Amerykańscy krytycy zaatakowali rolę Ewana McGregora (na zdj.) w nowym filmie Big Fish, wyśmiewając jego próby naśladowania akcentu "głębokiego Południa" Stanów Zjednoczonych.
Oprócz szkockiego gwiazdora w filmie o młodym człowieku, który próbuje lepiej poznać umierającego ojca, wystąpili Brytyjczycy Albert Finney i Helena Bonham Carter, jednak krytycy skupili się na McGregorze.
Chociaż sam film został oceniony bardzo wysoko, brytyjski krytyk gazety New Yorker, Anthony Lane, napisał:"Istnieją akcenty, których nie powinien naśladować Szkot."
Calsann2003-12-21 23:10:49
Szkocki akcent jest najlepszy na świecie... :) idioci...
Neimoidian2003-12-18 17:25:13
Tylko dlaczego nikt tu nie napisał, że sama rola ewana została generalnie przez krytyków oceniona bardzo pozytywnie. Z tej notki wygląda jakb7y zagrał słabiutko, a tak na prawdę tylko akcent mu nie wyszedł - pomijam fakt, że tylko amerykanie czy lingwiści mogą zauważą tą nieścisłość.
Luke Darklighter2003-12-18 17:17:39
E tam, napewno mu dobrze wyszło, a czepiają sie z racji braku mozliwosci doczepienia sie do czegoś.
HaN2003-12-18 16:54:16
No i krytycy znow mi podpadli...
Darth_Mati2003-12-18 14:56:51
To jest dyskriminacja SZKOTÓW!!!! ******* amerykaniec!!!!
Darth Fizyk2003-12-18 12:20:35
Nacjonalista z tego krytyka i tyle :P
Andaral2003-12-18 11:49:06
Naprawdę ma ciężkie zycie, szkoda mi go trochę !!