Pomijają oczywiście podobny tytuł i fakt, że główną rolę gra tam aktor znany nam jako wujek Owen, film „Acolytes” z 2008 w reżyserii Jona Hewitta nie ma nic wspólnego z produkcją Disneya i Leslye Headland. Ludzie oceniają go negatywnie z powodu tytułu i tyle. Jak widać, części osób „Akolita” chyba zalazł za skórę. O pomyłce pisał Jordan Maison.
Lol, chodes review bombing a 2008 movie called Acolytes instead of #TheAcolyte, but we’re supposed to take these “critiques” in good faith pic.twitter.com/A7Tz2eeIxG
— Jordan Maison (@JordanMaison) June 14, 2024
Obecnie „Akolita” jest najgorzej ocenianym serialem gwiezdno-wojennym przez publiczność. Na Rotten Tomatoes ocena widzów to około 15%, czyli gorzej niż trzeci sezon „The Mandalorian” (50%), „Księga Boby Fetta” (51%), „Ahsoka” (66%), „Andor” (86%), czy drugi sezon „The Mandalorian” (91%). Stawkę zamyka pierwszy sezon „The Mandalorian” z 93%. Jedyne, co warto zauważyć, to fakt, że w przypadku „Akolity” głosuje (często negatywnie) bardzo dużo osób, więcej niż oddało głosy na poprzednie seriale.
Star Wars “fans” acting totally normal over The Acolyte after only three episodes; with a 10,000+ review bomb.
— イل (@tjfly) June 16, 2024
Ahsoka, Mando, Andor & Fett (an objectively terrible show) all with 5,000 or fewer ratings on Rotten Tomatoes; some years after release.
Definitely no agenda here. /s pic.twitter.com/Dl6rY1Uqjj
Powiedzmy sobie wprost, dopiero trzy pierwsze odcinki za nami. Zobaczymy do czego są zdolni fani i twórcy.