Flashpoint to, jak mówi Jesse Sky, jeden z twórców świata w "The Old Republic" kryzys na skalę galaktyczną, coś tak wielkiego, że nawet 
najwięksi bohaterowie muszą mieć do pomocy przyjaciół. Przykładem takiego flashpointu 
jest Gwiazda Śmierci. Kiedy Luke i Obi-Wan zwerbowali Hana i Chewiego w 
kantynie Mos Eisley, udali się tam by uratować księżniczkę Leię. Nie wszystko poszło 
zgodnie z planem, podjąć trzeba było trudne decyzje. Tak właśnie wygląda flashpoint w 
pigułce.
Podczas gry to misja wymagająca kooperacji, rozgrywająca się na terenie instancji, do 
której tylko grupa gracza może wejść. Taka możliwość pojawi się, kiedy gracz zostanie 
poinformowany, że w galaktyce nastąpiło jakieś bardzo znaczące wydarzenie. Wtedy będzie 
można zebrać przyjaciół i wyruszyć na misję flashpointową.
Jesse opisuje też jak powstają tego typu rzeczy. Zaczyna się na tablicy, którą można ścierać 
na sucho. Jeśli to ma być stacja kosmiczna, pojawiają się pytania jakiego rodzaju jest, jak 
można się tam dostać, czy można ją podzielić na sekcje, czy jest tam miejsce np. dla 
piaskoczołgu itp. Twórcy eksperymentują z różnymi możliwościami. Zwykle misja zostaje 
rozbita na drobniejsze części - konwersacje, walki z bossami itp. Aby przeprowadzić gracza 
z jednego zadania do drugiego, wypełniają każdą sekcję na tyle akcji na ile pozwala historia. 
To znaczy: ruchy wrogów, zmiany w środowisku i eksplozje. Dużo eksplozji.
Nie każda misja jest liniowa. Instancje dają dużo możliwości zmiany gry bazując na 
decyzjach gracza. Moralne konsekwencje czynów są większe niż zmiana charakteru. Także 
bonusowe misje mogą mieć następstwa takie jak inna możliwość zwycięstwa niż 
przewidziana normalnie.
O walce we flashpointach opowiada Georg Zoeller, główny projektant walk. Otóż walka 
może się różnić nieraz znacząco od tego, czego doświadczyć będzie można poza instancją. 
Wrogowie mogą mieć różną inteligencję i zdolności, które spowodują że będzie to unikalne 
doświadczenie.
Na przykład kiedy grupa broni republikańskiego statku przed imperialnymi siłami, co dzieje 
się we wczesnym flashpoincie, Esseles, będzie musiała stawić czoła komandosom 
przebijającym się na mostek - a statek jest też atakowany przez ogień laserów z przestrzeni 
kosmicznej. Flashpointy zawierały też będą najcięższe wyzwania jeśli chodzi o walkę. 
Potrzebna będzie współpraca całej drużyny. Aby je pokonać gracze będą musieli wykazać 
się koordynacją i zdolnościami przywódczymi. 
W innych grach MMORPG zdarza się, że ekran wypełniony jest numerami, statystykami 
itp. Gracz ma wrażenie, że jest częścią jakiejś machiny i nie odczuwa satysfakcji z gry. 
Twórcy mają zamiar sprawić, że w TOR nie będzie to miało miejsca. 
Flashpointy mają też się dobrze wpasowywać w historię klasy, jaką będzie się grało. W grze 
można się identyfikować ze swoim bohaterem - bohaterem Republiki albo czempionem 
Sithów. Ma on/ona dużo pilnych misji, a twórcy chcą, żeby flashpointy były warte jego/jej czasu i 
uwagi.
Po skończeniu flashpointa nie tylko będziemy mieć nowe, lśniące przedmioty. Będziemy 
mieć też rozwiniętą postać oraz satysfakcję z czynienia dobrych lub złych uczynków ale także
nauczenia się czegoś o swoich towarzyszach.
Przypominamy, że wszystkie newsy związane z grą znajdziecie 
w naszej bazie danych.
Temat na 
forum.
        
        
KOMENTARZE (12)