Jak donosi film.onet.pl:
Kompozytor John Williams, autor opraw muzycznych do blisko 300 realizacji kinowych i telewizyjnych, pobił oscarowy rekord.
John Williams będzie się w tym roku ubiegał o dwie statuetki Oscara w kategorii najlepszej muzyki - za ścieżki do "Monachium" i "Wyznań gejszy". Uzyskawszy te nominacje, autor stał się jednym z najczęściej dostrzeganych przez Amerykańską Akademię Filmową twórców. W sumie, podobnie jak zmarły w latach 70. Alfred Newman, ma ich już 45. Ciągle jednak pierwszą pozycję w oscarowych statystykach nominacji piastuje Walt Disney. Akademia oceniała prace genialnego animatora aż 59 razy.
- Szczerze mówiąc, nigdy tego nie liczyłem - powiedział Williams, gdy dowiedział się o tegorocznych nominacjach. - Za każdym razem czuję się tak samo zaszczycony. Za każdym razem to nowe uczucie.
Kompozytor będzie w tym roku rywalizował o statuetki z oscarowymi "debiutantami" - Gustavo Santaolallą ("Tajemnica Brokeback Mountain"), Dario Marianellim ("Duma i uprzedzenie") i Alberto Iglesiasem ("Wierny ogrodnik"). Po raz ostatni Oscara Williams odebrał w 1993 roku za pracę nad "Listą Schindlera". Był to jego piąty Oscar.
Al-karnak2006-02-07 18:29:42
Nie zgodzę się z przedmówcą. Williams wykaszał ale kiedyś. Ostatnio można zauważyć u niego regres w tym co robi. Od dobrych kilku lat trzyma się pewnego schematu pisząc praktycznie każdą swoją pracę, tj. specyficzna budowa muzyki akcji i underscore. Troche to zaczyna nudzić (Wojna Światów to był szczyt jego muzycznej nudy na tym tle). Z tematyka nie ma większych problemów, choć ostatnio silnie wzoruje się na swoich wcześniejszych leitmotivach (np. Battle of the Heroes zerżnięte było z tematu podróży z Amistad). Do czego dąże? Ano do tego, że ostatnio Williamsowi brakuje przede wszystkim oryginalności. To co kiedyś było jego domeną obecnie ciąży na nim ogromnie. No ale na świecie jest wielu fanów jego twórczości, choć tak na dobrą sprawe większość z nich to nie fani a fanatycy. I dopóki takowi będą, dopóty Williams będzie na topie.
darth 162006-02-06 17:39:42
williams wykasza
on jest genialny
Al-karnak2006-02-06 15:16:39
Częste nominowanie Williamsa do Oscarów, to praktycznie poprawność polityczna Akademii. Mimo, iż jest nominowany 2 razy w tym roku nie zdobędzie statuetki z 2 powodów: Akademia zechce pokazać, że potrafi doceniać mało znanych artystów i nagrodę zgarnie Marianelli (tak jak rok temu Kaczmarek). Nomnacja Monachium ma w tym chyba pomóc, bo ścieżka jest najogólniej słaba, a nominowanie jej zapewne miało na celu rozłożenie głosów "zwolenników Williamsa" pomiędzy ów Monachium, a Gejszę.
HaN2006-02-06 08:29:30
John daje czadu :) mam nadzieje ze dostanie oscara.
Hialv Rabos2006-02-04 18:42:05
John powinien mieć jakieś stałe miejsce z podpisem że to jego siedzisko ;) A swoją drogą Disney'owskich kreskówek nic nie przebije: klasyka rządzi, vivat Pinokio!!!!!!!!!!!!! :D
Gith2006-02-04 18:20:37
:)
anka2006-02-04 17:41:39
Od 1993 roku to już wystarczająco długa przerwa i najwyższa pora na nr 6.