Jakiś czas temu Electronic Arts informowało, że nie powstaną gry związane bezpośrednio z nowym epizodami. Informacja ta została przyjęta z ulgą przez wielu fanów pamiętających wcześniejsze dzieła bazujące na takich licencjach.
Tym razem dyrektor generalny Electronic Arts, Andrew Wilson w rozmowie z serwisem Fortune zdradził z jakich wzorców chce czerpać przy tworzeniu gier.
Warner Bros. wziął korzenie Batmana i przedstawił je wewnątrz Gotham City, dostarczając interaktywnych wrażeń, które są naprawdę bliskie temu, co można byłoby zobaczyć w filmach lub przeczytać w komiksach. Jednocześnie żyją własnym życiem, dzięki głębokiej i wciągającej fabule. Tak właśnie patrzymy na Star Wars. Nie próbujemy stworzyć gry, która kopiuje historię któregoś z filmów.
Nie jest to oczywiście zapowiedź żadnej nowej gry, a jedynie zdradzenie koncepcji z jakiej chcą korzystać w EA. Rodzi to oczywiście ryzyko dalszego burzenia kanonu, ale daje też szanse na opowiedzenie ciekawych historii. Miejmy nadzieję, że takie podejście przyniesie skutek nie gorszy niż ten jaki osiągnęło Rocksteady z gackiem. Mimo kilku kontrowersyjnych z punktu widzenia fanów rozwiązań, gry z Batmanem pozostają jedną z najlepiej sprzedających się serii ostatnich lat.
Na koniec informacja z podwórka Disney'a. Po zamknięciu LucasArts korporacja zaczęła sprzątać we własnych studiach. Jak donosi New York Times, pracę straciło około 700 osób, co stanowi około 26% wszystkich pracowników z działu multimediów. Redukcje dotknęły głównie zespoły pracujące nad produkcjami mobilnymi i społecznościowymi. Może to oznaczać, że Disney zamierza w szerszym zakresie realizować strategię użyczania praw do marki, tak jak miało to miejsce w przypadku Electronic Arts i Gwiezdnych Wojen.