Lynne Hale, rzeczniczka Lucasfilmu oświadzczyła, że Lucasfilm nie zgadza się z decyzją sędziego, i że prawo nie może chronić takiej pornograficznej parodii, w tak wielkim stopniu wykorzystującej popularność "Gwiezdnych Wojen". Jednakże nie dała jasnej odpowiedzi, czy wniosą apelację.