Świat Filmu
2001-02-13 11:38:00
Andaral
We wtorkowym wydaniu "Gazety" (z zeszłego tygodnia), na str.8 możemy znaleść artykuł Andrzeja Wysockiego zatytułowany "Władcy Wyobraźni", w którym to autor stara się porównać Petera Jacksona - reżysera ekranizacji trylogii J.R.R. Tolkiena "Władca Pierścieni", do George'a Lucasa. Pan Wysocki stara się przekonać wszystkich czytających, że P. Jackson będzie drugim Lucasem nowego wieku, a "Władca Pierścieni" przyćmi swymi efektami nieśmiertelną trylogię. Hmm, śmiem twierdzić że napewno to uczyni, ale tylko jeżeli chodzi o klasyczną Trylogię Star Wars - chociaż bym się sprzeczał, co do niektórych rzeczy. Ale jeżeli chodzi o kontynuację Gwiezdnych Wojen, czyli wiekowy już Epizod I, to Jackoson nic nowego nie prowadzi ani niezrewolucjonizuje kinematografii nowymi efectami specjanymi, ponieważ jego film jest już na ukończeniu i zostaje "składany" w studio, a wszem panujący Król czuje się dobrze i jeszcze będzie panował nam długo, trzeba pamiętać że jest w trakcie kończenia Epizodu II i lada dzień rozpocznie kolejne swe dzieło w postaci Epizodu III, którym to potwierdzi swą pozycję i monarszą władzę na początku wieku, jak to zrobił u schyłku ubiegłego. A jeżeli chodzi o Petera Jacksona, to bardzo się cieszę że przeniesie wspaniałą Trylogię Johna Ronalda Reuela Tolkiena "Władca Pierścieni" na "srebrny ekran".
PS. Koło zostało już wymyślone.
SW-Yogurt2022-06-05 20:31:02
Ogólnie zgadzam się. Widać pan Wysocki miał coś napisać i zrobił wierszówkę. ~;)