Jak donosi Stopklatka:
Rezultat osiągnięty przez "Zemstę Sithów" zaskoczył nawet największych optymistów. W ciągu czterech pierwszych dni wyświetlania film Lucasa zarobił w Stanach rekordowe 158,5 miliona dolarów. Na całym świecie wpływy przekroczyły już 300 milionów!
To było naprawdę wielkie pożegnanie z bohaterami "Gwiezdnych wojen". Godne zamknięcie najsłynniejszego filmowego cyklu w historii Hollywood. Triumfalny pochód Giganta rozpoczął się w czwartek. Podczas pierwszych 24 godzin obraz George’a Lucasa pobił wszystkie możliwe rekordy.
Najpierw w czasie nocnych pokazów, które rozpoczęły się tuż po północy ze środy na czwartek, "Zemsta Sithów" zarobiła fantastyczną sumę 16,9 miliona dolarów. Takich tłumów w nocy amerykańskie kina jeszcze nie doświadczyły. Przy rezultacie najnowszej części Gwiezdnej Sagi, "nocne" osiągnięcia wcześniejszych rekordzistów ("Atak klonów" - 6,2 miliona, "Matrix Reaktywacja" - 5 milionów dolarów) wydają się mało poważne.
Po wschodzie słońca miłośnicy "Gwiezdnych wojen" oczywiście powracają do kin. W ciągu pierwszych 24 godzin Amerykanie wydają na "Zemstę Sithów" równe 50 milionów dolarów. To absolutny rekord. Zarówno pod względem wpływów z premierowego dnia wyświetlania, jak i wpływów uzyskanych podczas jednej (niekoniecznie pierwszej) doby dystrybucji filmu w kinach. Na tych obszarach produkcja George’a Lucasa także zmiażdżyła konkurencję. W pierwszym pokonała "Spider-Mana 2" o prawie 10 milionów dolarów (rekord poprawiony aż o 24%). W drugim zdetronizowała "Shreka 2" uzyskując wynik lepszy o ponad 5 milionów dolarów.
Filmy z największymi wpływami w czasie pierwszego dnia wyświetlania:
1. "Gwiezdne wojny: część III - Zemsta Sithów" (maj 2005) - 50,0 miliona.
2. "Spider-Man 2" (czerwiec 2005) - 40,4 miliona.
3. "Spider-Man" (maj 2002) - 39,4 miliona.
4. "Harry Potter i więzień Azkabanu" (czerwiec 2004) - 38,3 miliona.
5. "Matrix Reaktywacja" (maj 2003) - 37,5 miliona (plus 5 milionów z pokazów nocnych, które jednak nie są wliczane do oficjalnego wyniku produkcji braci Wachowskich, gdyż seanse filmu rozpoczęły się dwie godziny przed północą).
... 9. "Gwiezdne wojny: część II - Atak klonów" (maj 2002) - 30,1 miliona.
...11. "Gwiezdne wojny: część I - Mroczne widmo" (maj 1999) - 28,5 miliona.
Filmy z największymi wpływami w ciągu jednej doby:
1. "Gwiezdne wojny: część III - Zemsta Sithów" (czwartek - pierwszy dzień) - 50 milionów.
2. "Shrek 2" (sobota - czwarty dzień w kinach) - 44,8 miliona.
3. "Spider-Man" (sobota - drugi dzień) - 43,6 miliona.
4. "Spider-Man 2" (czwartek - pierwszy dzień) - 40,4 miliona.
5. "Spider-Man" (piątek - pierwszy dzień) - 39,4 miliona.
...21. "Gwiezdne wojny: część II - Atak klonów" (sobota - trzeci dzień) - 31,3 miliona.
Po weekendzie na 4. miejsce wskoczyła "Zemsta Sithów", która w sobotę (trzeci dzień) zarobiła 40,9 miliona dolarów.
Jak widać z powyższych zestawień "Zemsta Sithów" podczas inauguracyjnego dnia wyświetlania zdeklasowała poprzedników, w tym także oczywiście dwie pierwsze części nowych epizodów Gwiezdnej Sagi. Rekordy jednak nie zostałyby ustanowione, gdyby George Lucas spełnił wypowiedzianą kilkanaście miesięcy wcześniej obietnicę, że kopie swojego filmu będzie udostępniał tylko kinom, które spełniają wszystkie wymagane przez niego warunki techniczne. "Zemsta Sithów" trafiła więc do większości amerykańskich kin. Dokładnie do 3661 lokalizacji, gdzie była wyświetlana w ponad 9 tysięcy kopiach. Liczba imponująca, choć nie jest to rekordowe osiągnięcie. W sumie jedenaście tytułów miało na starcie liczebną przewagę nad filmem Lucasa, na czele z drugą częścią "Shreka", który podczas premierowego weekendu trafił do 4163 kin. Nie ma jednak wątpliwości, że, mimo wcześniejszych gróźb,
George Lucas postanowił "Zemstą Sithów" przypuścić zdecydowanie bardziej zmasowana ekspansję na amerykańskie kina niż w przypadku "Ataku klonów" (3 161 lokalizacji w premierowy weekend) i "Mrocznego widma" (2 970 kin).
W końcu nastał weekend. Wiadomo było, że "Zemsta Sithów" najprawdopodobniej nie będzie już w stanie poprawić wyniku z dnia premiery, a także ustanowić rekordu otwarcia podczas weekendu. Film Lucasa musiałby pokonać "Spider-Mana" oraz "Shreka 2" - jedyne tytuły, które podczas premierowego weekendu zarobiły ponad 100 milionów dolarów. Adaptacja komiksu miała o tyle prostsze zadanie, że pojawiała się na ekranach w piątek i jej najmocniejsze uderzenie przypadło na pierwsze dwa dni wyświetlania (największe wpływy w sobotę). Natomiast animacja komputerowa wprawdzie wystartowała już środę, ale pierwsze 48 godzin były dość spokojne (11,8 i 9,2 miliona dolarów wpływów), a miłośnicy przygód Shreka i Osiołka, a także młoda widownia była w tym wypadku bardzo cierpliwa. Wyczekała do weekendu,
podczas którego został ustanowiony, obowiązujący do minionego czwartku, rekord wpływów z jednego dnia wyświetlania. Patrząc na dorobek "Zemsty Sithów" z poszczególnych dni nie można mieć wątpliwości, że gdyby obraz George’a Lucasa zadebiutował w piątek nie miałby żadnych problemów z ustanowieniem nowego rekordu otwarcia podczas weekendu. A zabrakło naprawdę niewiele. Jedynie 6,2 miliona dolarów. "Zemsta Sithów" wskoczyła na drugą pozycję w tabeli wszech czasów, spychając w dół "Shreka 2".
Filmy z największymi wpływami w ciągu pierwszego weekendu:
1. "Spider-Man" (premiera w piątek) - 114,8 miliona dolarów.
2. "Gwiezdne wojny: część III - Zemsta Sithów" (czwartek) - 108,5 miliona.
3. "Shrek 2" (środa) - 108 milionów.
4. "Harry Potter i więzień Azkabanu" (piątek) - 93,7 miliona.
5. "Matrix Reaktywacja" (czwartek) - 91,8 miliona.
...11. "Gwiezdne wojny: część II - Atak klonów" (czwartek) - 80 milionów.
...22. "Gwiezdne wojny: część I - Mroczne widmo" (środa) - 64,8 miliona.
W piątek "Zemsta Sithów" zarobiła 33,8 miliona dolarów (3. rezultat uzyskany w tym dniu tygodnia w historii). Czyli 32% mniej niż w czwartek (biorąc pod uwagę rezultat oficjalny z dnia premiery, czyli wraz z nocnymi pokazami; bez nich wpływy w czwartek wyniosły 32,9 miliona). W sobotę utarg wzrósł o 21% - do 40,9 miliona dolarów (także 3. rezultat w tym dniu w historii i 4. pośród wszystkich jednodniowych osiągnięć). W niedzielę zaś wpływy zamknęły się w kwocie 33,8 miliona (2. rezultat uzyskany w tym dniu w historii).
"Zemsta Sithów" (budżet 113 milionów) nie pobiła wprawdzie weekendowego rekordy otwarcia (powiedzmy, że z przyczyn technicznych), ale nikt nie ma wątpliwości, że w historii Ameryki żaden film wcześniej nie miał tak spektakularnego startu. W ciągu 4 dni na jej koncie znalazło się 158,5 miliona dolarów. Po raz kolejny jest to kwota, która deklasuje rywali.
Filmy z największymi wpływami w ciągu pierwszych czterech dni wyświetlania:
1. "Gwiezdne wojny: Zemsta Sithów" - 158,5 miliona dolarów.
2. "Matrix Reaktywacja" - 134,3 miliona.
3. "Spider-Man 2" - 130,5 miliona.
4. "Spider-Man" - 125,9 miliona.
5. "Gwiezdne wojny: część II - Atak klonów" - 110,2 miliona.
...17. "Gwiezdne wojny: część I - Mroczne widmo" - 83,7 miliona.
Taki jest początek drogi "Zemsty Sithów" po amerykańskich kinach. Jak będzie wyglądał stan konta filmu George’a Lucasa na jej koniec? Pewne wydaje się przynajmniej 400 - 450 milionów dolarów. Może obraz wniesie się nawet ponad półmiliardowy pułap. A może wreszcie jakiś tytuł zagrozi pozycji "Titanica"?
Największe kasowe przeboje wszech czasów w USA (nie uwzględniając inflacji):
1. "Titanic" (1997) - 600,8 miliona dolarów.
2. "Gwiezdne wojny" (1977) - 461 milionów.
3. "Shrek 2" (2004) - 441,2 miliona.
4. "E.T." (1982) - 435,1 miliona.
5. "Gwiezdne wojny: część I - Mroczne widmo" (1999) - 431,1 miliona.
Pozostałe filmy w tym tygodniu były oczywiście głęboko w cieniu "Zemsty Sithów". Wystarczy powiedzieć, że obraz George’a Lucasa zgromadził aż 65% widowni z całego weekendu i zarobił więcej pieniędzy niż wszystkie filmy podczas poprzedniego notowania. Większość tytułów minionego weekendu bardzo odczuło pojawienie się w kinach Giganta. Zanotowały one spadki popularności sięgające od 50 do nawet 65% ("Człowiek pies" i "Królestwo niebieskie", które w miniony weekend zarobiło już tylko 3,4 miliona dolarów - w sumie raptem 41 milionów). Warto jednak wyróżnić dwa filmy. "Monster-In-Law" podczas drugiego weekendu stracił tylko 38% widowni (wpływy 14,4 miliona dolarów - druga pozycja w tym tygodniu). Można było przewidzieć, że jeżeli jakiś film może uchować się przed "Zemstą Sithów" to będzie nim romantyczna komedia z Jennifer Lopez (po 10 dniach 44,2 miliona dolarów na koncie). Jeszcze mniej widzów stracił "Crash" (22%), który zdołał nawet awansować o jedną pozycję (czwarte
miejsce - 5,5 miliona dolarów). W ciągu 10 dnia film Paula Haggisa (scenarzysty "Za wszelką cenę") zarobił już 27,6 miliona dolarów, podczas gdy budżet produkcji wyniósł jedynie 6,5 miliona dolarów.
I jeszcze wcześniejsze informacje z pierwszych chwil:
Film "Gwiezdne wojny: część III - Zemsta Sithów" jest już pokazywany w kinach w wielu krajach. Pierwsze informacje podają, że film osiąga rekordowe wyniki w wielu miejscach. Nie ma jeszcze informacji o tym jak produkcja George'a Lucasa sprzedał się na nocnych pokazach w Polsce.
Zgodnie z informacjami przekazanymi przez Fox International, "Zemsta Sithów" trafiła równocześnie do 104 krajów na ponad 9000 tysiącach kopii. To rekordowe osiągnięcie wszech czasów dla jednego filmu pojawiającego się równocześnie na międzynarodowych rynkach.
Większość krajów pokazuje "Zemstę Sithów" od dzisiaj 19 maja. Tak jest między innymi w Polsce, gdzie już minutę po północy kina prezentowały film na nocnych pokazach. We Francji, gdzie w czasie festiwalu w Cannes w niedzielę odbył się pokaz premierowy, III Epizod pokazywany jest już od środy (na 987 kopiach). Według Foxa "Zemsta Sithów" zanotowała rekordowe otwarcie wszech czasów z jednego dnia z kin w Paryżu i jego okolicach (około miliona dolarów).
Film otwiera się dzisiaj w takich krajach jak: Niemcy (1221 kopii), Wielka Brytania (996 kopii), Meksyk (600 kopii), Australia (537 kopii), Hiszpania (503 kopie), Brazylia (428 kopii), Rosja (380 kopii), Polska (162 kopie). W piątek film wystartuje we Włoszech (688 kopii) i Chinach. Znaczącym rynkiem, gdzie ostatnia część nowej trylogii nie będzie teraz pokazywana jest Japonia. Tam premiera odbędzie się 9 lipca. W Korei Południowej film pojawi się 26 maja.
Według wczesnych informacji Foxa "Zemsta Sithów" zanotowała już rekordową sprzedaż biletów w Meksyku (187000 sprzedanych biletów) i Australii. Analitycy przewidują, że film ten na rynkach międzynarodowych w pierwszy weekend otworzy się znacznie lepiej niż "Atak klonów", który w maju 2002 roku zanotował wynik (rekordowy) rzędu 67 milionów dolarów z 70 krajów. W dziewiątym dniu wyświetlania film przekroczył 100 milionów dolarów.
Update 24 maja
333 tysiące widzów na otwarcie "Zemsty Sithów" w Polsce
Podczas czterech pierwszych dni wyświetlania w polskich kinach najnowszy film George’a Lucasa "Gwiezdne wojny: część III - Zemsta Sithów" zgromadził 333 tysiące widzów. Niemało, jednak do rekordu otwarcia "Shreka 2" zabrakło ponad 200 tysięcy osób.
"Zemsta Sithów" nie dostała się nawet do pierwszej dziesiątki najlepszych otwarć w ostatnich dziesięciu latach (12. pozycja - licząc wynik z czterech dni dystrybucji). Przegrała więc nie tylko ze słynną komputerową animacją (565,6 tysiąca widzów podczas samego weekendu), ale uległa także wszystkim częściom "Władcy Pierścieni" oraz dwukrotnie "Harry’emu Potterowi" i produkcji braci Wachowskich. Obraz Lucasa musiał także uznać wyższość "Pasji" (336,2 tysiąca sprzedanych biletów), która pojawiła się przecież tylko w 85 kopiach. Przypomnijmy, że "Zemsta Sithów" weszła na ekrany polskich kin w rekordowej liczbie 162 kopii filmowych.
Zestawienie najlepszych otwarć w polskich kinach po 1989 roku znajduje się tutaj.
Najnowszy film George’a Lucasa poprawił jednak osiągnięcia poprzednich dwóch epizodów nowej trylogii. "Mroczne widmo" (wrzesień 1999) obejrzało na starcie 266,2 tysiąca widzów w ciągu trzech dni, zaś "Atak klonów" (maj 2002) - 251,5 tysiąca osób w ciągu czterech dni.
O tym jak "Zemsta Sithów" poradziła sobie w USA podczas pierwszego weekendu piszemy tutaj. W środę na naszej stronie znajdziecie szczegółowe podsumowanie minionego weekendu w polskich kinach.
The One2005-05-24 23:36:39
Revenge of the Sith zmiażdży te wszystkie światowe rekordy :>
JediElf2005-05-24 18:17:54
Oby tak dalej! A więc do kina fani!
Si2el2005-05-23 16:31:06
buehehe on sobie moze swoj fundusz zalozyc albo kupic :P /// ciekaw jestem kiedy połkniemy ten cholerny statek ;]
Talon Kurrdelebele2005-05-23 14:48:57
Eee tam, lucasowi i tak już nic nie pomoże... :p
Mistrz Fett2005-05-23 09:46:10
Jakbym był na jego miejscu, to bym już szukał dobrego funduszu emerytalnego :P
łosiu2005-05-23 09:30:36
Hmmmmmmmmm................... Lucas powinien się o zasiłek domagać, albo o rentę, bo inaczej długo nie pociągnie.......... :P