początkowo wiązano z nią duże nadzieje, na tyle duże, że miała być jedną z głównych postaci planowanego spin-offa do serialu o tytule „Rangers of the New Republic”. W lutym 2021 roku jednak ścieżki Giny i Lucasfilmu się rozeszły gdy studio zwolniło ją za aktywność polityczną w mediach społecznościowych. Więcej pisaliśmy o tym w tym miejscu oraz tutaj. Jako konsekwencje tej akcji skasowano również planowany serialowy spin-off.

Gina Carano nie pogodziła się z decyzją Lucasfilmu i postanowiła walczyć w sądzie przekonując, że została zwolniona za swoje poglądy polityczne, a nie coś związanego z jej pracą jako aktorki. Studio starało się o odrzucenie pozwu jako bezzasadnego, ale sąd nie przychylił się do ich zdania i wydawało się, że czeka nas głośny proces. Okazuje się jednak, że prawnicy obu stron doszli do porozumienia i zawarli ugodę. Szczegóły ugody nie są dokładnie znane, ale możemy przeczytać oświadczenie jakie studio wydało w tym temacie:

The Walt Disney Company i Lucasfilm z przyjemnością ogłaszają, że osiągnęły porozumienie z Giną Carano w sprawie rozwiązania kwestii związanych z jej toczącym się pozwem przeciwko tym firmom. Pani Carano była zawsze darzona dużym szacunkiem przez swoich reżyserów, współpracowników i członków ekipy, a także ciężko pracowała nad doskonaleniem swojego rzemiosła, traktując kolegów z pracy z życzliwością i szacunkiem. Po zakończeniu tego postępowania sądowego czekamy na możliwość podjęcia współpracy z panią Carano w niedalekiej przyszłości.

Ścieżka do powrotu Giny na ekran jest więc otwarta, ale raczej na obecną chwilę mało prawdopodobna. Spin-off w którym miała wystąpić został skasowany, na dołączenie do drugiego sezonu „Ahsoki” czy filmu „The Mandalorian & Grogu” już za późno.
KOMENTARZE (10)

The Mandalorian

„The Mandalorian & Grogu”: IMAX i pełnowymiarowy AT-AT

2025-08-02 17:35:58

Wciąż mamy posuchę newsową, ale czasem można znaleźć ciut starsze wieści, które gdzieś mignęły. Jak choćby wywiad z Jonem Favreau o pracy nad efektami w filmie „The Mandalorian & Grogu”.

Favreau wspomniał, że film był kręcony cyfrowo (bez użycia taśmy) ale tak, by było gotowy pod format IMAX. Nie powiedział, czy bardziej będzie to kwestia sekwencji (np. 20 minut) dedykowanych dla IMAX, czy więcej, gdyż cały czas eksperymentują. Próbowali różnych metod, nie tylko samego formatu, ale również ustawień na planie, by to dobrze wyglądało. Na planie używali VR do oglądania obrazów IMAX, nie monitorów. Akurat tej metody nauczyli się jak robili zdjęcia do serialu jeszcze pod StageCraft.



Sceny z przestrzenią wyglądają w IMAX dużo lepiej, zaś jeśli chodzi o dekorację, trzeba ją budować wyższą, wtedy też wygląda to lepiej. Tu istotne także jest to, że zmieniają format z telewizyjnego na kinowy i chcą, by to było zauważone. Nie tylko jeśli chodzi o budżet, ale także to co widać na ekranie. Oczywiście obecnie pracują nad efektami specjalnymi i połączeniem tego w jedno. Favreau nie chciał odpowiedzieć wprost ile będzie trwał film, mówiąc że to ma być przygoda, która ma wciągać i iść do przodu, być spójna. To jest cel, a jaka wyjdzie długość to już inna kwestia.

Favreau wspomniał też, że kinowy budżet pozwala się zupełnie inaczej bawić z ILM i konstrukcją scenografii. Owszem te procesy trwają dłużej w porównaniu z serialem, ale też nie to był cel. Trochę żałuje, że na Celebration mogli pokazać jedynie krótki fragment, tego co osiągnęli. A był tam AT-AT, który nie jest grafiką komputerową. Zbudowali pełnowymiarową makietę (to akurat wiemy z innych źródeł, nie z wywiadu). Te kinowe rzeczy niestety były ograniczone w serialu.

Jeśli chodzi o fabułę, pewnym wyzwaniem było z pewnością to jak podejść do osób, które nie znają serialu, a tym samym bohaterów. Tyle, że Favreau twierdzi, iż Grogu i Din są znane dzięki memom i mediom społecznościowym, nawet wśród osób, które nie widziały serialu. Musieli więc z Davem Filonim wymyślić sposób jak podejść do tego. Uznali, że ważne by ludzie kojarzyli archetyp postaci i to powinno wystarczyć. Oczywiście, ci którzy znają serial, wyłapią sporo więcej, ale to ma być bardziej nagroda, niż konieczność by zrozumieć fabułę.

Favreau nie chciał też odpowiedzieć, czy film będzie mieć napisy początkowe. To akurat sugerowała sama Kathleen Kennedy. „The Mandalorian & Grogu” zadebiutuje na ekranach kin 22 maja 2026. W rolach głównych występują Pedro Pascal i Sigourney Weaver.
KOMENTARZE (6)

The Mandalorian

Mace Windu w „The Mandalorian”?

2025-04-26 19:36:51

Choć większość Celebration koncentrowała się na „The Mandalorian & Grogu”, nawet tam, w jednym z wywiadów John Favreau wrócił do tematu „The Mandalorian” i czwartego sezonu. Przede wszystkim przedstawił oficjalny status. Na tę chwilę serial nie jest odnowiony o kolejny sezon. W tej materii oficjalnie nic się nie dzieje. Koncentrują się na filmie, a dopiero potem zostaną podjęte odpowiednie decyzje.

Dodajmy, że na początku marca ten sam pan, czyli Favreau, powiedział, że napisał już scenariusze do czwartego sezonu. Jedno jednak nie wyklucza drugiego, materiał jest, ale decyzji nie ma. A jak będzie, to można ten materiał poprawić.

Inną ciekawostką, którą zdradził Favreau to inspiracje komiksami. Otóż pomysł na Rottę w roli gladiatora w filmie „The Mandalorian & Grogu” wziął z komiksów z serii „Star Wars”, gdzie pojawił się Grakkus the Hutt. Przygotowując się do filmu, wraz z Davem Filonim popatrzyli jak prezentowani są Huttowie w książkach i komiksach, stąd czerpali inspirację, ale ten pomysł był naprawdę mocny. Więc jeśli idziemy z „The Mandalorian” na wielki ekran, to czy można tam mieć coś większego niż Hutt?



A na koniec jeszcze jedna ciekawostka. Otóż Bryce Dallas Howard bardzo chciałaby powrotu Mace’a Windu do „Gwiezdnych Wojen”. Takie informacje krążą w sieci od paru dni, ale w końcu pojawiły się szczegóły. Otóż Samuel L. Jackson skontaktował się z nią i poprosił, czy mógłby się pojawić w jej odcinku „The Mandalorian”. Ona to podchwyciła i bardzo jej się ten pomysł podobał, dla niej Mace nie mógł zginąć tam na Coruscant. Więc poszła do Dave’a Filoniego z tym pomysłem, a jak wiemy on sam bardzo mocno forsował powrót Maula. Mace’owi tylko odcięto rękę. Niestety na razie nie zdradziła, co jej Filoni powiedział. Acz możliwe, że temat rozmów się jeszcze nie skończył. Zwłaszcza, że Jackson przy okazji promocji „Zemsty Sithów” robi wszystko by ten temat przywołać.
KOMENTARZE (13)

The Mandalorian

Celebration: Wieści z „The Mandalorian & Grogu”

2025-04-18 10:36:46



Pierwszy duży panel na konwencie Celebration miał być poświęcony nadchodzącemu filmowi „The Mandalorian & Grogu”. Co prawda zaskoczono nas najpierw zapowiedzią nowego filmu „Starfighter” ale nie oznacza to, że zabrakło czasu na danie główne tego panelu. Najpierw pojawili się Jon Favreau, Dave Filoni i Kathleen Kennedy, którzy zaprezentowali nowe logo oraz zdjęcia z planu.













Później do nich dołączył również Pedro Pascal, Sigourney Weaver, Grogu oraz droid BDX.



A na koniec pokazano 2-minutowy filmik zmontowany z już gotowych ujęć z filmu. Nie został on niestety oficjalnie opublikowany, a zamieszczone w sieci nagrania znikają z niej dosyć szybko (ale jak ktoś chce to da radę znaleźć w sieci). Tutaj znajdziecie opis tego co można zobaczyć w nim: (Spoiler):Nagranie zaczyna się we wnętrzu AT-AT w którym widać zdenerwowanych oficerów i śnieżnych szturmowców przygotowujących się do walki. Drzwi z tyłu rozbłyskają, a po chwili przedostaje się przez nie Din Djarin podejmując długą walkę z przeciwnikami znajdującymi się w korytarzu. Później przenosimy się na zewnątrz i widzimy zniszczenie jednego z AT-AT.

Kolejne ujęcie to inna historia, bohaterka grana przez Sigourney Weaver namawia Dina i Grogu do wzięcia udziału w misji. Siedzą wspólnie przy stole, a w tym czasie Grogu stara się Mocą podkraść stojący na nim półmisek z jedzeniem.

Inne ujęcie pokazuje nam Grogu mierzącego się z droidem. Malec mocą miażdży go.

Na koniec mamy jeszcze ujęcie z areny gladiatorów na której środku znajduje się hutt Rotta. Wyrósł on bardzo od czasu „Wojen klonów”.
(Koniec Spoilera)

Poza zdjęciami i materiałami filmowymi nie przekazano zbyt wielu informacji, w większości na panelu prezentowano ogólniki i radość z pracy nad tym projektem. Na więcej szczegółów przyjdzie nam więc jeszcze poczekać.
KOMENTARZE (8)

The Mandalorian

Aktorski Hondo Ohnaka?

2025-04-14 21:30:50

Na tę chwilę to właściwie domysły, ale dość ciekawą informację zdradził aktor głosowy Jim Cummings. Promuje on swój najnowszy film, animację biblijna „King of the Kings”, gdzie podkłada głos pod apostoła Jakuba Większego. Swoją drogą głosowo ten film ma fantastyczną obsadę ze Starwarsówka - Oscar Isaac to Jezus, Mark Hamill - król Herod, Forest Whitaker - święty Piotr, a do tego jeszcze Fred Tatasciore (czyli Brutus z „Załogi rozbitków”), James Arnold Taylor, Dee Bradley Baker oraz Vanessa Marshall.



Wróćmy jednak do wypowiedzi Cummingsa, który rozmawiał z Comic Book Movie. Otóż wśród pytań o nowy projekt padło też pytanie o „Gwiezdne Wojny”. Cummings podkładał głos Hondo Ohnaki w animacjach i przyznał, że niedawno wrócił do tej roli, nie tylko głosowo. Zczytano ruchy jego twarzy. Nie chciał zdradzić projektu, ale jeśli nie jest to coś związanego z „Smuggler’s Run” (gdzie szykuje się mandaloriańska aktualizacja w przyszłym miesiącu), może chodzić o „The Mandalorian & Grogu”. Na tę chwilę można zgadywać i obstawiać.

Dodajmy, że plotki o pojawieniu się Hondo w wersji aktorskiej w „The Mandalorian” krążą od lat i Cummings jest jednym z tych, którzy je inicjują. Podejrzewano, że może się on pojawić w Załodze rozbitków, ale jak się okazało to nie był on. Dodajmy też, że Corey Burton nie tylko podłożył głos pod Cada Bane’a w „Księdze Boby Fetta”, ale również pracował nad aktorskim występem swojego bohatera. Na razie zostaje czekać.
KOMENTARZE (5)

The Mandalorian

Czy Disney poskąpił na „The Mandalorian & Grogu”?

2025-03-21 11:20:15



Kalifornijska Komisja Filmowa, czyli instytucja zajmująca się wspieraniem produkcji filmowych i telewizyjnych na terenie Kalifornii, ogłosiła wczoraj listę 51 tytułów które otrzymają ulgi podatkowe w związku z kręceniem filmów w tym stanie. Na tej liście znajduje się najnowszy film z uniwersum Gwiezdnych Wojen - „The Mandalorian & Grogu”.

W samym ogłoszeniu nie byłoby nic specjalnie ciekawego gdyby nie fakt, że zawiera ono informację dotyczącą tego ile pieniędzy wydano na poszczególne produkcje. Stąd dowiedzieliśmy się, że budżet „The Mandalorian & Grogu” wynosi 166,4 mln $, a w produkcji brało udział 54 aktorów.

Najpierw przyjrzyjmy się zatem budżetom poprzednich filmów z uniwersum Gwiezdnych Wojen. Najpierw podajemy budżety z roku produkcji, a następnie w nawiasach po uwzględnieniu inflacji do roku 2025).

  • Nowa nadzieja, 1977, 11 mln $ (58 mln $)
  • Imperium kontratakuje, 1980, 18 mln $ (70 mln $)
  • Powrót Jedi, 1983, 32,5mln $ (104 mln $)
  • Mroczne widmo, 1999, 115mln $ (220 mln $)
  • Atak klonów, 2002, 115 mln $ (204 mln $)
  • Zemsta Sithów, 2005, 113 mln $ (184 mln $)
  • Przebudzenie Mocy, 2015, 245 mln $ (330 mln $)
  • Łotr 1, 2016, 200 mln $ (266 mln $)
  • Ostatni Jedi, 2017, 317 mln $ (412 mln $)
  • Han Solo, 2018, 275 mln $ (350 mln $)
  • Skywalker. Odrodzenie, 2019, 275 mln $ (343 mln $)


Patrząc się tylko i wyłącznie na budżety filmów, po uwzględnieniu inflacji, wychodzi na to, że „The Mandalorian & Grogu” będzie najtańszym filmem z uniwersum Gwiezdnych Wojen od czasów oryginalnej trylogii. Budżet jego jest bardziej zbliżony do prequeli (ale wciąż mniejszy od nich) niż do filmów z epoki Disneya. Powodów tego można doszukiwać się w co najmniej kilku miejscach. Po pierwsze ostatnie filmy Star Wars miały rozbuchane budżety w związku z problemami produkcyjnymi, zmianami koncepcji, reżyserów, dokrętkami, przemontowywaniem, etc. - w efekcie wychodziły drożej niż powinny. W przypadku „The Mandalorian & Grogu” większych problemów na razie nie było. Drugą kwestią są zdjęcia, tym razem kręcone głównie w studiu filmowym co jest dużo tańsze niż jeżdżenia po lokacjach w różnych rejonach świata. I w końcu trzeci i najważniejszy aspekt to trzy sezony serialu „Mandalorianin” będące bazą do filmu i zapewniające całą masę gotowych scenografii, rekwizytów i kostiumów których nie trzeba było opracowywać całkowicie od nowa na potrzeby filmu.

Do tego wszystkiego warto spojrzeć jeszcze na budżety seriali Star Wars. Różnią się one w zależności od tytułu, ale w przypadku „Mandalorianina” wychodzi około 15 mln $ na odcinek. Jeśli założyć, że film ma długość 4-5 odcinków (co by dawało 60-75 mln $), to budżet filmu wychodzi ponad dwa razy większy niż serialowych odcinków - co daje pole do zrobienia czegoś więcej niż było robione na potrzeby streamingu.

166,4 mln $ nie wydaje się dużym budżetem jeśli spojrzeć na poprzednie produkcje Star Wars czy też współcześnie produkowane duże tytuły. Biorąc jednak pod uwagę ograniczenie kosztów związanych z bazowaniem na serialu to może to być wystarczająco dużo aby stworzyć udane widowisko. Cóż... pozostaje nam poczekać jeszcze trochę, aby się samemu przekonać.
KOMENTARZE (26)

The Mandalorian

Zdjęcie z planu „The Mandalorian & Grogu”

2025-03-08 22:39:22

W Austin odbyła się konferencja SXSW, na której gościł Jon Favreau. Zaprezentował on nowe droidy – BDX, które mają pojawić się w filmie „The Mandalorian & Grogu”. Oczywiście w przyszłym roku także pojawią się w parkach Disneya. Jednocześnie przyznał, że atrakcja „Smugglers Run” zostanie zaktualizowana o segment związany z nowym filmem. Będą tam też nowe misje na Bespin, Tatooine czy drugiej Gwieździe Śmierci. Tymczasem zobaczymy jak wyglądają nowe droidy.



Film zadebiutuje 22 maja 2026. Czekamy na więcej informacji już w przyszłym miesiącu na Celebration.
KOMENTARZE (7)
Loading..