
 Znów głośno zrobiło się o 
przygotowywanej obecnie piątej części przygód Indiany Jonesa, która na ekranach kin ma 
zawitać w 2012 roku. Wszystko za sprawą serwisu internetowego 
ShowbizSpy, który poinformował na 
swych łamach, iż 
Harrison Ford chce, aby w 
najnowszym filmie o przygodach dzielnego archeologa-awanturnika jego postać została 
uśmiercona i przekazała kapelusz, czyli swą schedę synowi - Muttowi Williamsowi (Shia 
LaBeouf). Rzecznik Forda natychmiast sprostował rewelacje portalu. To już kolejne 
dementi dotyczące "Indiany Jonesa 5" w ciągu ostatnich kilku miesięcy. W czerwcu 
producent filmów o Indy'm Frank Marshall 
sprostował doniesienia jednego z nowozelandzkich 
portali, który informował (powołując się na anonimowe źródła zbliżone do Lucasfilm), iż 
w nowej odsłonie swych przygód dr Henry "Indiana" Jones, jr rozwiązywać będzie sekret 
Trójkąta Bermudzkiego. Przy tej okazji warto przypomnieć, iż podczas realizacji 
Powrotu Jedi Harrison Ford namawiał 
George'a Lucasa do uśmiercenia Hana Solo 
mówiąc: 
[Solo] nie ma mamusi, nie ma tatusia, nie ma po co żyć - zabijmy 
go!.
 Natalie Portman założyła firmę producencką. Swe 
przedsięwzięcie biznesowe aktorka nazwała Handsomecharlie. Portman chce, aby w jej 
firmie realizowane były komedie kumpelskie w rodzaju tych, którymi sukcesy kasowe odnosi 
ostatnimi czasy Judd Apatow. Różnica ma polegać na tym, iż w obrazach produkowanych przez 
Natalie pierwsze skrzypce grać mają kobiety. Aktorka stwierdza (za 
film.onet.pl: 
Kobietom generalnie 
nie pozwala się być pięknymi i równocześnie zabawnymi. A już na pewno nie mogą być 
wulgarne. Istnieje różnica pomiędzy kobietą w bieliźnie spoglądającą z okładki magazynu 
dla panów, a kobietą w bieliźnie, która jest sobą. Która ma swoje pragnienia, potrzeby. 
Która uwielbia żartować i śmiać się z przyjaciółmi. Chcę odmienić oblicze komedii, 
uczynić ją bardziej kobiecą. Czyżby pierwszym filmem, w którego czołówce ujrzymy 
nazwę Handsomecharlie miał by być 
BYO, którego scenariusza Natalie jest współautorką 
?
 James Earl Jones 
wyznał ostatnio, iż za użyczenie swego głosu Darthowi Vaderowi w 
Nowej nadziei zainkasował jedynie 7 tys. USD, był jednak 
zadowolony z sumy widniejącej na czeku.
Wtedy [1977] to była dla mnie kupa kasy. Byłem 
kompletnie spłukany - stwierdził. James Earl Jones (który zadebiutował w Stanleya 
Kubricka u 
Doktorze Strangelove, czyli jak przestałem się martwić i pokochałem 
bombę z 1964 i w latach 70. był już rozpoznawalnym aktorem, ale grywał głównie na 
drugim planie) nie spodziewał się, że epizod IV (zatytułowany wówczas po prostu 
Gwiezdne wojny) odniesie tak oszałamiający sukces. 
Gdybym wiedział, 
wynegocjowałbym lepszy kontrakt - mówi żartobliwie.
        
 
        
Balav2010-12-29 12:21:06
Apocalypse-> To wynika z kontekstu. Marcus Brody nie żyje. Indy mówi "najpierw Marcus, potem tata", czy coś w ten deseń. Chyba nie chodzi o to, że wyjechał na grzyby.
Apocalypse2010-12-28 23:46:39
Balav --> hej, hej... w Krysztalowej Czaszce nie ma ma ojca Indy'ego, ale nie ma slowa ze zmarl...
Grievous272010-12-28 20:01:26
Balav>> a nie jest to przypadkiem zrobione na potrzebę filmu? Bo kto produkowałby 4 część filmu z nieśmiertelnym Indianą?
Balav2010-12-28 19:33:10
Apocalypse-> Według "Indiany Jonesa i królestwa kryształowej czaszki" ojciec Indy'ego nie żyje w roku 1957, więc raczej nieśmiertelny po piciu z Graala się nie stał.
Apocalypse2010-12-28 17:19:12
clonetrooper12345 --> no to co ze kielich zostal wyniesiony, jak sie Indy napil jeszcze w tej sali wczesniej, byla tylko mowa o tym, ze kielich nie moze byc wyniesiony poza tarcze, a nie ze sie nie bedzie niesmiertelnym jak sie wyjdzie poza. Wiec Indy i Tato beda zyc wiecznie... hmmm...
Bolek2010-12-27 22:38:40
w VI nawet sokoła mieli rozpiździć :]
Kubasov2010-12-27 19:00:03
RodzyN-> "Mutt Jones" :P . Eee tam...plotka. Shia LaBeouf jest UberAktor, ale Forda by nikt nie zastąpił.
Rycu2010-12-27 17:27:30
Indiana nie umrze on po prostu zaśnie
RodzyN jr.2010-12-27 16:47:57
Jeżeli uśmiercą Indy'ego już w 5 części to 6 nie ma miejsca bytu... Indiana Jones to przecież tytułowa postać, więc taki absurd by nie przeszedł.
Darth GROM2010-12-27 15:08:15
Indy 4ever!
CT-675912010-12-27 13:14:09
grievous27-->bo kielich został wyniesiony za tarczę
Grievous272010-12-27 12:58:38
A czy on w ogóle może być uśmiercony po tym, jak w 3 części napił się z Graala?
darthdominik2010-12-27 12:34:16
ja również nie chce uśmiercenia Indiany:)