Właśnie wróciłem z kina, gdzie próbowano przestraszyć widzów trzeciorzędnym "horrorkiem", ale nie o tym chciałem pisać. W filmie tym możemy zobaczyć ponownie Carrie Fisher, tym razem w bardzo małej roli - archiwistki.
        
        
    
    
            
        
        
        
        
            TWÓJ KOKPIT
            
            Z kim byś się napił koreliańskiego?