-
Mariobaryla2014-02-09 13:29:02
Ja nie mówię o tym, co hipotetycznie może zostać zepsute tylko o tym, co już zepsute zostało. Tak się składa, że na początku patrzyłem na to całkiem optymistycznie i nie narzekałem tylko dlatego, że "Disney kupił", bo liczyłem na ożywienie marki. Problem w tym, że Disney ożywia ją w taki sposób, jaki nikomu nie jest do szczęścia potrzebny, poza samym Disneyem.
A presja może być wywierana na kogoś, kto ma zrealizować jakieś zadanie i ktoś oczekuje po nim określonych rezultatów. Także dalej nie widzę w tym stwierdzeniu sensu, ale nie będę drążył tego tematu. Jednych śmieszy powszechne narzekanie, innych śmieszy postawa osób, które wszystko łykają jak pelikany i każdą krytykę traktują jako buractwo i nieuzasadnione narzekanie. Może i ostatnio narzekam za bardzo i za często, ale mam ku temu powody - a Disney nie stara się dać malkontentom powodów do skakania z radości.
Jak im wyjdzie, to uderzę się w pierś i będę chwalił, ale bronienie biednego Disneya przed marudnymi fanami ma teraz takie same podstawy jak narzekanie na niego, czyli żadne. Komunikacja leży, informacji brak, a to, co wiemy nie napawa zbyt optymistycznie.
-
Atram2014-02-09 11:55:56
@Mariobaryla
Oczywiście, że presja może się znajdować na Tobie. A spostrzeżenie kolegi trafne, bo tak się zachowujesz.
Summa summarum mnie śmieszą strasznie wszystkie oburzone głosy fanów, bo Disney kupił. Jak Disney zepsuje, to można lamentować, a nie hipotetycznie zakładać, że zepsuje i omigacomyztymzrobimy? Nie zdziwi mnie, jak im wyjdzie (JJ <3), a potem nagle na forum wyrośnie setka opinii, że przecież dokładnie tego wszyscy się spodziewali i jest super.
-
Lukaster72014-02-08 12:27:15
Disney ma kasę i prawo do star wars lamentowanie nic nie da :P, mogą nawet na nowo sobie kanon tworzyć tak jak mówią to plotki, prawo właściciela :P
-
Luke S2014-02-07 22:57:21
Szok, że Lorn potrafił coś ironicznie, a nie żałośnie skomentować.
-
Mariobaryla2014-02-07 21:12:32
To zdanie nawet nie ma sensu. Presję to ja mogę wywierać, a nie się pod nią znajdować. Ale masz rację, Disney nie musi się martwić takimi marudami jak ja, jest wystarczająco dużo ludzi, którzy przyjmą wszystko z otwartymi ramionami, więc hajs się będzie zgadzał. Bo przecież ci fani, którzy tylko marudzą, jęczą i wymagają, żeby ktoś się wysilił i wydał coś ciekawszego, co ma dla odmiany jakąś fabułę tak naprawdę nikogo. Przecież przez ostatnie 9 lat dostaliśmy całe trzy duże gry fabularne, czo te marudy.
-
Lukaster72014-02-07 20:22:14
Hmm wyglada to tak jak gdyby ta presja ciazyla na Tobie a nie na nich :)
-
Mariobaryla2014-02-07 20:15:50
Zobaczymy, może będą dobre, może nie, mi się aktywność Disneya nie podoba i nie mam zamiaru popadać w huraoptymizm. Filmy Marvela/Disneya to efektowne, lekkostrawne oglądadła i nic więcej. W sumie nie wiem po co im te epizody VII-IX. Jakby robili same spin-offy, byłaby o wiele mniejsza presja, bo chodziłoby po prostu o filmy rozbudowujące uniwersum, bez jakichś ograniczeń tematyczno-koncepcyjnych. Nowa trylogia automatycznie podpina nowe filmy pod te istniejące. Ludzie będą oczekiwać spójnej i angażującej historii rozplanowanej na trzy filmy i bohatera na miarę Luke`a/Anakina, z czym Disney może mieć problem, skoro dopiero ustalili o kim właściwie ma być epizod VII i musieli przerabiać scenariusz.
-
Lukaster72014-02-07 19:56:49
Disney kupil marvela i jestem im za to wdzieczny moge isc w ciemno do kina bo wiem ze bede sie dobrze bawil, mogliby tylko w polsce tlumaczy zmienic bo czasami zatyka kakalo :D
-
Lukaster72014-02-07 19:49:15
Widocznie nalezysz do lamenciarzy :P, a disney no potrafi zarabiac kase. Cala strategie oparli o filmy wiec tu bym sie nie przejmowal. Wiecej powiem 18 grudnia 2015 :)
-
Mariobaryla2014-02-07 16:22:31
Ja rozumiem, że liczy się przede wszystkim hajs i to był jedyny powód do wykupienia Lucasfilmu, ale jest też coś takiego jak wyrabianie sobie marki i opinii poprzez jakość produktów i szacunek dla konsumenta. Disney jak na razie nie prezentuje ani jednego, ani drugiego. Pal licho Rebels i filmy, co właściwie ogłoszono po transakcji? 99% zapowiadanych materiałów to coraz bardziej absurdalne crossovery i coraz większe skoki na hajs. Domyślny target z 12-15 latków schodzi chyba do 7-10 latków, Disney nie ma kompletnie nic do zaoferowania starszym odbiorcom. Angry Birds, Fineasz i Ferb, Disney Infinity, był nawet crossover w jakimś przeglądarkowym MMO z pingwinami. Jak doszło do transakcji jedni lamentowali, że w SW pojawi się myszka miki, drudzy uważali, że tragizują. A prawda jest taka, że wszystko do tego zmierza, bo nie ma żadnej przeciwwagi i alternatywy dla tego dziecinnego stuffu. Same gierki mobilne, głupoty, żadnego konkretnego, wartościowego contentu. Jedyną nadzieją jest to, że Abrams nie da sobie wejść na głowę i chociaż EVII będzie miał ręce i nogi, bo nie wierzę, że J.J. wytrzyma z Disneyem i będzie pracował przy kolejnych epizodach.
-
Vintress2014-02-07 11:55:01
HAHAHAHAHAA..................NIE.
-
RodzyN jr.2014-02-07 10:00:35
<megadoublefacepalm kapitana Picarda>
-
ShaakTi11382014-02-07 08:40:19
Nie mam nic przeciwko, tylko czemu nie dostaniemy choć jednej gry nie dla dzieci?
-
Darth Zabrak2014-02-07 08:35:53
"Disney Infinity to produkcja kierowana do młodszych graczy..."
I skończyłem czytać.
-
Bazy2014-02-07 07:33:30
I don`t want to live on this planet anymore
-
epizozeur2014-02-06 23:18:55
Biedne dzieci...
Nie zgadzam się na to.
Mariobaryla2014-02-09 13:29:02
Ja nie mówię o tym, co hipotetycznie może zostać zepsute tylko o tym, co już zepsute zostało. Tak się składa, że na początku patrzyłem na to całkiem optymistycznie i nie narzekałem tylko dlatego, że "Disney kupił", bo liczyłem na ożywienie marki. Problem w tym, że Disney ożywia ją w taki sposób, jaki nikomu nie jest do szczęścia potrzebny, poza samym Disneyem.
A presja może być wywierana na kogoś, kto ma zrealizować jakieś zadanie i ktoś oczekuje po nim określonych rezultatów. Także dalej nie widzę w tym stwierdzeniu sensu, ale nie będę drążył tego tematu. Jednych śmieszy powszechne narzekanie, innych śmieszy postawa osób, które wszystko łykają jak pelikany i każdą krytykę traktują jako buractwo i nieuzasadnione narzekanie. Może i ostatnio narzekam za bardzo i za często, ale mam ku temu powody - a Disney nie stara się dać malkontentom powodów do skakania z radości.
Jak im wyjdzie, to uderzę się w pierś i będę chwalił, ale bronienie biednego Disneya przed marudnymi fanami ma teraz takie same podstawy jak narzekanie na niego, czyli żadne. Komunikacja leży, informacji brak, a to, co wiemy nie napawa zbyt optymistycznie.
Atram2014-02-09 11:55:56
@Mariobaryla
Oczywiście, że presja może się znajdować na Tobie. A spostrzeżenie kolegi trafne, bo tak się zachowujesz.
Summa summarum mnie śmieszą strasznie wszystkie oburzone głosy fanów, bo Disney kupił. Jak Disney zepsuje, to można lamentować, a nie hipotetycznie zakładać, że zepsuje i omigacomyztymzrobimy? Nie zdziwi mnie, jak im wyjdzie (JJ <3), a potem nagle na forum wyrośnie setka opinii, że przecież dokładnie tego wszyscy się spodziewali i jest super.
Lukaster72014-02-08 12:27:15
Disney ma kasę i prawo do star wars lamentowanie nic nie da :P, mogą nawet na nowo sobie kanon tworzyć tak jak mówią to plotki, prawo właściciela :P
Luke S2014-02-07 22:57:21
Szok, że Lorn potrafił coś ironicznie, a nie żałośnie skomentować.
Mariobaryla2014-02-07 21:12:32
To zdanie nawet nie ma sensu. Presję to ja mogę wywierać, a nie się pod nią znajdować. Ale masz rację, Disney nie musi się martwić takimi marudami jak ja, jest wystarczająco dużo ludzi, którzy przyjmą wszystko z otwartymi ramionami, więc hajs się będzie zgadzał. Bo przecież ci fani, którzy tylko marudzą, jęczą i wymagają, żeby ktoś się wysilił i wydał coś ciekawszego, co ma dla odmiany jakąś fabułę tak naprawdę nikogo. Przecież przez ostatnie 9 lat dostaliśmy całe trzy duże gry fabularne, czo te marudy.
Lukaster72014-02-07 20:22:14
Hmm wyglada to tak jak gdyby ta presja ciazyla na Tobie a nie na nich :)
Mariobaryla2014-02-07 20:15:50
Zobaczymy, może będą dobre, może nie, mi się aktywność Disneya nie podoba i nie mam zamiaru popadać w huraoptymizm. Filmy Marvela/Disneya to efektowne, lekkostrawne oglądadła i nic więcej. W sumie nie wiem po co im te epizody VII-IX. Jakby robili same spin-offy, byłaby o wiele mniejsza presja, bo chodziłoby po prostu o filmy rozbudowujące uniwersum, bez jakichś ograniczeń tematyczno-koncepcyjnych. Nowa trylogia automatycznie podpina nowe filmy pod te istniejące. Ludzie będą oczekiwać spójnej i angażującej historii rozplanowanej na trzy filmy i bohatera na miarę Luke`a/Anakina, z czym Disney może mieć problem, skoro dopiero ustalili o kim właściwie ma być epizod VII i musieli przerabiać scenariusz.
Lukaster72014-02-07 19:56:49
Disney kupil marvela i jestem im za to wdzieczny moge isc w ciemno do kina bo wiem ze bede sie dobrze bawil, mogliby tylko w polsce tlumaczy zmienic bo czasami zatyka kakalo :D
Lukaster72014-02-07 19:49:15
Widocznie nalezysz do lamenciarzy :P, a disney no potrafi zarabiac kase. Cala strategie oparli o filmy wiec tu bym sie nie przejmowal. Wiecej powiem 18 grudnia 2015 :)
Mariobaryla2014-02-07 16:22:31
Ja rozumiem, że liczy się przede wszystkim hajs i to był jedyny powód do wykupienia Lucasfilmu, ale jest też coś takiego jak wyrabianie sobie marki i opinii poprzez jakość produktów i szacunek dla konsumenta. Disney jak na razie nie prezentuje ani jednego, ani drugiego. Pal licho Rebels i filmy, co właściwie ogłoszono po transakcji? 99% zapowiadanych materiałów to coraz bardziej absurdalne crossovery i coraz większe skoki na hajs. Domyślny target z 12-15 latków schodzi chyba do 7-10 latków, Disney nie ma kompletnie nic do zaoferowania starszym odbiorcom. Angry Birds, Fineasz i Ferb, Disney Infinity, był nawet crossover w jakimś przeglądarkowym MMO z pingwinami. Jak doszło do transakcji jedni lamentowali, że w SW pojawi się myszka miki, drudzy uważali, że tragizują. A prawda jest taka, że wszystko do tego zmierza, bo nie ma żadnej przeciwwagi i alternatywy dla tego dziecinnego stuffu. Same gierki mobilne, głupoty, żadnego konkretnego, wartościowego contentu. Jedyną nadzieją jest to, że Abrams nie da sobie wejść na głowę i chociaż EVII będzie miał ręce i nogi, bo nie wierzę, że J.J. wytrzyma z Disneyem i będzie pracował przy kolejnych epizodach.
Vintress2014-02-07 11:55:01
HAHAHAHAHAA..................NIE.
RodzyN jr.2014-02-07 10:00:35
<megadoublefacepalm kapitana Picarda>
ShaakTi11382014-02-07 08:40:19
Nie mam nic przeciwko, tylko czemu nie dostaniemy choć jednej gry nie dla dzieci?
Darth Zabrak2014-02-07 08:35:53
"Disney Infinity to produkcja kierowana do młodszych graczy..."
I skończyłem czytać.
Bazy2014-02-07 07:33:30
I don`t want to live on this planet anymore
epizozeur2014-02-06 23:18:55
Biedne dzieci...
Nie zgadzam się na to.