Jutro (piątek 18.01) polska premiera spaghetti westernu a'la Quentin Tarantino, czyli Django (Django Unchained), w którym jedną z ról gra Samuel L. Jackson. Obraz rozgrywa się w Ameryce przed wojną secesyjną i opowiada o losach tytułowego Django (Jamie Foxx) - byłego niewolnika, który z pomocą łowcy nagród (Christoph Waltz) szykuje zemstę na pewnym wpływowym plantatorze (Leonardo DiCaprio). A wszystko w imię miłości. Oprócz wymienionych aktorów na ekranie zobaczymy także Kelly Washington, Dona Johnsona i Franco Nero (oryginalny Django z filmu Sergio Corbucciego). Na nowy obraz Tarantino spadła garść wyróżnień (nominacje do Oscarów za najlepszy film, najlepszy scenariusz, najlepsze zdjęcia i dla Christopha Waltza - najlepszy aktor drugoplanowy). Film podoba się również krytykom oraz widzom (do tej pory zarobił już ponad 127 mln USD). Quentin Tarantino zapewne się cieszy z odbioru swego najnowszego dzieła, zwłaszcza, że rodziło się w bólach (zdjęcia przeciągały się z powodu roszad obsadowych).
Hej Bart mi sie zdaje ze QT zarowno w '90 jak i XXI wieku mial lepsze i gorsze momenty, z przewaga tych lepszych w obu okresach. Chyba jeden z lepszych rezyserow naszych czasow.
Nie wiem co masz na mysli mowiac sezonowosc w sporcie - ale caly wspolczesny sport to jest jedno wielkie bagno, nie chce nawet na to 1 sekundy mojego zycia stracic.
Czuję się lekko rozczarowany po obejrzeniu. Nie mówię, że słaby, bo nawet ok, ale spodziewałem się czegoś więcej (wygrany Złoty Glob za scenariusz, nominacje do Oscara za scenariusz oryginalny, najlepszy film). Na szczęście aktorsko dużo lepiej :)
Jestem podjarany tym filmem i nie powiem, że oczekiwania mam bardzo duże. Jutro nocka filmowa z Django, Pulp Fiction i dwoma Kill Billami. I'm in Heaven :).
darth_numbers2013-01-18 20:54:29
Hej Bart mi sie zdaje ze QT zarowno w '90 jak i XXI wieku mial lepsze i gorsze momenty, z przewaga tych lepszych w obu okresach. Chyba jeden z lepszych rezyserow naszych czasow.
Nie wiem co masz na mysli mowiac sezonowosc w sporcie - ale caly wspolczesny sport to jest jedno wielkie bagno, nie chce nawet na to 1 sekundy mojego zycia stracic.
Lord Bart2013-01-18 18:40:44
ale jest różnica pomiędzy latami 90' a nowym stuleciem... a moda = sezonowość w sporcie i jest równie obrzydliwa
opinus2013-01-18 15:49:08
Czuję się lekko rozczarowany po obejrzeniu. Nie mówię, że słaby, bo nawet ok, ale spodziewałem się czegoś więcej (wygrany Złoty Glob za scenariusz, nominacje do Oscara za scenariusz oryginalny, najlepszy film). Na szczęście aktorsko dużo lepiej :)
Bushiken2013-01-18 09:11:05
@Abe
Także dziś się wybieramy z dziewczyną na maraton.
Szkoda, że Pulp Fiction nie będzie nad ranem :P
darth_numbers2013-01-18 07:05:41
No kurde Bart, przeciez Tarantino jest modny i na topie od 20 lat!
I dobrze, bo na to kurde zasluguje!
Darth GROM2013-01-18 01:09:55
Dzisiaj idę, ihhhhaaa!
Stele2013-01-18 00:36:28
W całym filmie Samuel raptem dwa razy rzuca motherfuckerem, jeśli dobrze policzyłem, Dziwo jakieś. :P
Lord Bart2013-01-18 00:28:19
mam nadzieję, że QT nie zacznie być modny i na topie. Tylko będzie trzymał swój, oryginalny poziom.
Abe2013-01-17 23:16:03
Jestem podjarany tym filmem i nie powiem, że oczekiwania mam bardzo duże. Jutro nocka filmowa z Django, Pulp Fiction i dwoma Kill Billami. I'm in Heaven :).
Cad Bane2013-01-17 22:48:24
Wybieram się w przyszłym tygodniu :D