Urodzony w Irlandii Północnej Liam Neeson (Qui-Gon Jinn z Mrocznego Widma) zagra prezydenta USA, Abrahama Lincolna, w najnowszym biograficznym projekcie Stevena Spielberga - "Abraham Lincoln".
- Na pewno zrobimy ten film - stwierdził Neeson, który po raz pierwszy spotkał się ze Spielbergiem na planie "Listy Schindlera", po czym dodał: "Opowieść o narodzie podzielonym przez wojnę jest dziś wyjątkowo aktualna. Przygotowujemy się do tego już od listopada".
Aby zagrać Abrahama Lincolna, prezydenta, który zginął w 1865 roku wyniku zamachu, Neeson będzie musiał przejść na restrykcyjną dietę. Niedawno mogliśmy podziwiać aktora w innym opartym na faktach dramacie, a mianowicie - "Kinsey" oraz w kostiumowej produkcji "Królestwo niebieskie".
AM11542005-08-17 22:34:48
Liam Neeson powinien dobrze wypasc e tej roli
dooku2005-08-17 10:17:57
Lubie Liama Qiu-gona tez.Ciekawe jaki bedzie ten film
Zew2005-08-16 20:34:50
Kogo to on już nie zagrał... :)
Mistrz Fett2005-08-16 10:57:10
Czemu nie? Jak zauważył Elminstorm, wygląda podobnie do Forda, a przy tym jeszcze mógłby poganiać po planie i porobić różne wybryki kaskaderskie :D
Obiwan2005-08-15 23:58:50
no bez przesady...nie .. nie ebardzo mi pasuje na joensa
Mistrz Fett2005-08-15 23:54:56
Jakby nie patrzeć, mógłby zagrać Indianę Jonesa w nastepnych filmach po czwartym :P :)
Elminstorm2005-08-15 20:11:19
Na tym zdjęciu wygląda troche jak Harrison Foed :-)