Podczas tegorocznego Celebration zobaczyliśmy pierwszy zwiastun gry, w którą zagramy już w listopadzie. Według zapowiedzi ma ona być wszystkim, czego od dawna wyczekiwali fani, pozbawioną rozgrywki sieciowej rozgrywką nastawioną na opowiedzenie historii i rozwój bohatera.
Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby podobna gra nie została wcześniej skasowana razem ze studiem, które ją tworzyło. Niemal dwa lata temu władze Electronic Arts doszły do wniosku, że tworzony przez zespół Amy Hennig projekt "Ragtag" nie rokował dobrze ze względu na brak zainteresowania graczy historiami dla jednego gracza. Trzeba też jednak przyznać, że wspomniana gra bardzo długo znajdowała się w okresie wczesnego planowania, przez co tak naprawdę nie wiadomo, czym by się okazała.
Trudno powiedzieć co zmieniło się w sposobie myślenia Elektroników od 2017 roku, tak zmianę skomentowała zwolniona scenarzystka:
To tylko moje spekulacje, nie mam pojęcia, skąd się wzięła ta nagła zmiana nastawienia. Gdy pracowaliśmy nad Ragtagiem, taki plan był nie do przyjęcia. Ale wiecie, wszystko się zmienia. Tamta decyzja została podjęta latem 2017 roku, a dowiedzieliśmy się o niej w październiku. To było prawie dwa lata temu, a wiele się od tamtej pory zmieniło. Gracze głośno dementowali myśl, że rzekomo nie są zainteresowani zamkniętymi produkcjami dla jednego gracza, pozbawionymi dodatkowych trybów. Oczywiście, że ich chcą, wszyscy chcemy. Może to więc tylko przykład tego, jaką EA przyjęło nową strategię.
Musimy także pamiętać, jak wiele zmieniło się w zarządzie od tamtego czasu. Zarówno Patrick Soderlund, jak i Jade Raymond w międzyczasie opuścili szeregi EA. Rolę Patricka przejęła Laura Miele, która za moich czasów kierowała marką Star Wars. Nie mam żadnych informacji z wewnątrz, ale jest wiele powodów, dla których mogli zmienić nastawienie. Przede wszystkim cieszę się w imieniu Respawn, bo jestem podekscytowana ich produkcją i słyszałam o niej wiele dobrego.
Pozostaje nam mieć nadzieję, że firma z Redwood naprawdę zaczęła słuchać graczy i pozytywne efekty tej zmiany zobaczymy już w listopadzie.
KOMENTARZE (4)
We wrześniu tego roku pojawi się nowy dodatek do „The Old Republic" zatytułowany „Onslaught", dostępny za darmo dla subskrybentów.
Wojna między Republiką a Imperium trzęsie galaktyką. Ważne zasoby coraz szybciej się kurczą, a piractwo i zbrodnie są na porządku dziennym. Wśród tego chaosu przywódca Sojuszu [postać gracza - przyp. red.] próbuje przechylić szalę na jedną ze stron.
Kiedy Imperium przygotowuje decydujące uderzenie na stocznie Korelii, członkowie Mrocznej Rady zaczynają knuć intrygi jedno przeciw drugiemu, w oczekiwaniu na łupy. Tymczasem siły Republiki muszą ścigać się z czasem, aby zebrać więcej sił i wyzwolić planetę.
Odwiedzimy planetę Onderon, która przez wiele wieków była lojalna wobec Republiki. Jej nowy król jednak nie jest już tak stały w swoich poglądach. Oprócz tego udamy się na niezależną stację paliwową, Mek-Sha, niegdyś kontrolowaną przez Huttów a obecnie gniazdo przemytników, piratów a także uciekinierów przed wojną.
Korelia będzie flashpointem, który będzie można odwiedzić z grupą lub solo i poznać finał historii Przybysza. Na początku dodatku dostępny będzie grupowa Operacja, w której udamy się na Dxun i spróbujemy wyrwać księżyc z rąk Korporacji Czerka.
Dostaniemy także specjalnie spersonalizowane przedmioty, tzw. tactical items, które wpłyną na nasz styl walki i umiejętności. Zdobyć je będzie można przez aktywność PvE, PvP itp.
Po sobotnim panelu na Celebration Chicago, na którym zobaczyliśmy pierwszy zwiastun nadchodzącej gry, do sieci trafiła garść informacji związanych z tytułem.
Upadły Zakon -bo tak najprawdopodobniej będzie się nazywała gra w Polsce, swoją premierę będzie miał 15 listopada 2019 roku, a więc na miesiąc przed kinową premierą IX epizodu.
W sklepie Origin pojawiła się możliwość złożenia zamówienia przedpremierowego na nastepujące wersje:
"Star Wars Jedi: Fallen Order w edycji standardowej – cena 239,90 zł. W zamówieniu przedpremierowym poza grą otrzymujemy także dostęp do niesprecyzowanych jeszcze przedmiotów kosmetycznych dla głównego bohatera oraz jego droida. Star Wars Jedi: Fallen Order w edycji deluxe – cena 269,90 zł. Poza DLC z wersji standardowej dostajemy także jeszcze jeden dodatkowy zestaw przedmiotów kosmetycznych, a także dostęp do reżyserskiej edycji tytułu, zawierającej materiały przedstawiające proces jego produkcji.
Podobne zamówienia można już składać w sklepach Sony i Microsoftu, ponieważ tytuł ukaże się na PS4, XBOX i komputery. Gra zostanie u nas wydana w polskiej wersji, jednak na razie nie ma potwierdzenia czy będzie to lokalizacja pełna, czy tylko napisy.
Według zapewnień studia Respawn, w grze nie zobaczymy żadnych mikrotransakcji i lootboksów, nie ma także w tej chwili planów na przepustkę sezonową czy fabularne DLC.
Na koniec kilka istotnych faktów o samej grze:
-W grze pojawi się zarówno „masa nowych planet”, jak i znane nam dobrze lokacje.
-Zwiastun został przygotowany na silniku gry bez aranżacji scen, ale sama grafika jest lekko stylizowana na film animowany, a developerzy przyznają się do bycia fanami serialu „Star Wars: Rebels” – widać to głównie po modelach postaci. Nie znaczy to, że grafika w zwiastunie odbiega od faktycznego wyglądu gry.
-Akcja toczy się po wydanym przez imperatora Palpatine’a Rozkazie 66. Mroczne czasy sprawiły, że każdy czuje się niepewny o swoją przyszłość, a Imperium rośnie w siłę.
-Protagonistą jest Cal, młody padawan, który przeżył masakrę Jedi, pracuje jako złomiarz. Jest cichym optymistą próbującym przeżyć w trudnych czasach.
-Cala gra aktor Cameron Monaghan, który użyczył też padawanowi twarzy. Możecie go kojarzyć jako Jokera z serialu „Gotham”.
-Cal będzie musiał stawić czoła m.in. Inkwizytorom, którzy uporczywie dążą do jego śmierci, oraz Purge Trooperom, znanym z komiksów osadzonych w świecie Gwiezdnych Wojen. Każdy przeciwnik wymaga innego podejścia. Zwykli szturmowcy będą padać od jednego ciosu, co pozwoli odczuć potęgę Cala.
-Ukazana w zwiastunie postać ubrana na czarno, z czerwonym wizjerem w poprzek hełmu, to to główny przeciwnik w grze – tajemnicza Inkwizytor, znana w świecie gry jako Druga Siostra.
-Walka to kluczowy element rozgrywki. Na początku ma być przystępna, lecz późniejsze opanowanie jej do perfekcji nie będzie łatwe.
-Najlepszym przyjacielem Cala – dosłownie – jest jego dwunożny droid BD-1, którego będziemy mogli ulepszać.
-Ulepszać i dostosowywać do swojego stylu walki będziemy również miecz świetlny Cala.
Na więcej informacji i miejmy nadzieję, że na pierwszy fragment rozgrywki, będziemy musieli poczekać prawdopodobnie jeszcze dwa miesiące, wtedy odbędzie się impreza EA Play na której Elektronicy pokazują swoje gry.
Na trwającym Star Wars Celebration w Chicago pokazany został pierwszy zwiastun z nadchodzącej gry Star Wars Jedi: Fallen Order, zaprezentowane materiały możecie zobaczyć poniżej.
Podczas panelu na trwającym Celebration Chicago pokazany został zwiastun nadchodzącej produkcji na gogle wirtualnej rzeczywistości od oculusa. Gra została przygotowana w oparciu o technologię Unreal Engine 4, na całość złożą się trzy epizody rozgrywane na Mustafar. za scenariusz odpowiada David Goyer, znany z Człowieka ze Stali i Mroczny Rycerz powstaje.
Wczoraj pisaliśmy o pierwszej informacji związanej z pokazem Star Wars Jedi: Fallen Order na Celebration. Chociaż wszystkie atrakcje wystartują dopiero jutro, to pierwsi fani bawią się w Chicago już dziś i obserwują przygotowania do imprezy. Tym sposobem do sieci wyciekł plakat promujący grę, który możecie zobaczyć poniżej. Przpominamy, że panel poświęcony nowej produkcji studia Respawn odbędzie się w sobotę o godzinie 13:30 czasu Chicago (GMT-5), czyli o 20:30 czasu polskiego.
Wygląda na to, że po długim okresie ciszy, dostaniemy w końcu jakieś konkretne informacje o nadchodzącej grze ze świata Gwiezdnych Wojen. Na oficjalnych kontach "Star Wars" i "EA Star Wars" na Twitterze, pojawiły się poniższe wpisy, sugerujące że w weekend podczas Celebration, zobaczymy zapowiedź nadchodzącego tytułu.
Na razie nic nie wiadomo na pewno, ale przecieki mówią o liniowej grze akcji nastawionej na fabułę, która ma czerpać pełnymi garściami z serii Jedi Knight oraz The Force unleashed. na pierwszą weryfikację będziemy musieli poczekać do soboty, do godziny 20:30 bo wtedy rozpocznie się panel na Celebration poświęcony tej grze. Wszyscy zgodzimy się chyba jednak, że najważniejsze, aby to była zwyczajnie dobra gra.