Amerykańscy cenzorzy wykasowali Ewana McGregora z filmu "Young Adam" - no może nie tyle jego samego, co jego przyrodzenie.
W obsypanym nagrodami kontrowersyjnym filmie szkocki aktor - który już wielokrotnie pokazywał się na ekranie w pełnej krasie - prezentuje wszystkie swe walory w scenie łóżkowej z Tildą Swinton. Zajmująca się dystrybucją filmu w USA firma Sony Classics postanowiła jednak usunąć frontalne ujęcie Ewana i rozważa wycięcie całej sceny miłosnej.
Film w reżyserii Davida MacKenzie krytykowany jest za zbyt śmiałe sceny erotyczne. "Ten film ocieka seksem" - potwierdza McGregor.
Kyle Katarn2003-09-09 22:15:59
RRS-1980 - Dobre :D
Mądrze prawi Darth Fizyk. Amerykańscy cenzorzy są pruderyjni i na siłę uszęśliwiają wszystkich swoją pseudo poprawnością.
RRS-19802003-09-09 16:28:20
Size matters not, Obi-Wan.... hmmmm...
Darth Fizyk2003-09-08 23:22:47
Wolność Słowa!!!... eeee.... Obrazu :]
A tak wogole to uwazam, ze skoro Ewan nakrecil to co nakrecil, to powinni pokazac to tak jak zmontowal, bez wycinania (Wyobrazacie sobie akty wielkich mistrzow pędzla z czarnymi kwadracikami??
Valorum2003-09-08 19:39:28
Czytałem gdzieś jak jego żonę wnerwiają takie sceny.
Domator2003-09-08 19:26:44
Oj Evan Evan taki wielki mentor a taki świntuch :)