Dziś na nasze ekrany wchodzą dwa filmy z gwiazdami Gwiezdnych Wojen. Pierwszy z nich to "Alex Rider: misja Stormbreaker" z Ewanem McGregorem.
Alex Rider jest normalnym nastolatkiem wychowywanym przez swojego wuja Ianem Riderem, bankowego menadżera. Według Alexa wuj jest typem nudnego urzędnika. Dopiero kiedy jego opiekun ginie w wypadku, dzięki prywatnemu śledztwu Alex dowiaduje się, że wuj nie zginął przypadkiem. Chłopak odkrywa, że Ian Rider w rzeczywistości był szpiegiem brytyjskiego wywiadu. Alex zaczyna zdawać sobie sprawę że całe życie wuj przygotowywał go do tego by z czasem i Alex poszedł w jego ślady. Miliarder Darrius Sayle zaoferował nieodpłatne przekazanie Stormbreakera - megakomputera do każdej szkoły w Wielkiej Brytanii. Ten bezinteresowny gest wzbudza podejrzenia MI6. Co się kryje za tą hojnością? Alex zostaje wysłany, aby zbadać sprawę.
Więcej o filmie
A drugi to "Babel" z Dermotem Crowleyem (generał Crix Madine - Powrót Jedi).
Trzy historie rozgrywające się w Maroku, Tunezji, Meksyku i Japonii. Wszystkie zaczynają się dziwną tragedią małżeństwa na wakacjach i wszystkie się ze sobą łączą. Jest to współczesna wersja biblijnej opowieści o budowaniu wieży Babel, w której brak porozumienia między bohaterami stanowi główną przyczynę ich dramatów.
Więcej o filmie