Od dziś w naszych kinach można zobaczyć najnowszy film w reżyserii Francisa Lawrence’a pt. „Czerwona jaskółka” (Red Sparrow). Scenariusz napisał Justin Haythe na podstawie bestsellerowej powieści Jasona Matthewsa (były agent CIA). W roli tytułowej występuje nagrodzona Oscarem Jennifer Lawrence. W pozostałych rolach występują Joel Edgerton (wujek Owen), Charlotte Rampling, Jeremy Irons, Matthias Schoenaerts i Mary Louise Parker oraz Ciarán Hinds.
Dominika Jegorowa zostaje zmuszona do zostania „jaskółką”, specjalnie szkoloną przez rosyjskie służby specjalne uwodzicielką używającą swego ciała jako broni. Dominika stara się jednak nie zatracić własnej osobowości i przetrwać trudne szkolenie. Jej pierwszym celem jest agent CIA. Młodzi agenci zaczynają czuć coś do siebie, co rodzi olbrzymie komplikacje...
Tak właściwie, to film jest ekranizacją powieści "Red Sparrow" Jasona Matthewsa z 2013 roku, która została wydana w Polsce w 2014 właśnie jako "Czerwona jaskółka". W takich przypadkach zawsze (albo niemal zawsze) filmowa adaptacja jest dystrybuowany pod tytułem, pod którym została wydana książka.
Należy się cieszyć, że tytuł nie został przetłumaczony na "Gil z nosa" (skoro nie może być wróbel, to lepsza od jaskółki byłaby sikorka, a czerwona sikorka, to gil, wiadomo skąd). ~;)
Po zaczynającym "cudowne" tłumaczenia "Wirującym seksie", w ostatnich latach "najlepsze" było chyba "Najpierw strzelaj, potem zwiedzaj" zrobione z "In Bruges" dla filmu, który w 99% dzieje się W... Brugii. ~:D
@Lord Budziol - prawdopodobnie tłumacz chciał by ptak w tytule był w formie żeńskiej, bez odmiany. Mógł zrobić "Czerwoną wróblicę", ale jak widać wyszło co wyszło. A do wyboru były jaskółka, papuga, sroka, kaczka i pewnie kura. O pustułce, bernikli, sikorce, czapli, czajce, kawce, łysce, mewie, rybitwie, czy ziębie pewni nie słyszał. Stąd została jaskółka. Ale i tak powinniśmy się cieszyć, że nie pojawił się w tytule jaszczomp albo małpa w czerwonym.
@Quide A może mieli "Czerwony orzeł"? To dopiero brzmi dumnie... Ja rozumiem że nie zawsze tłumaczy się dosłownie ale akurat tutaj "Wróbel" jest wybrany nie bez powodu, będzie pojawiać się często w samym filmie i zamiana na innego ptaka troszeczkę zmienia sens... Moim zdaniem jaskółka pasuje tu jak "Szklana pułapka" do wszystkich kolejnych części "Die Hard" czyli wcale;p
dansty2018-03-03 22:43:12
@Lubsok: Stąd nawias, wyjątki zawsze się znajdą. :)
Lubsok2018-03-03 22:18:32
Ale nie zawsze, np. film The Cider House Rules ma inny polski tytuł niż książka.
dansty2018-03-03 21:33:40
Tak właściwie, to film jest ekranizacją powieści "Red Sparrow" Jasona Matthewsa z 2013 roku, która została wydana w Polsce w 2014 właśnie jako "Czerwona jaskółka". W takich przypadkach zawsze (albo niemal zawsze) filmowa adaptacja jest dystrybuowany pod tytułem, pod którym została wydana książka.
SW-Yogurt2018-03-03 19:46:13
Należy się cieszyć, że tytuł nie został przetłumaczony na "Gil z nosa" (skoro nie może być wróbel, to lepsza od jaskółki byłaby sikorka, a czerwona sikorka, to gil, wiadomo skąd). ~;)
Po zaczynającym "cudowne" tłumaczenia "Wirującym seksie", w ostatnich latach "najlepsze" było chyba "Najpierw strzelaj, potem zwiedzaj" zrobione z "In Bruges" dla filmu, który w 99% dzieje się W... Brugii. ~:D
Gapcio Gapcioszewicz2018-03-03 09:17:08
WUJEK EWON!
Lord Sidious2018-03-03 08:33:52
@Lord Budziol - prawdopodobnie tłumacz chciał by ptak w tytule był w formie żeńskiej, bez odmiany. Mógł zrobić "Czerwoną wróblicę", ale jak widać wyszło co wyszło. A do wyboru były jaskółka, papuga, sroka, kaczka i pewnie kura. O pustułce, bernikli, sikorce, czapli, czajce, kawce, łysce, mewie, rybitwie, czy ziębie pewni nie słyszał. Stąd została jaskółka. Ale i tak powinniśmy się cieszyć, że nie pojawił się w tytule jaszczomp albo małpa w czerwonym.
Lord Budziol2018-03-03 05:42:21
@Quide A może mieli "Czerwony orzeł"? To dopiero brzmi dumnie... Ja rozumiem że nie zawsze tłumaczy się dosłownie ale akurat tutaj "Wróbel" jest wybrany nie bez powodu, będzie pojawiać się często w samym filmie i zamiana na innego ptaka troszeczkę zmienia sens... Moim zdaniem jaskółka pasuje tu jak "Szklana pułapka" do wszystkich kolejnych części "Die Hard" czyli wcale;p
Quide2018-03-02 22:00:14
@Joylinda_Hawks dziękuję za głos rozsądku. Mam nadzieję że ludzie kiedyś ogarną że dosłowne tłumaczenie tytułów i nie tylko jest zupełnie bez sensu.
Finster Vater2018-03-02 21:58:52
sparrow, swallow, kto by tam to rozróżnił.
Joylinda_Hawks2018-03-02 20:59:34
Może jaskółka tłumaczowi bardziej pasowała niż wróbel, „Czerwony wróbelek” (?) nie wiem czy byłby dobrym tytułem. :)
Lord Budziol2018-03-02 20:25:25
Jakiego języka? Bo chyba nie angielskiego;p Z kolorem udało mu się trafić bo wziął z plakatu;p
Lubsok2018-03-02 20:23:04
Tłumacz.
Lord Budziol2018-03-02 20:20:59
Kto tłumaczył tytuł? Na pewno nie ornitolog...