Jim Carrey i Ewan McGregor jako geje mają kłopoty
Brytyjski Times Online twierdzi, że film "I Love You, Phillip Morris" raczej nie będzie pokazywany w amerykańskich kinach i bezpośrednio trafi tam na rynek DVD. Główne role w tej opowieści grają Jim Carrey i Ewan McGregor, którzy wcielili się w role homoseksualistów.
Premiera tego filmu odbyła się na tegorocznym festiwalu Sundance i towarzyszyły jej dobre opinie widzów oraz dziennikarzy. Miłość homoseksualistów w komediowym wydaniu jednak nie wszystkim przypadła do gustu i film nie ma jeszcze swojego kinowego dystrybutora w USA.
Głównym bohaterem opowieści jest Steven Russell (Carrey) żonaty mężczyzna i ojciec dwójki dzieci, który w wyniku kilku nadużyć trafia do więzienia. Tutaj do szaleństwa zakochuje się w swoim współtowarzyszu z celi (McGregor), a kiedy ten trafia na wolność, nie mogąc pogodzić się z rozstaniem, postanawia uciec z więzienia. Kiedy zostaje schwytany i ponowne osadzony w celi, próbuje uciekać jeszcze czterokrotnie. Ostatecznie jego eskapady sprawiły, że wyrok jaki otrzymał to 144 lata.
Obecnie producenci filmu robią ostatnią próbę pozyskania amerykańskiego kinowego dystrybutora i jeżeli się im to nie uda to skierują swój film na rynek DVD. Czy Ameryka ciągle boi się homoseksualistów? Wielkimi wydarzeniami były w ostatnich latach dramaty "Tajemnica Brokeback Mountain" i "Obywatel Milk", ale jak widać komediowe ujęcie tematu budzi niechęć i strach.
Na nic zdaje się nawet udział gwiazd w "I Love You, Phillip Morris". Na ekranie całują się Jim Carrey i Ewan McGregor, co by nie mówić aktorzy znani i lubiani. Niektóre opinie mówiły, że film to mieszanina absurdalnych komedii braci Farrelly z kinem braci Coen. Produkcja kosztowała 13 milionów dolarów co jak na potencjał takiego Carreya wydaje się łatwe do zwrócenia przy kinowej dystrybucji.
Pitt i Portman pokażą swoje rzeczy osobiste
Brad Pitt i Natalie Portman zagrają razem w filmie, którego scenariusz powstanie na motywach książki Leanne Shapton pt. "Important Artifacts and Personal Property from the Collection of Lenore Doolan and Harold Morris, Including Books, Street Fashion, and Jewelry".
W produkcji filmu udział wezmą Paramount Picture oraz należące do Pitta studio Plan B. Inicjatorką projektu jest Natalie Portman, która zainteresowała Pitta dość niezwykłą książką Shapton. Przybiera ona formę katalogu aukcyjnego, w którym przedstawionych jest i opisanych 325 fotografii należących do Hala Morrisa, 40-letniego fotografa i Lenore Doolan, dobiegającej trzydziestki dziennikarki rubryki kulinarnej "New York Timesa". Przedmioty na fotografiach i ich opisy układają się w opowieść o wzlotach i upadkach ich czteroletniego związku.
Film, który powstanie na podstawie książki ma być komedią romantyczną, w której Pitt zagra Hala Morrisa, a Portman wcieli się w rolę Lenore Doolan.
Na razie nie ustalono jeszcze kiedy rozpoczną się prace na planie filmu.
Liam Neeson wrócił na plan "Chloe"
Prace na planie filmu "Chloe" w reżyserii Atoma Egoyana będą kontynuowane. Jedną z głównych ról w tej produkcji gra Liam Neeson, który kilka dni temu stracił żonę Natashę Richardson.
Nie ma wątpliwości, że udział Nessona w produkcji obecnie jest niemożliwy, ale producenci już poinformowali, że realizacja skupi się na tych częściach zdjęć, w których pojawiają się inni członkowie ekipy - m.in. Julianne Moore i Amanda Seyfried.
Producenci w oficjalnym komunikacie mówią, że niektóre sceny z Neesonem nie zostały jeszcze nakręcone, ale nie czują potrzeby by musiały one powstawać teraz. Jesteśmy z Liamem i jego rodziną w tym trudnym czasie. O swoim wielkim smutku po śmierci Natashy Richardson mówi reżyser Atom Egoyan, który miał okazję pracować z aktorką i obserwować ją u boku Liama Neesona.
Na szczęście Liam Neeson, który z powodu śmierci swojej żony Natashy Richardson przerwał niedawno zdjęcia do filmu "Chloe", wrócił na plan tego obrazu.
Neeson opuścił plan filmowy w Toronto 16 marca po tym, jak otrzymał informację o wypadku żony na stoku narciarskim w Montrealu. Dziś aktor pojawił się na planie, ale przy wyłączonych kamerach nie krył smutku i żałoby.
"Chloe", to nowy film kanadyjskiego reżysera Atoma Egoyana. Jego główną bohaterką jest pewna zamężna kobieta (gra ją Julianne Moore), która, chcąc sprawdzić czy mąż (Liam Neeson) ją zdradza, wynajmuje prostytutkę, która ma go uwieść. Dziewczyna nie mówi jej jednak prawdy, a trwałość rodziny zaczyna się powoli rozpadać.