TWÓJ KOKPIT
0

Lucasfilm :: Newsy

NEWSY (871) TEKSTY (9)

NASTĘPNA >>

Ewan McGregor chce dołączyć do obsady „Andora”

2025-08-27 16:39:25

Dość ciekawa historia wydarzyła się podczas kanadyjskiego Fan Expo. Na jednym z paneli gościem był Ewan McGregor. Jak wiemy, wielokrotnie sugerował różne pomysły, byle by tylko wrócić do roli Obi-Wana Kenobiego, a że na razie drugi sezon serialu nie majaczy... więc McGregor ma inny pomysł na siebie, którym się podzielił.

Zaczął od tego, że pochwalił „Andora”. Powiedział, że pierwszy sezon jakoś przeszedł niezauważony. Wiedział, że ludzie coś o tym mówią, ale nie specjalnie się tym zainteresował. Dopiero teraz przy drugim, otworzył z synem... zaczęli oglądać. Szybko przebrnęli przez pierwszy sezon, połknęli też drugi. No i co dalej. Ewan główkuje... a wymyślił, że przecież „Andor” dzieje się mniej więcej w tym samym czasie co „Obi-Wan Kenobi”. Więc może by tak połączyć siły. W końcu to bardzo dobry serial, więc on mógłby się pojawić w trzecim sezonie. Jak twierdzi, jeśli Lucasfilm się zgodzi, to hipotetycznie mogłoby się to udać.

Jedyny problem, to taki, że „Andor” kończy się wstępem do „Łotra 1”, a ten to bezpośredni wstęp do „Nowej nadziei”. Trochę mało tam miejsca na trzeci sezon serialu, a tym bardziej cross-over z „Obi-Wanem Kenobim”. Dodatkowo Tony Gilroy niespecjalnie chce wracać do tego. Cóż, może McGregor poprawi swój pomysł i zasugeruje, by to drugi sezon „Obi-Wana Kenobiego” był crossoverem z „Andorem”, wówczas byłoby więcej możliwości. Na razie pozostaje przejść dalej nad tym newsem, ewentualnie wrócić do „Andora”.
KOMENTARZE (6)

Timothy Zahn odzyskał wiarę w Dave’a Filoniego

2025-08-26 21:28:24

Timothy Zahn gościł niedawno na konwencie Fan Expo w Kanadzie. Nie zabrakło rozmów przede wszystkim o Wielkim Admirale Thrawnie i „Ahsoce”. Dodajmy tu pewien kontekst. Otóż kilka miesięcy temu było głośno, że Dave Filoni prawdopodobnie zastąpi Kathleen Kennedy. Nagle zaczęły wypływać niepokojące informacje na temat pana w kapeluszu, a jedną osób, która publicznie się na niego skarżyła był Timothy Zahn. Przede wszystkim sugerował, że Lucasfilm i decydenci nie są zainteresowani współpracą z nim, nie podobał mu się brak informacji i pewnie też kierunek działań. Głównie oczywiście chodziło o serial „Ahsoka”, gdzie Thrawn jakby to powiedzieć nie pokazał się z najlepszej strony.



Teraz to już się zmieniło. Przynajmniej zdaniem Zahna. Otóż przyznał, że po pierwsze żywi głęboki szacunek dla twórczości Dave’a Filoniego, bo poza nim (Zahnem), tylko Filoni rozumie Thrawna. I tylko on wie, jak go pokonać. Thrawn analizuje wiele czynników, co czyni go ciężkim przeciwnikiem, ale nie jest w stanie przewidzieć wszystkiego. Zahn sugerował, że drugi sezon „Ahsoki” ukaże Wielkiego Admirała w zdecydowanie lepszej formie i w końcu zobaczymy, dlaczego jest on takim zagrożeniem. Nie powiedział tylko, czy podzielono się tym z nim, czy miał szansę czytać scenariusz, a może był na planie.

Istnieje jeszcze jedna opcja, mianowicie taka, że gwiazda Filoniego właśnie rozbłyska i niebawem zostanie on oficjalnie obwołany prezesem Lucasfilmu. Jeff Sneider niedawno sugerował, że Kathleen Kennedy przejdzie na obiecaną emeryturę na początku przyszłego roku. Nam pozostaje mieć nadzieję, że zapowiedzi Zahna dotyczące drugiego sezonu „Ahoski” faktycznie się spełnią. Drugi sezon właśnie powstaje i zobaczymy go w drugiej połowie przyszłego roku.
KOMENTARZE (8)

John Boyega o swoim pomyśle na Finna

2025-08-16 07:22:39

Fan Expo Boston było wyjątkowo ciekawe jeśli chodzi o gwiezdno-wojenne plotki. O jednej pisaliśmy, dziś pora na drugą. John Boyega był gościem na panelu i wspominał o trylogii sequeli.


Podzielił się tam kilkoma spostrzeżeniami. Po pierwsze, nie może zrozumieć jak w przypadku takiej marki, można robić trylogię sequeli bez realnego planu. Po drugie dodał, że nie podoba mu się to, co się działo z Finnem w 8 i 9 Epizodzie. Jego zdaniem w „Przebudzeniu Mocy” było wyraźnie zasugerowane, że Finn będzie czuły na Moc. To też wyłapał z rozmów z J.J. Abramsem (i ostatecznie to się stało w „Skywalker. Odrodzenie”). Grał więc w ten sposób, by przejść drogę szturmowca stającego się Jedi. Ale cóż...

Następnie stwierdził, że osobiście liczył na to, iż droga Finna i Rey będzie bardziej skomplikowana i ostatecznie staną do walki przeciw sobie. Trochę jak Obi-Wan i Anakin, czyli przyjaciele, którzy muszą ze sobą walczyć. Nie wspomniał, kto jego zdaniem miał być zły, a kto dobry.

„Przebudzenie Mocy” w tym roku kończy 10 lat, ale Lucasfilm chyba nie jest póki, co zainteresowany celebrowaniem tej rocznicy, w sposób choćby podobny jak świętowano w tym roku 20-lat „Zemsty Sithów”.
KOMENTARZE (16)

Koniec batalii Giny Carano z Lucasfilmem

2025-08-11 18:01:28



Wygląda na to, że po ponad czterech latach batalia Giny Carano z Lucasfilmem dobiegła końca. Przypomnijmy, że aktorka wcieliła się w rolę Cary Dune w serialu „The Mandalorian”. Początkowo wiązano z nią duże nadzieje, na tyle duże, że miała być jedną z głównych postaci planowanego spin-offa do serialu o tytule „Rangers of the New Republic”. W lutym 2021 roku jednak ścieżki Giny i Lucasfilmu się rozeszły gdy studio zwolniło ją za aktywność polityczną w mediach społecznościowych. Więcej pisaliśmy o tym w tym miejscu oraz tutaj. Jako konsekwencje tej akcji skasowano również planowany serialowy spin-off.

Gina Carano nie pogodziła się z decyzją Lucasfilmu i postanowiła walczyć w sądzie przekonując, że została zwolniona za swoje poglądy polityczne, a nie coś związanego z jej pracą jako aktorki. Studio starało się o odrzucenie pozwu jako bezzasadnego, ale sąd nie przychylił się do ich zdania i wydawało się, że czeka nas głośny proces. Okazuje się jednak, że prawnicy obu stron doszli do porozumienia i zawarli ugodę. Szczegóły ugody nie są dokładnie znane, ale możemy przeczytać oświadczenie jakie studio wydało w tym temacie:

The Walt Disney Company i Lucasfilm z przyjemnością ogłaszają, że osiągnęły porozumienie z Giną Carano w sprawie rozwiązania kwestii związanych z jej toczącym się pozwem przeciwko tym firmom. Pani Carano była zawsze darzona dużym szacunkiem przez swoich reżyserów, współpracowników i członków ekipy, a także ciężko pracowała nad doskonaleniem swojego rzemiosła, traktując kolegów z pracy z życzliwością i szacunkiem. Po zakończeniu tego postępowania sądowego czekamy na możliwość podjęcia współpracy z panią Carano w niedalekiej przyszłości.

Ścieżka do powrotu Giny na ekran jest więc otwarta, ale raczej na obecną chwilę mało prawdopodobna. Spin-off w którym miała wystąpić został skasowany, na dołączenie do drugiego sezonu „Ahsoki” czy filmu „The Mandalorian & Grogu” już za późno.
KOMENTARZE (10)

SDCC 2025: Oficjalne zdjęcie z drugiego sezonu „Ahsoki”

2025-07-24 20:11:50

Dziś rozpoczyna się San Diego Comic Con 2025. Lucasfilm ma tam swoją wystawę, na której przedstawiono fragmenty przyszłych animacji, ale też ukazują 20 lat historii Lucasfilm Animation. Wśród innych ciekawostek są tam wystawione szkice Dave’a Filoniego, ale też jedno ze zdjęć z drugiego sezonu „Ahsoki” (możliwe, że jest tego tam więcej, zobaczymy).



Na zdjęciu pojawił się Ezra Bridger (w tej roli Eman Esfandi), już w nowym kostiumie.

Jako ciekawostkę warto dodać, że gościem na konwencie będzie George Lucas. To będzie jego debiut w tym miejscu, ale tym razem głównie będzie promował swoje muzeum.
KOMENTARZE (8)

Hayden Christensen już na planie „Ahsoki”

2025-07-18 21:51:19

Ogólnie jak wiemy, Lucasfilm raczej milczy w sprawie tego, co akuratnie się dzieje z produkcjami gwiezdno-wojennymi. Wliczając w to serial „Ahsoka”, do którego zdjęcia trwają w najlepsze. Okazuje się, że Hayden Christensen aktualnie przebywa na palnie, a dowiedzieliśmy się tego w bardzo nietypowy sposób.

Otóż Hayden miał być gościem na konwencie Comic Con Manchester. Ale musiał odwołać swój udział. Na stronie konwentu znalazł się wpis, który mówi wprost, że pojawienie się na konwencie koliduje z nocnymi zdjęciami, w których udział bierze aktor.



Dalej już wszystko wiemy. Miał pojawić się na planie „Ahsoki”, co było zapowiedziane już jakiś czas temu. No i zdjęcia do drugiego sezonu powstają w Wielkiej Brytanii. Ale, że kręcą zdjęcia w nocy, to już nowość. Prawdopodobnie dlatego, że tym razem Dave Filoni rezygnuje ze StageCrafta na korzyść prawdziwych lokacji.

Z innych plotek, podobno wśród miejsc, które odwiedzi/odwiedziła ekipa „Ahsoki” są też okolice Dorset, tam wcześniej nagrywano „Andora”. Na razie jednak szczegółów brak.

Prace nad drugim sezonem jeszcze trochę potrwają. Liczymy, że zobaczymy go w drugiej połowie przyszłego roku.
KOMENTARZE (11)

Jednak nie będzie drugiego sezonu „Obi-Wana Kenobiego”

2025-07-11 19:34:13

Kilka dni temu w sieci pojawiła się informacja, że drugi sezon „Obi-Wana Kenobiego” może powstać. Odpowiadał za nią Daniel RPK Richtman, co pozwoliło łatwo uznać ją za plotę. Wieść poszła w ruch i odniósł się do niej Jeff Sneider, który jak wiemy ma dość dobre wtyki w Lucasfilmie i wie, co się tam dzieje. Krótko i zwięźle – z „Obi-Wanem Kenobim” nie dzieje się nic. Nie ma planów, nie ma dyskusji, na chwilę obecną nie ma też szans, by coś się zmieniło. Co mniej więcej też zgadza się z tym, co widać, Lucasfilm stopuje z serialami i koncentruje się nad powrotem na wielki ekran.

Sneider odniósł się także do innej plotki, która pojawiła się w ostatnich dniach. Czyli rebootu Indiany Jonesa. Przyznał, że jego zdaniem jest on nieunikniony w dłuższej perspektywie, ale obecnie w Disneyu czy Lucasfilmie nie ma takiego tematu, ani żadnych planów. Jones pewnie pozostanie żywy w grach, a co przyniesie odległa przyszłość, zobaczymy. Cóż, a już zaczęły się pojawiać newsy, kto zastąpi Harrisona Forda (nawet w tej roli obsadzono Pedro Pascala).

Sneider nie odniósł się jeszcze do kolejnej plotki puszczonej przez Richtmana. On stwierdził, że szykują spin-off trylogii sequeli, z jedną z postaci, ale nie z Rey... Czyli wszystkie możliwości od Finna kończąc na Jannah. Na tę chwilę, nie ma żadnych innych przesłanek niż plotki czy zgadywania RPK.
KOMENTARZE (10)

Czy drugi sezon „Obi-Wana Kenobiego” powstaje?

2025-07-02 20:04:11

Od paru dni wiele serwisów w sieci podaje informacje, że drugi sezon serialu „Obi-Wan Kenobi” jest w produkcji / planach... a tak naprawdę to dopiero rozmawiają na ten temat. Jaka jest prawda? Ano taka, że prawdopodobnie nic się nie dzieje w tym temacie. Plotkę puścił po raz kolejny Daniel RPK Richtman, który co pewien czas strzela, albo puszcza niesprawdzone, żeby nie powiedzieć wymyślone informacje, a media to łykają. I potem w wielu miejscach można przeczytać, że serial powstaje. Jak jest naprawdę? Warto zwrócić uwagę na szczegóły.



Prawdę mówiąc nawet Richtman czegoś takiego nie powiedział (o powstawaniu serialu), bowiem za bardzo można by to sprawdzić. Więc jedynie słyszał, że w Lucasfilmie i Disneyu mówi się o realizacji drugiego sezonu. Ale czy on powstanie, tego nie wiedzą. Decyzji jeszcze nie ma.

Owszem Ewan McGregor od pewnego momentu znów lobbuje ten projekt, więc niewykluczone, że faktycznie ktoś gdzieś na ten temat rozmawiał, ale jednocześnie obecnie chyba większe szanse miałby film, nie serial. I tu dochodzimy do ciekawostki, bowiem w październiku aktor sugerował, że odbywa pewne rozmowy. Więc niezależnie jak wiarygodny jest RPK, ta informacja wypłynęła wcześniej. Nawet jeśli influencer strzelał, to poniekąd trafił w pewien sposób, chyba że odgrzewał przysłowiowego „kotleta”.

Natomiast o ile „Obi-Wan Kenobi” nie zaskarbił sobie ogólnej miłości odbiorców, był to jednocześnie najczęściej oglądany serial pomijając „The Mandalorian”. Średnio odcinek, bazując na danych Nielsena, obejrzało jakieś 19 milionów osób. Porównywalne wyniki są obecnie nieosiągalne dla seriali Lucasfilmu, trzy ostatnie (właściwie to sezony, nie seriale) nie zgromadziły widowni przekraczającej 10 milionów osób na odcinek. I o dziwo najbliższy tej bariery był mocno krytykowany „Akolita”. (Oczywiście drugi sezon „Andora” pnie się w górę, bo wciąż pojawia się w rankingach, więc jeszcze wszystko przed nami, niemniej jednak wynik „Kenobiego” raczej jest nieosiągalny). Również koszty „Obi-Wana Kenobiego” były zauważalnie niższe niż trzech ostatnich seriali. Tak więc, Ewan ma czym się pochwalić.

Pod koniec sierpnia odbędzie się Destination D23. Zobaczymy, może przy tej okazji usłyszymy jakieś oficjalne zapowiedzi Lucasfilmu, a może nie.
KOMENTARZE (14)

Ivanna Sakhno o drugim sezonie „Ahsoki”

2025-06-30 21:37:49

Ivanna Sakhno, czyli Shin Hati, promuje obecnie swój najnowszy film „M3GAN 2.0”. Przy tej okazji udzieliła Games Radar krótkiego wywiadu, gdzie mówiła także o drugim sezonie „Ahsoki”.


Po pierwsze jesteśmy obecnie w połowie zdjęć. To powiedziała mimochodem, zarzekając się, że niewiele może powiedzieć, bo wiadomo Lucasfilm zakazuje. Natomiast przyznała, że bardzo się cieszy będąc na planie z ekipą z poprzedniego sezonu. Świetnie się tam bawią.

Jedyne co zdradziła, już tak bardziej oficjalnie, to że drugi sezon ma być zdecydowanie większy jeśli chodzi o rozmach i głębszy. Jest bardzo podkescytowana samą myślą, że ludzie zobaczą to, co oni przygotowali.

Jako ciekawostkę a propos filmu, który promuje, przyznała, że podobnie jak „Ahsoka” był to dość wymagający projekt, bowiem musiała nauczyć się Krav Magi i Tai Chi. Zobaczymy, czy te nowe umiejętności wykorzysta w „Ahsoce”.

Na drugi sezon jednak trzeba poczekać do 2026. Patrząc na to, co powiedziała Sakhno można przypuszczać, że zdjęcia skończą się pod koniec lata i ekipa będzie mogła zająć scenę na „Starfightera”.
KOMENTARZE (8)

Film z Rey zawieszony?

2025-06-20 23:09:16

Dziś po sieci rozniosły się kolejne wieści, które roznosi notoryczny szalbierz, czyli Daniel Richtman – RPK. Niestety jak zwykle ma on spory posłuch w mediach i plota się rozniosła. Otóż stwierdził on, że film o Rey, który ma nakręcić Sharmeen Obaid-Chinoy został w Lucasfilmie wstrzymany. Nie jest priorytetem, poczekają, aż zmieni się sytuacja i może wrócą do niego. Czyli mówiąc wprost, stwierdził, że delikatnie go skasowano.



Sprostował go Jeff Sneider, zaufane źródło. Był zdziwiony taką informacją. Powiedział wprost, że po pierwsze nic się nie dzieje z tym filmem, bo czekają na scenariusz. Ale nie kazali przestać pisać scenariusza. Pracuje nad nim obecnie George Nolfi. Jak będzie scenariusz, to prace w Lucasfilmie ruszą, na razie cisza. Sneider ponadto przypomniał, że Rey będzie główną bohaterką w kilku projektach (czyli chodzi też o trylogię Simona Kinberga), więc wszystkie sugestie, że odchodzą od Rey są nieprawdziwe. Wypowiedź Sneidera można zobaczyć tutaj.

Na tę chwilę nie ma żadnych nowych informacji na temat filmu o Rey, stąd pewnie strzały daniela RPK. Wygląda na to, że kolejny raz chybione. Film o Rey nadal jest w planach, nie jest zawieszony.
KOMENTARZE (9)

Mia Goth dołacza do „Star Wars: Starfighter”

2025-06-07 07:48:20

Wygląda na to, że obsada „Star Wars: Starfighter” Shawna Levy’ego powiększa się. Jak donosi Jeff Sneider do roli w tym filmie zaangażowano aktorkę, Mię Goth. Zdecydowanie najbardziej znana jest z trylogii horrorowej – „X”, „Pearl” i „MaXXXine”, a także filmów takich jak „Suspiria”, „Everest” czy „Infinity Pool”.



Wkrótce po Sneiderzę informację tę potwierdził The Hollywood Reporter. Dodali oni, że Mia Goth zagra szwarccharakter w tej produkcji. Według nich Ryan Gosling ma wcielić się w postać, która chroni młodego podopiecznego przed prześladowcami. Goth ma zagrać jednego z prześladowców.

Wcześniej do roli, którą przejęła Goth rozważano zdobywczynię Oskara - Mikey Madison, aczkolwiek nie dogadała się ona z Lucasfilmem w sprawie warunków kontraktu.

Pewne źródła sugerują, że podopiecznego (lub siostrzeńca/bratanka) Goslinga miałby zagrać Dacre Montgomery, ale na razie chyba nie ma co tej informacji traktować poważnie.



„Star Wars: Starfighter” powinien zadebiutować 28 maja 2027. Zdjęcia ruszą prawdopodobnie jeszcze w tym roku. Film będzie osobną produkcją od sagi Skywalkerów.
KOMENTARZE (9)

Jednak Dave Filoni i Carrie Beck przejmą Lucasfilm?

2025-06-05 21:19:53

Decyzje, kto ma zastąpić Kathleen Kennedy nie zostały jeszcze podjęte, ale korporacyjna „gra o tron” trwa. O chaosie i sukcesji w Lucasfilmie pisze Hollywood Reporter. Zaznaczając wprost, że na razie scenariusz w którym Lucasfilm będzie mieć dwoje współprezesów, czyli Dave’a Filoniego i Carrie Beck wydaje się być najbardziej prawdopodobny.

Wieści o tym, że Kathleen Kennedy może odejdzie w tym roku, może w przyszłym, już słyszeliśmy. Wiadomo, że dalej będzie związana z firmą, zajmie się produkcją, ale ustąpienie jej ze stanowiska prezesa jest bliżej niż dalej. Słyszeliśmy też o Davie, a nawet o Carrie.

Artykuł w THR głównie opisuje gierki o władze w korporacjach filmowych, gdzie faktycznie dochodzi do zmian. Jedną z nich jest Lucasfilm. To były spekulacje, by firmę miała przejąć Emma Watts, która wcześniej zarządzała 20th Century. Natomiast duet Dave i Carrie ma jedną zaletę, oni są głęboko osadzeni w Lucasfilmie. Mimo, że firmę tę wykupił Disney, sposób zarządzania nią bardziej przypomina małe, rodzinne przedsięwzięcie, niż korporację. Co więcej Filoni jest postrzegany jako cudotwórca, no i jest w pewien sposób protegowanym George’a Lucasa.

To co przemawia przeciw niemu, to fakt, że to nie jest człowiek od „Andora”, to człowiek od „Ahoski”, dla którego liczy się mitologia, kanon i świat, co może sprawić, że straci część szerszej publiczności. Beck z kolei, choć jest w firmie od 2012, nie ma doświadczenia Kennedy jeśli chodzi o produkcję, nie ma też doświadczenia światotwórczego (które ma Filoni). Ale pracuje w Lucasfilmie na tyle długo, by wiedzieć jak ta firma działa. Jest też producentką „Parszywej zgrai”, siódmego sezonu „Wojen klonów” i drugiego „The Mandalorian”.



Już poza artykułem THR dodajmy jeszcze, że Dave Filoni w tym roku na Celebration towarzyszył Kathleen Kennedy, co mogło sugerować, iż szykują go do przejęcia sterów. Ale z pewnością są inni kandydaci i dziwnym trafem w ostatnim czasie pojawiły się newsy o Filonim, stawiające go w niekorzystnym świetle. Jedną z osób, która go skrytykowała był Timothy Zahn, który mówiąc o „Ahsoce” i jej drugim sezonie, przyznał, że Filoni nie konsultuje z nim nic, co dotyczy Thrawna. A autor ma kilka pomysłów, jak rozwiązać luki w produkcji Filoniego. Co więcej dawał do zrozumienia, że trochę nie czuje się komfortowo, gdy Dave zmienia tę postać i staje się jej autorem. Inne plotki z kolei twierdziły, że drugi sezon „Andora” nie przypadł do gustu Dave’owi bo... jest chętniej oglądany niż „Ahsoka”.

Cóż, póki nie ma jawnych źródeł, można jedynie domniemywać, że ta kwestia człowieka od „Andora” może mieć znaczenie w sukcesji. W końcu jest to sukces, może nie zgromadził takiej widowni jaką miał „The Mandalorian”, ale nawet Tony Gilroy niedawno stwierdził, iż w rozmowach w Disney mówią wprost, że streaming już się skończył i nie będzie mieć takich wyników jak w pandemii. Co więcej, może się okazać, że drugi sezon „Ahsoki” będzie ostatnim serialem aktorskim na jakiś czas, a aktorskie produkcje gwiezdno-wojenne ponownie będą próbować zawojowywać wielki ekran.

Natomiast na decyzje jeśli chodzi o kierownictwo, będziemy musieli jeszcze trochę poczekać.
KOMENTARZE (9)

O powrotach w filmie o Rey

2025-05-16 17:00:38

Choć film Sharmeen Obaid-Chinoy o Rey to wciąż nieokreślona przyszłość. Daisy Ridley jest związana z projektem, tymczasem jak wygląda sytuacja pozostałych głównych aktorów z trylogii sequeli? Oscar Isaac zapytany przez jednego z fanów o swój udział, wprost powiedział, że nie jest zaangażowany. Żadnego ściemniania, że nie wie, czy nic.



Natomiast John Boygega będąc gościem podcastu Happy Sad Confused również odniósł się do tego filmu, jednak tym razem niczego nie sugerował. Wcześniej on bardzo parł by być w tej historii, o czym parę razy wspominał (a nawet ogłaszano jego udział). Podobnie było z Isaaciem, który mówił, że jeśli historia będzie odpowiednia, to czemu nie wracać. Boyega w rozmowie skoncentrował się na Daisy Ridley i jej udziale. Oczywiście kibicuje koleżance z planu i cieszy się, że saga będzie rozwijana. Ale wbił też szpilę Lucasfilmowi, mówiąc o mnóstwie ogłoszeń i rozwojowych projektów, więc najważniejsze, żeby to się wydarzyło, realnie. Wówczas liczy, że Daisy dostanie szansę by znów móc lśnić.

Na tę chwilę Daisy może pojawić się filmie Shawna Levy’ego „Star Wars: Starfighter”, aczkolwiek jak zwykle nic nie jest potwierdzone, ani przesądzone. Jeśli chodzi o film o Rey to obecnie nad scenariuszem pracuje George Nolfi. Zobaczymy czy i kiedy uda mu się go ukończyć.
KOMENTARZE (11)

Nowy serial w produkcji, a Kennedy odlicza dni do odejścia

2025-04-23 18:06:27

Dwie ciekawe informacje zdradził właśnie Jeff Sneider, czyli dość sprawdzone źródło wiedzy o Lucasfilmie. Pierwsze to pewne uzupełnienie Celebration, gdzie zabrakło informacji na temat kolejnych seriali. Oczywiście wiemy o drugim sezonie „Ahsoki” i to właściwie byłoby na tyle, reszta to domysły. Okazuje się jednak, że pracę nad kolejnym serialem trwają, a pisze go Carlton Cuse i jego syn Nick Cuse.

Carlton Cuse znany jest najbardziej jako jeden z współtwórców i scenarzystów serialu „Lost: Zagubieni”. Odpowiadał także między innymi za serial „Jack Ryan” a także hity z Dwaynem Johnsonem – „Rampage: Dzika furia” czy „San Andreas”. Nick z kolei odpowiada ze seriale „Watchmen” i „Pozostawieni”.



Na tę chwilę Sneider nie podał żadnej innej informacji, ani jak bardzo zaawansowane są prace, ani czego mniej więcej może dotyczyć serial. Wszyscy zauważają, że po J.J. Abramsie i Damonie Lindelofie jest to kolejny twórca wiązany z „Lost: Zagubieni”, który dotyka „Gwiezdne Wojny”. Lindelof próbował, ale obecnie na ruinach jego scenariusza próbuje coś zbudować George Nolfi

Sneider podzielił się też drugą informacją. Jego zdaniem, Kathleen Kennedy będzie gotowa by przestać być prezesem Lucasfilmu już w sierpniu tego roku. Jednocześnie nadal będzie tam produkowała filmy, w szczególności dwa – „Star Wars: Starfighter” Shawna Levy’ego oraz film Jamesa Mangolda (o ile dojdzie on do skutku).

Celebration pokazało, że plotki o tym, iż Dave Filoni może przejąć częściowo jej rolę, wcale nie są takie bezpodstawne. Towarzyszył on Kennedy na panelach, które właściwie prowadzili razem. Nie wiadomo jednak, czy będzie on rządził sam, czy w duecie z Carrie Beck, Jonem Favreau czy kimś innym.
KOMENTARZE (5)

Film Taiki Waititiego ma nowego współscenarzystę

2025-04-21 09:43:31

Celebration to nie tylko oficjalne ogłoszenia na panelach. Obecnie to okazja dla dziennikarzy do zadawania pytań oficjelom z Lucasfilmu i w ten sposób uzyskiwania dodatkowych informacji. W ten sposób dowiedzieliśmy się o statusie filmu Taiki Waititiego. Kathleen Kennedy powiedziała wprost, że ten projekt, wbrew różnym doniesieniom (np. DanielaRPK, że to martwy projekt, czy nawet samego Taiki, który stracił nadzieję, że to powstanie), jednak żyje. Zostało o tym wspomniane na panelu o „The Mandalorian & Grogu”, acz bez szczegółów.

Natomiast szczegół pojawił w innej wypowiedzi Kennedy, już poza panelem. Początkowo powtarzała ona, że wszystko zależy od Taiki, jak ten będzie gotowy, to coś się wydarzy. Jednak teraz w jednej z rozmów przyznała, że Waititi nie pracuje sam. Pomaga mu obecnie Tony McNamara. Znany jest on przede wszystkim z „Faworyty”, „Cruelli”, „Biednych istot”, czy serialu „Wielka”.



To znaczy tyle, że prace idą w dobrym kierunku. Już wcześniej słyszeliśmy, że Taice może będzie potrzebna pomoc. Początkowo nad scenariuszem pracował z Krysty Wilson-Cairns, acz ona odeszła ostatecznie z projektu. Na tę chwilę nie wiadomo jak ten projekt i współpraca McNamary, Waititiego i Lucasfilmu się rozwinie.
KOMENTARZE (2)

Horror gwiezdno-wojenny wg Disneya

2025-04-12 16:00:21

Tony Gilroy promuje drugi sezon „Andora”. Przy okazji mówił parę razy o tym, że tego serialu nie byłoby bez Grogu. Sukces „Yody dzieciaka” otworzył możliwości eksplorowania uniwersum, zabawy z innym podejściem i gatunkami. Gilroy żywi olbrzymią nadzieję, że sukces „Andora” pozwoli innym filmowcom dalej eksplorować uniwersum, bawiąc się nim.

W rozmowie z Buisness Insider został wprost zapytany, co myśli o horrorze w klimatach „Gwiezdnych Wojen”. Odpowiedź była zaskakująca. Otóż Gilroy natychmiast odpowiedział, że przecież Lucasfilm / Disney już nad tym pracują. Potem się trochę poprawił, że myśli, iż pracują nad tym projektem. Być może nie wiedział, że taki projekt nie został jeszcze ogłoszony.

Na tę chwilę poza tą informacją, nie wiemy nic więcej. Nic nie wskazuje, by Gilroy był zamieszany w horror, ale przynajmniej wie, coś więcej na temat projektów Lucasfilmu niż zostało to oficjalnie oznajmione. Druga rzecz, że nie wiemy, czy horror miałby trafić na Disney+ czy może do kin.

Dodajmy, że horrory były eksplorowane w dawnym Expanded Unvierse. Mieliśmy poważniejsze podejście Joe Schreibera (Szturmwcy śmierci, a potem Czerwone żniwa, osadzone w czasach Starej Republiki), no i bardziej dziecięce „Galaxy of fear”. Może czas na horror na ekranie?

Ciekawe, czy czegoś konkretnego dowiemy się na startującym lada moment Celebration.
KOMENTARZE (9)
Loading..