Jak donosi
Yahoo na odbywającym się spotkaniu w Lauderhill upamiętniającym Martina Luthera King Jr. na które był zaproszony James Earl Jones (podkładał głos Dartha Vadera) doszło do małej pomyłki. A mianowicie podczas honorowania aktora, pomylono go z Jamesem Earlem Rayem, który był jednym z przywódców organizacji walczących o równość rasową w USA i został zastrzelony w 1969. Okazało się, że była to tylko pomyłka, przejęzycznie w nazwisku, "głupia pomyłka" jak stwierdził jeden z organizatorów i że na prawdę chciano uchonorować Jamesa Earla Jonesa, a nie pośmiertnie Jamesa Earla Raya. ;)