-
Tvan`Oris2004-08-14 22:06:38
Odrazu mowie ze takie poprawki jak dzwiek czy obraz to 100% na tak no i moglbym isc na ugode gdyby hajdona ASSHOLEsena tak zrobic zebym niepatrzyl na jego ''twarz'' a naboo mozna wyciac bo jescze zeby bardziej dobic ludzi luka$ daje jar jara.
Jeden znajomy np powiedzal ze powinny byc dwie wersje zmienione i niezmienione tak jak podaje najczesciej dla przyklady ''abyss'' jest cos takiego ze widz moze sobie wybrac ktora wersje chcialby ogladac i problem bylby z glowy albo najlepiej jak lukas ma malo kasy to niech wyda dvd zmeinione i niezmienione a ja poprostu juz sie bardzo przyzwyczailem do starej trylogi nawet SE jest dobra bo tam sa dodatki nie ZMIANY i to mi bardzo pasuje
poprostu niechce widzec tego pajaca w mojej ukochanej trylogi i odrazu kupuje dvd bo bardzo dlugo czekale ma to cos co ma sie nazywac kalsyczna tyrlogia(dlamnie niektore ZMIANY to sa bardzo duze), pozatym widzac co luka$ robi to zobaczcie na jar jara mowi ze chce zrobic swoja wizje tylko ze jak wejdzie jakis nowy efekt komputerowy to luka$ odrazu w tym nieszczesnym przypadku daje jar jara do trylogi i mowi chamsko w twarz ze mial taka wizje trylogi to po e3 to w nowym wydaniu trylogi to wrzuci kashyyyk na koniec i jescze cos doda i powie ze tez mial taka wizje trylogi ................
-
Neimoidian2004-08-14 17:38:50
Ja ani nie uważam, że wszystkie działania GLa są wpsaniałe i godne pochwały, ani tym bardziej, że SW to świętość, któej nie powinno się ruszać, przynajmniej w taki sposób jak dodawanie sceny na Naboo czy zmiana Haydena. Tym bardziej że rusza je sam autor - w przeciwieństwie do tych osób które zmieniają film, innego (często nieżyjącego) twórcy, np kolorując go do wydania DVD. To co GL robi nie gubi kontekstu, przynajmniej wg mnie. A nawet jeśli juz można przyjąć że gubi, to w przypadku takiego filmu jakim jest SW - nie odbywa się to ze szkodą dla filmu jako takiego - czyni OT i NT spójniejsze i nie odbiegające wizualnie od współczesnych produkcji (dzięki tym zmianom nie czuje się ogromnej różniczy wizualnej między NT i OT). Poza tym - jak sam Kypie przyznałeś - te nowe zmiany nie ingerują w fabułę tak jak np zmiana sceny z Greedem. Tym bardziej nie widzę powodu do nadmiernej ekscytacji tymi manipulacjami i rzucania obelgami w ich autora (vide Brencz). Ja po raz pierwszy świadomie oglądałem SW w 1997 i dlatego nie tesknię za strzałem Hana (tym bardziej, że w SE pokazane jest że on się i tak do tego strzału szykował, zanim Greedo postanowił wypalić), za oryginalną scena muz. w pałacu Jabby (nową uznaję za lepszą) itp... I taki sam dystans będą mieli nowi widzowie a starzy się przyzwyczają. Albo odejdą.
Poza tym to kolejny dowód, że GL NIE robi pod publiczkę, ale wręcz odwrotnie! Czy to dobrze - nie koniecznie, ale też nie uprawnia do demonizowania tej postaci.
-
Kyp Durron2004-08-14 16:17:22
Fabuła fabułą ale estetyka też jest ważna i nie pasuje do filmów z lat 70-80 wpychać nowe rzeczy.
Jako jesyny na bastionie uważam NT za lepszą od OT ale jakoś dziwnie mi się nie podoba hayden w ROTJ i JArjar - może dlatego że zapamiętałem oryginalną OT - taką jaka wywarłą wpływ na ludzkość
w swoich czasach. Daltego mimo iz aleki jestem od histerii niektóych fanów zmianom mówię nie. Oryginał to oryginał i dopasowaywanie OT pod NT nie ma sensu. Chociaż szczerzę wątpie by nowe sceny spieprzyły film równie mocno jak szpanerstwo
z 1997 (gumowy tandetny jabba, bezsensowne sceny śwetowania na tatooine -niby skad mielyby wiedziec tak szybko o bitwie pod endor, greedo strzelajacy pierwszy) wcisnięte na siłe - bo akurat lucas chciał przestestować nowe efekty specjalne.
Pewne rzeczy możnaby poprawić (mam na myśli
sprawy techniczne) ale doklejanie jarjara i haydena
przypomina mi mentalność radziecką gdy w czasach stalina też wycinano z filmów aktora któy popadł w niełakę i zastepowano go innym... OT nie jest dla mnie reliktem ale ciągłe majstrowanie sprawia że traci urok oryignalności - OT była robiona w latach 70 i jest w niej duch tamtych czasów tak jak w NT jest duch nowego stulecia. Podobnie w westernach
z lat 60 jest duch epoki i nie chciałbym by ktoś poprawiał to i tamto bo mu się odwidziało.Film powinien być w takiej postaci w jakiej wywarł wpływ na kulturę a zmiany robione 30 latpóźniej zniekształcają go i to chyba możęsz zrozumieć?
Pozatym tutaj dyskutujemy o nielogiczności lucasa: sam srzeciwia sie żeby majstrowano przy filmach na których sie wychował a nie rozumie że dokładnie tak samo postępuje w stosunku do pokolenia które dało mu sukces...nie robie strasznej tragedii z podrasowania OT ale sam pomysł uważam za niesmaczny. Tym bardziej że są miliony fanó którzy kupiliby kolekcjonerską edycję z lat 80 na DVD i GL tylkoby zarobił gdyby wydał dwie wersje.
-
Neimoidian2004-08-14 15:54:44
Fanatyzmem jest święte oburzenie, gdy następuje drobna zmiana, nie zmieniająca fabuły - młody Anakin musi mieć jakies znaczenie. GL nie kocha Haydena na tyle by go wrzucać bez potrzeby. Widocznie chodziło o to że umiescił Anakina takim jakim on był przed przejściem na CSM. Vader zabijając Imperatora nie koniecznie wrócił na CSM - wrecz przeciwnie. To ta dawna (młoda) cząstka Anakina się w nim odezwała, tego Anakina którego widzimy w RotS. Vader zdradza imperatora, co nie znaczy ze znów jest dobry. Dlatego po śmierci jako duch objawia się ten 'dobry' Anakin - ten który 'zginął" w EIII. Stąd jego obecność w RotJ w wersji młodej a nie starej. Widać GL doszedł do wniosku że to ma sens (a to że wiele fanów go nie widzi, to nie znaczy ze go nie ma).
Coppola zmieniał "Czas Apokalipsy" jesli nie pamiętasz. Dodał kilka scen. Scott w "Blade Runnerze" (robiąc wersje DVD) nie dość że wyciął komentarze z offu Deckarda to jeszcze usunął (niezgodne ze swoja wizją - czyli podobnie jak GL robi) szczęśliwe zakończenie. Spielberg robiąc "ET" SE poprawił wiele efektów specjalnych i wymazał broń funkcjonariuszom (znów by było to bardziej zgodne z jego dojrzalszą wizją).
-
volrath2004-08-14 14:08:30
To się nazywa fanatyzm
-
Kyp Durron2004-08-14 08:30:29
Neimoidian-> większość fanów młodych i starych uważa dorabianie scen za głupotę. Gdyby Coppola nagle zaczął zmieniać ojca chrzestnego to świat powiedziałby to samo. Jeśli uważasz że dodawanie
młodego Anakina (co jest nielogiczne bo powinien być jednak starszy od Luke a nie młodszy nie?) ijarajara do ROTJ to jesteś na poziomie jarjara.
Ciekawe skąd biorą się idioci uważający że wszystko co robi GL jest święte?
-
Sebastiannie2004-08-14 00:27:22
Czytałem tę wypowiedź Lucasa już jakiś czas temu i się zaśmiałem ironicznie :>. Wiecie, to jest chyba tak, że gdy się ma za dużo pieniędzy, to traci się pewien kontakt z rzeczywistością. Wszyscy mu potakują, rozkładają przed nim dywany i posypują je płatkami róż, więc nic dziwnego, iż on mówi co chce i to bez konsekwencji. Gdyby ktoś mu się postawił, to być może George trochę przejrzałby na oczy. Ale kto się postawi gościowi, który ma miliardy dolarów w kieszeni? :>
-
Neimoidian2004-08-13 18:51:22
Widzę że sie założył tu fanklub GLa ;-) - stąd moja propozycja: Nie kupujcie tego 'chłamu'. Skoro GL zepsuł fabułe RotJ i posłał na marne wasze dzieciństwo zmieniając starego Anakina na młodego, to nie musicie kupować tego. Skoro brakuje wam archaicznie wygladających efektów i ziarna na zdjęciach, nie kupujcie. Skoro uważacie że człowiek któremu zawdzięczacie to że tu piszecie (i nie mam tu na mysli rozwoju komputeryzacji) źle zrobił postanawiając nawiązać w OT do NT by uczynić całą sagę spójniejszą (mam tu np na myśli wstawienie Naboo na koniec RotJ) to nie kupujcie. Po co się denerwować. Przyjdzie nowe pokolenie fanów, ktore zachwyci się nowymi epizodami a potem jeszcze bardziej lepszymi starszymi i oni z perspektywy ocenią że GL właściwie zrobił wsadzając Haydena i Jar Jara w RotJ.
-
Anor2004-08-13 18:35:13
Tego to już w ogóle nie rozumiem... Papciu chyba juz powienien pieluchy na noc zakąłdać
-
TuiAmon2004-08-13 17:35:00
Ludzie wy chyba nie bierzecie tych
pseudo przeciekow na powaznie.
Po pierwsze przyjrzyjcie się mieczom
świetlnym.
Miecz Luke'a na sokole nie trzyma się
nowych trendow czyli tych z EP II.
Poswiata jest za slaba no i nigdy
niebieski miecz nie mial tak ciemnej
poswiaty. Miecz vadera z EP V to już
calkowita komedia.
Dalej hologramy tez nie sa prawdziwe
chociarz najbardziej prawdopodobne.
Przyjrzyjcie sie hologramom w Ep I
i II na karzdym z nich występowalo
cos w rodzaju przeplotu(Paski
jasniejsze na zmiane z mniej
przezroczystymi) tu tego brak. Smie
powiedziec ze są to zdjęcia Sidiego
albo z Ep I albo z Ep II z filmu lub
z zagubionych scen.
Rzegkomo nowy dialog Vadera z
imeratorem to juz
calkowita komedia. Dodatkowe linie
mowi zupelnie inna osoba i nie ma nic
wspolnego z glosem Palpatina zupelni
einna barwa i dykcja.
Wiekszosc tych tak zwanych zdjec
zretuszowanych wyglada gorzej niz
przed retuszem nie wydaje sie wam to
dziwne? Jedyne w miare prawdopodobne
zdjecia to sa te z Tatooine rozmowa
Jubby z Hanem.
Jezeli chodzi o przerobione napisy to
chcialbym przypomniec projekt jednego
z fanow z przed kilku lat a mianowicie
Phantom Edit Episode I.I tam napisy
zostaly przebudowane calkowicie wiec
to ze ktos ma taki obrazek to nie je
jest zadnym dowodem bo sam mam juz
zrobione sceny do 3D Studio na "Star
Wars scrolling"
Hayden jako duch. Jest wiele roznych
zdjec promocyjnych, zaginionych scen i
tak dalej, mozna wykorzyscac chocby
jedno z nich. No poza tym chlopaki z
ILM tez lubia pozartowac mogli sami
to zrobic co nie znaczy ze tak bedzie
w filmie.
Dodatkowe planety w koncowce Ep IV.
Caly widac ten sam przelot ten sam
kadr na ta sama ulice na Naboo czy to
nie jest dziwne?
Odnosnie glosu Jango jako szturmowcow
sie nie wypowiadam bo nie slyszalem.
mam nadzieje ze was troche uspokoilem
Moc z Wami
Tui'Amon Karr
-
Kyp Durron2004-08-13 14:17:02
Oto rozdwojenie jaźni: kolo który zmienia co chwilę
trylogię teraz stwierdza że stare filmy są święte. Kiedy GL zrozumie że dla nas OT to to samo co dla niego jego ukochane filmy z dzieciństwa?
-
Si2el2004-08-13 13:48:50
Wersja specjalna SW była jeszcze w mniare ok ale co za dużo to nie zdrowo :/ kolejne zmiany w trylogii DVD narobią tylko zamieszania a straci na tym Film.
Swoją drogą Dżordżio chyba nabawił się sklerozy na stare lata skoro kiedyś był przeciwny koloryzowaniu ;P Chyba że ta wypowiedź jest w miare świeża ... :] to by dobrze wróżyło, bo może trylogia w DVD nie będzie pozmieniana (np. Haydenik ;/)
-
John Waiter2004-08-13 13:48:27
No właśnie - zgadzam się z przedmówcami (może nie ze wszystkimi w tak dosadny sposoób).
-
Kaczor2004-08-13 13:34:39
Hipokryta! Ale chyba kolorowanie "Casablanki" jest o wiele większą ingerencją w film niż np. Haydenik w ROTJ (chyba że Lucas przerobi trylkogię na film niemy i do tego czarno-biały :D )
-
Mistrz Fett2004-08-13 13:33:50
Nie kolorować? No to dziwne, bo kolorowanie to łagodniejszy zabieg niż zmienianie fabuły, dodawanie scen itp. Tyle, że ja jestem i za zmianami, i kolorowaniem starych filmów (Sami Swoi in kolor rulez :P)
-
Domator2004-08-13 13:32:29
Koleś jest pojebany! Ja na to słów nie mam bo sam zmienia tą trylogie co chwila!
Tvan`Oris2004-08-14 22:06:38
Odrazu mowie ze takie poprawki jak dzwiek czy obraz to 100% na tak no i moglbym isc na ugode gdyby hajdona ASSHOLEsena tak zrobic zebym niepatrzyl na jego ''twarz'' a naboo mozna wyciac bo jescze zeby bardziej dobic ludzi luka$ daje jar jara.
Jeden znajomy np powiedzal ze powinny byc dwie wersje zmienione i niezmienione tak jak podaje najczesciej dla przyklady ''abyss'' jest cos takiego ze widz moze sobie wybrac ktora wersje chcialby ogladac i problem bylby z glowy albo najlepiej jak lukas ma malo kasy to niech wyda dvd zmeinione i niezmienione a ja poprostu juz sie bardzo przyzwyczailem do starej trylogi nawet SE jest dobra bo tam sa dodatki nie ZMIANY i to mi bardzo pasuje
poprostu niechce widzec tego pajaca w mojej ukochanej trylogi i odrazu kupuje dvd bo bardzo dlugo czekale ma to cos co ma sie nazywac kalsyczna tyrlogia(dlamnie niektore ZMIANY to sa bardzo duze), pozatym widzac co luka$ robi to zobaczcie na jar jara mowi ze chce zrobic swoja wizje tylko ze jak wejdzie jakis nowy efekt komputerowy to luka$ odrazu w tym nieszczesnym przypadku daje jar jara do trylogi i mowi chamsko w twarz ze mial taka wizje trylogi to po e3 to w nowym wydaniu trylogi to wrzuci kashyyyk na koniec i jescze cos doda i powie ze tez mial taka wizje trylogi ................
Neimoidian2004-08-14 17:38:50
Ja ani nie uważam, że wszystkie działania GLa są wpsaniałe i godne pochwały, ani tym bardziej, że SW to świętość, któej nie powinno się ruszać, przynajmniej w taki sposób jak dodawanie sceny na Naboo czy zmiana Haydena. Tym bardziej że rusza je sam autor - w przeciwieństwie do tych osób które zmieniają film, innego (często nieżyjącego) twórcy, np kolorując go do wydania DVD. To co GL robi nie gubi kontekstu, przynajmniej wg mnie. A nawet jeśli juz można przyjąć że gubi, to w przypadku takiego filmu jakim jest SW - nie odbywa się to ze szkodą dla filmu jako takiego - czyni OT i NT spójniejsze i nie odbiegające wizualnie od współczesnych produkcji (dzięki tym zmianom nie czuje się ogromnej różniczy wizualnej między NT i OT). Poza tym - jak sam Kypie przyznałeś - te nowe zmiany nie ingerują w fabułę tak jak np zmiana sceny z Greedem. Tym bardziej nie widzę powodu do nadmiernej ekscytacji tymi manipulacjami i rzucania obelgami w ich autora (vide Brencz). Ja po raz pierwszy świadomie oglądałem SW w 1997 i dlatego nie tesknię za strzałem Hana (tym bardziej, że w SE pokazane jest że on się i tak do tego strzału szykował, zanim Greedo postanowił wypalić), za oryginalną scena muz. w pałacu Jabby (nową uznaję za lepszą) itp... I taki sam dystans będą mieli nowi widzowie a starzy się przyzwyczają. Albo odejdą.
Poza tym to kolejny dowód, że GL NIE robi pod publiczkę, ale wręcz odwrotnie! Czy to dobrze - nie koniecznie, ale też nie uprawnia do demonizowania tej postaci.
Kyp Durron2004-08-14 16:17:22
Fabuła fabułą ale estetyka też jest ważna i nie pasuje do filmów z lat 70-80 wpychać nowe rzeczy.
Jako jesyny na bastionie uważam NT za lepszą od OT ale jakoś dziwnie mi się nie podoba hayden w ROTJ i JArjar - może dlatego że zapamiętałem oryginalną OT - taką jaka wywarłą wpływ na ludzkość
w swoich czasach. Daltego mimo iz aleki jestem od histerii niektóych fanów zmianom mówię nie. Oryginał to oryginał i dopasowaywanie OT pod NT nie ma sensu. Chociaż szczerzę wątpie by nowe sceny spieprzyły film równie mocno jak szpanerstwo
z 1997 (gumowy tandetny jabba, bezsensowne sceny śwetowania na tatooine -niby skad mielyby wiedziec tak szybko o bitwie pod endor, greedo strzelajacy pierwszy) wcisnięte na siłe - bo akurat lucas chciał przestestować nowe efekty specjalne.
Pewne rzeczy możnaby poprawić (mam na myśli
sprawy techniczne) ale doklejanie jarjara i haydena
przypomina mi mentalność radziecką gdy w czasach stalina też wycinano z filmów aktora któy popadł w niełakę i zastepowano go innym... OT nie jest dla mnie reliktem ale ciągłe majstrowanie sprawia że traci urok oryignalności - OT była robiona w latach 70 i jest w niej duch tamtych czasów tak jak w NT jest duch nowego stulecia. Podobnie w westernach
z lat 60 jest duch epoki i nie chciałbym by ktoś poprawiał to i tamto bo mu się odwidziało.Film powinien być w takiej postaci w jakiej wywarł wpływ na kulturę a zmiany robione 30 latpóźniej zniekształcają go i to chyba możęsz zrozumieć?
Pozatym tutaj dyskutujemy o nielogiczności lucasa: sam srzeciwia sie żeby majstrowano przy filmach na których sie wychował a nie rozumie że dokładnie tak samo postępuje w stosunku do pokolenia które dało mu sukces...nie robie strasznej tragedii z podrasowania OT ale sam pomysł uważam za niesmaczny. Tym bardziej że są miliony fanó którzy kupiliby kolekcjonerską edycję z lat 80 na DVD i GL tylkoby zarobił gdyby wydał dwie wersje.
Neimoidian2004-08-14 15:54:44
Fanatyzmem jest święte oburzenie, gdy następuje drobna zmiana, nie zmieniająca fabuły - młody Anakin musi mieć jakies znaczenie. GL nie kocha Haydena na tyle by go wrzucać bez potrzeby. Widocznie chodziło o to że umiescił Anakina takim jakim on był przed przejściem na CSM. Vader zabijając Imperatora nie koniecznie wrócił na CSM - wrecz przeciwnie. To ta dawna (młoda) cząstka Anakina się w nim odezwała, tego Anakina którego widzimy w RotS. Vader zdradza imperatora, co nie znaczy ze znów jest dobry. Dlatego po śmierci jako duch objawia się ten 'dobry' Anakin - ten który 'zginął" w EIII. Stąd jego obecność w RotJ w wersji młodej a nie starej. Widać GL doszedł do wniosku że to ma sens (a to że wiele fanów go nie widzi, to nie znaczy ze go nie ma).
Coppola zmieniał "Czas Apokalipsy" jesli nie pamiętasz. Dodał kilka scen. Scott w "Blade Runnerze" (robiąc wersje DVD) nie dość że wyciął komentarze z offu Deckarda to jeszcze usunął (niezgodne ze swoja wizją - czyli podobnie jak GL robi) szczęśliwe zakończenie. Spielberg robiąc "ET" SE poprawił wiele efektów specjalnych i wymazał broń funkcjonariuszom (znów by było to bardziej zgodne z jego dojrzalszą wizją).
volrath2004-08-14 14:08:30
To się nazywa fanatyzm
Kyp Durron2004-08-14 08:30:29
Neimoidian-> większość fanów młodych i starych uważa dorabianie scen za głupotę. Gdyby Coppola nagle zaczął zmieniać ojca chrzestnego to świat powiedziałby to samo. Jeśli uważasz że dodawanie
młodego Anakina (co jest nielogiczne bo powinien być jednak starszy od Luke a nie młodszy nie?) ijarajara do ROTJ to jesteś na poziomie jarjara.
Ciekawe skąd biorą się idioci uważający że wszystko co robi GL jest święte?
Sebastiannie2004-08-14 00:27:22
Czytałem tę wypowiedź Lucasa już jakiś czas temu i się zaśmiałem ironicznie :>. Wiecie, to jest chyba tak, że gdy się ma za dużo pieniędzy, to traci się pewien kontakt z rzeczywistością. Wszyscy mu potakują, rozkładają przed nim dywany i posypują je płatkami róż, więc nic dziwnego, iż on mówi co chce i to bez konsekwencji. Gdyby ktoś mu się postawił, to być może George trochę przejrzałby na oczy. Ale kto się postawi gościowi, który ma miliardy dolarów w kieszeni? :>
Neimoidian2004-08-13 18:51:22
Widzę że sie założył tu fanklub GLa ;-) - stąd moja propozycja: Nie kupujcie tego 'chłamu'. Skoro GL zepsuł fabułe RotJ i posłał na marne wasze dzieciństwo zmieniając starego Anakina na młodego, to nie musicie kupować tego. Skoro brakuje wam archaicznie wygladających efektów i ziarna na zdjęciach, nie kupujcie. Skoro uważacie że człowiek któremu zawdzięczacie to że tu piszecie (i nie mam tu na mysli rozwoju komputeryzacji) źle zrobił postanawiając nawiązać w OT do NT by uczynić całą sagę spójniejszą (mam tu np na myśli wstawienie Naboo na koniec RotJ) to nie kupujcie. Po co się denerwować. Przyjdzie nowe pokolenie fanów, ktore zachwyci się nowymi epizodami a potem jeszcze bardziej lepszymi starszymi i oni z perspektywy ocenią że GL właściwie zrobił wsadzając Haydena i Jar Jara w RotJ.
Anor2004-08-13 18:35:13
Tego to już w ogóle nie rozumiem... Papciu chyba juz powienien pieluchy na noc zakąłdać
TuiAmon2004-08-13 17:35:00
Ludzie wy chyba nie bierzecie tych
pseudo przeciekow na powaznie.
Po pierwsze przyjrzyjcie się mieczom
świetlnym.
Miecz Luke'a na sokole nie trzyma się
nowych trendow czyli tych z EP II.
Poswiata jest za slaba no i nigdy
niebieski miecz nie mial tak ciemnej
poswiaty. Miecz vadera z EP V to już
calkowita komedia.
Dalej hologramy tez nie sa prawdziwe
chociarz najbardziej prawdopodobne.
Przyjrzyjcie sie hologramom w Ep I
i II na karzdym z nich występowalo
cos w rodzaju przeplotu(Paski
jasniejsze na zmiane z mniej
przezroczystymi) tu tego brak. Smie
powiedziec ze są to zdjęcia Sidiego
albo z Ep I albo z Ep II z filmu lub
z zagubionych scen.
Rzegkomo nowy dialog Vadera z
imeratorem to juz
calkowita komedia. Dodatkowe linie
mowi zupelnie inna osoba i nie ma nic
wspolnego z glosem Palpatina zupelni
einna barwa i dykcja.
Wiekszosc tych tak zwanych zdjec
zretuszowanych wyglada gorzej niz
przed retuszem nie wydaje sie wam to
dziwne? Jedyne w miare prawdopodobne
zdjecia to sa te z Tatooine rozmowa
Jubby z Hanem.
Jezeli chodzi o przerobione napisy to
chcialbym przypomniec projekt jednego
z fanow z przed kilku lat a mianowicie
Phantom Edit Episode I.I tam napisy
zostaly przebudowane calkowicie wiec
to ze ktos ma taki obrazek to nie je
jest zadnym dowodem bo sam mam juz
zrobione sceny do 3D Studio na "Star
Wars scrolling"
Hayden jako duch. Jest wiele roznych
zdjec promocyjnych, zaginionych scen i
tak dalej, mozna wykorzyscac chocby
jedno z nich. No poza tym chlopaki z
ILM tez lubia pozartowac mogli sami
to zrobic co nie znaczy ze tak bedzie
w filmie.
Dodatkowe planety w koncowce Ep IV.
Caly widac ten sam przelot ten sam
kadr na ta sama ulice na Naboo czy to
nie jest dziwne?
Odnosnie glosu Jango jako szturmowcow
sie nie wypowiadam bo nie slyszalem.
mam nadzieje ze was troche uspokoilem
Moc z Wami
Tui'Amon Karr
Kyp Durron2004-08-13 14:17:02
Oto rozdwojenie jaźni: kolo który zmienia co chwilę
trylogię teraz stwierdza że stare filmy są święte. Kiedy GL zrozumie że dla nas OT to to samo co dla niego jego ukochane filmy z dzieciństwa?
Si2el2004-08-13 13:48:50
Wersja specjalna SW była jeszcze w mniare ok ale co za dużo to nie zdrowo :/ kolejne zmiany w trylogii DVD narobią tylko zamieszania a straci na tym Film.
Swoją drogą Dżordżio chyba nabawił się sklerozy na stare lata skoro kiedyś był przeciwny koloryzowaniu ;P Chyba że ta wypowiedź jest w miare świeża ... :] to by dobrze wróżyło, bo może trylogia w DVD nie będzie pozmieniana (np. Haydenik ;/)
John Waiter2004-08-13 13:48:27
No właśnie - zgadzam się z przedmówcami (może nie ze wszystkimi w tak dosadny sposoób).
Kaczor2004-08-13 13:34:39
Hipokryta! Ale chyba kolorowanie "Casablanki" jest o wiele większą ingerencją w film niż np. Haydenik w ROTJ (chyba że Lucas przerobi trylkogię na film niemy i do tego czarno-biały :D )
Mistrz Fett2004-08-13 13:33:50
Nie kolorować? No to dziwne, bo kolorowanie to łagodniejszy zabieg niż zmienianie fabuły, dodawanie scen itp. Tyle, że ja jestem i za zmianami, i kolorowaniem starych filmów (Sami Swoi in kolor rulez :P)
Domator2004-08-13 13:32:29
Koleś jest pojebany! Ja na to słów nie mam bo sam zmienia tą trylogie co chwila!