Dziś na nasze ekrany wchodzi aż 6 filmów, z tego o trzech napomkniemy.
Pierwszy z nich to Władcy ognia Roba Bowmana, reżysera znanego nam głównie z serialu „Z Archiwum X”, a także jego kinowej wersji. O pewnych aluzjach do Gwiezdnych Wojen w tym filmie pisaliśmy w lipcu. Warto też przypomnieć, że drugim reżyserem jest Nick Gillard, czyli koordynator i właściwie twórca wszystkich pojedynków w AOTC i TPM. Gillard również tu był koordynatorem prac kaskaderskich. Film opowiada o tym, jak po tysiącach lat na ziemi pojawiają się znów smoki i ...
Drugi film o dość swojsko brzmiącym tytule - Atak pająków to typowy horror. Tu należy się drobne wyjaśnienie. Tytuł oryginalny filmu to „Eight Legged Freaks”, a polski nie jest wymyłsem tłumacza, lecz pewną konsekwencją. Otóż film ten miał tytuł roboczy „Arac Attack”, co przetłumaczono u nas jako „Atak pająków”, lecz przed wprowadzeniem filmu na ekrany amerykańskich kin tytuł zmieniono (prawie jak z Revenge of the Jedi). U nas dystryb – Warner pozostawił stary.
A na koniec jeszcze trzeci hit tego roku (po Spidermanie i Klonach) - Znaki - najnowsze dzieło M. Night Shyamalan, twórcy „Szóstego zmysłu”. W filmie tym, gdzie efekty specjalne wykonała firma Industrial Light and Magic, Mel Gibson gra rolnika, na którego polu...
Czyli jest tego troszkę.