Może nie dosłownie, przynajmniej w Polskim znaczeniu, ale po części na pewno. Wszystko dotyczy oczywiście zatrudnienia. Otóż 200 pracowników Industrial Light and Magic protestowało przez 15 minut, w ramach solidaryzowania się z kolegami, którzy negocjowali dalsze warunki pracy. Na razie kontrakty, które kończyły się z dniem 31 grudnia 2004 przedłużono do 28 lutego 2005, co nie jest zbyt zadowalające dla pracowników. ILM tłumaczy, że nie chce przedłużać umów, skoro nie ma pracy dla tylu osób. ILM przeszło niedawno gruntowną reorganizację i stało się bardziej podporządkowaną częścią Lucasfilm niż kiedykolwiek wcześniej. Z drugiej strony, ważne jest też to, że rotacja w zatrudnieniu w ILM zawsze była spora. Zależy ona od liczby projektów nad którymi się pracuje i wiele osób zatrudnia się na potrzeby jednego projektu.