W dzisiejszej aktualizacji na stronie gry "The Old Republic" ukazał się filmik prezentujący zmiany, jakim ulegała będzie zbroja żołnierza Republiki, w zależności od wybranej klasy zaawansowanej. Zapraszamy do obejrzenia.
Zarezerwujcie sobie 1.5 godziny, gdyż udostępniamy wam gameplay z gry "The Old Republic", którym podzielił się ze społecznością Youtube pewien gracz. Zobaczycie walki, zdobywanie przedmiotów, mapy itd.
Dla Zakonu Jedi nastały ciężkie czasy. Podczas ostatniej wojny Imperium Sithów zniszczyło Świątynię na Coruscant i zabiło wielu dzielnych obronców Republiki. Ci, którzy pozostali, przeprowadzili się na planetę Tython, która była miejscem narodzin Mocy. Rozpoczęli trening nowych adeptów, będących strażnikami pokoju w galaktyce.
Ale Bengel Morr, Jedi-renegat, sprzymierzył się z rdzennymi mieszkańcami Tythona. Mistrz Orgus wysyła swojego padawana, Trantice'a, aby odnalazł ich obóz, położony w ruinach Kaleth...
Serwis Gamespot ujawnił wczoraj film przedstawiający kolejną klasę z "The Old Republic" - Inkwizytorkę Sithów. Z wywiadu udzielonego serwisowi przez Daniela Ericksona, jednego z tworców gry dowiadujemy się między innymi, że:
- Klasa ta będzie dopasowana do różnych stylów gry, które będą zdefiniowane przez klasy zaawansowane (przypomnijmy: czarownika i zabójcę). Czarownik będzie potrzebował silnego kompana, żeby przyjmował on większość ciosów, podczas gdy towarzysz zabójcy będzie skupiał się na zadawaniu obrażeń.
- Ci, którzy wybiorą zaawansowaną klasę zabójcy będą mogli posługiwać się podwójnym mieczem świetlnym i ukrywać się w Mocy, a także używać potężnych ataków Mocą i mieczem świetlnym. Mogą zadawać obrażenia albo być czymś pośrednim między postacią walczącą a leczącą.
- Czarownicy będą mieć do swojej dyspozycji arsenał różnych zdolności opartych na Mocy. Będą to np. popularne błyskawice Mocy, burza Mocy, przeciążenie itp.
W zależności od wyboru zdolności, czarownicy będą mogli manipulować przeciwnikami, czyli np. ogłuszać ich, unieruchamiać czy leczyć siebie oraz kompanów.
- Można będzie manipulować przeciwnikami, podpuszczać jednych przeciw drugim, tworzyć własne sojusze oraz (jak żartobliwie twierdzi Erickson) mówić ze złączonymi palcami: "Stało się tak jak przewidziałem" (to oczywiście nawiązanie do Palpatine'a, który stał się inspiracją dla owej klasy).
- Inkwizytor zaczyna na Korribanie jako niewolnik. Można jednak przez kilka decyzji zostać odkupionym i przejść na Jasną Stronę. Grając tą klasą przekonamy się, że z niektórych sytuacji będzie można wyjść obronną ręką używając dyplomacji. Dzięki niej można będzie kontrolować ludzi i inne istoty zyskując aprobatę i potęgę. Jak użyjemy tej potęgi, to już zależeć będzie od nas.
Jego towarzyszem będzie przerażający Khem Val.
Wiele wieków temu Khem Val służył jednemu z największych Lordów Sithów, Tulakowi Hordowi. Jego lud, Dashade, był bogaty i dobrze mu się wiodło. Byli to odporni na Moc zabójcy, polujący zarówno na Jedi jak i Sithów. Khem Val zwany był Zabójcą z Cienia i Pożeraczem. Kiedy jego mistrz pokonywał Jedi i innych, Khem ucztował na ich ciałach. Z czasem wytworzyła się między nimi więź.
Ale to było dawno. Dashade zniknęli z galaktyki a Khem Val stał się legendarną postacią, o której opowiadano przerażające historie. Głęboko w grobowcu Nagi Sadowa na Korribanie czeka uśpiony, otoczony polem siłowym. Nikt, nawet najwięksi Lordowie Sithów, nie wie jak się tam dostał i nie odważą się spróbować go obudzić. Jeśli ktoś tego dokona, Val na pewno będzie głodny...
Dziś na stronie gry "The Old Republic" ukazał się wpis autorstwa Damiona Schuberta, głównego programisty. Dotyczy
on leksykonów, czyli znanych z innych gier odpowiedników encyklopedii, w których znajdują się wpisy na temat fauny,
flory itp. Oto jego fragmenty:
Kiedy napotykamy problemy z tworzeniem gry, najpierw patrzymy na inne produkty BioWare. W tym przypadku
podobał nam się leksykon z "Dragon Age", który pozwalał na "układanie" kawałków historii, która potem tworzyła całość.
Tak samo zainteresował nas leksykon z "Mass Effect". Tym razem pozwalał on na encyklopedyczne poznawanie świata.
Do "The Old Republic" użyliśmy najlepszych elementów z obu gier. Nie tylko koncentrujemy się na planetach, które
odwiedzasz i istotach, z którymi walczysz, ale dodajemy kawałki odnoszące się do ważnych osobistości i pomysłów
dotyczących twojej klasy i jej historii a także zapomnianej wiedzy, żeby bardziej uwiarygodnić to, co się dzieje. Kiedy już
wiemy, czego chcemy, przekazujemy to do scenarzystów. Obecnie planujemy wpisy do leksykonu na 120.000 słów. Dla
porównania przeciętna książka Star Wars ma 100.000 słów.
(...) Kilka wpisów w leksykonie jest darmowych. Na przykład ważne jest, żeby gracze mieli ogólne pojęcie o planetach,
które odwiedzają czy o ważnych dla ich klasy postaciach. Ale reszta zależy od nich - chcieliśmy, żeby pozwiedzali
więcej i podjęli inne wyzwania, które pozwolą samemu zapełnić leksykon.
Podróżowanie do odległych zakątków mapy odblokowuje wpisy o nich. Aby odblokować wpis o k'lor'slugach na przykład,
potrzeba zabić trudnego do znalezienia, znajdującego się w głębi jednego z grobowców na Korribanie przedstawiciela
tego gatunku. Przy okazji czytanie i oglądanie artefaktów w bibliotece pozwoli odkryć kawałki dawnej wiedzy, a
wykonywanie zadań dla obcych pozwoli na dowiadywanie się o nich czegoś więcej i umożliwi wyświetlenie danych o
nich w leksykonie.
Obecnie nie mamy wpisów wykraczających poza wielkie wyzwania, owszem, wpis dotyczący k'lor'sluga jest wyzwaniem
odpowiednim do poziomu gracza, ale nie takim, żeby trzeba było odblokować go z pomocą całej drużyny przyjaciół.
(...) Nie znaczy to, że niektóre wpisy nie mają zachęcać do podjęcia jakiegoś wyzwania. Raczej chcieliśmy, żeby niektóre
wpisy były warte poświęconego im czasu. Weźmy na przykład takie datakrony. To będą odpowiedniki leksykonów w
grze. Nasi twórcy świata zastanawiają się obecnie jak je umieścić. W każdym razie - te unikalne obiekty będą
porozrzucane w grze i trzeba je będzie znaleźć. Znajdować się będą czasem w trudnych do dosięgnięcia i dostania się
miejscach. Kiedy jednak znajdziecie i klikniecie na datakron zwiększy się na stałe jedna z waszych cech. Leksykon
pozwoli na szybsze zlokalizowanie ich.
Podczas gdy zdobywanie wpisów w leksykonie wymaga długiego chodzenia, poszukiwań i zabijania niektórych istot,
poszukiwanie datakronów wymaga dodatkowych poszukiwań i nawet nieco wysiłku umysłowego. Niektóre z nich są
ukryte, a niektóre widoczne od razu - ale często trzeba się będzie nagłówkować jak zdobyć ten datakron ukryty na klifie
w oddali.
Inspirację do datakronów wziąłem z podobnego pomysłu z jednego z moich wcześniejszych projektów. Te przedmioty
pojawiają się w łatwych do przewidzenia lokacjach, ale mogą być używane tylko raz przez jedną postać. Z czasem ich
lokacje stają się szerzej znane i można dzielić się wiedzą o nich. W tamtym projekcie unikalna natura szukania i
znajdywania takich przedmiotów skutkowała tym, że wielu poszukiwaczy organizowało grupy, żeby jak najszybciej dostać
się do nich przed innymi. Nie zdziwiłbym się gdyby w "The Old Republic" miało miejsce coś podobnego.
(...) W leksykonie gracze znajdą nie tylko to, co już odkryli, ale też postępy w poszukiwaniach wszystkiego, co na danej
planecie jest godnego uwagi.
Jak donosi serwis Kotaku na posiedzeniu zarządu BioWare, które odbyło się wczoraj, kierownik do spraw przemysłu gier, Frank Gibeau powiedział, że gra "The Old Republic" może zostać opóźniona i pokazać się w styczniu 2012 roku lub później, jako że rok fiskalny kończy się 31. marca 2012 r.
Chociaż chcielibyśmy wypuścić "The Old Republic" w 2. lub 3. kwartale roku fiskalnego 2011, jest możliwe, że wypuścimy ją dopiero w styczniu 2012 r. - mówi. Powody dla których zdecydowano się opóźnić są dwa. Nie chcemy uprzedzać konkurencji o naszych planach. Po drugie chcemy przeprowadzić jeszcze więcej beta testów, aby zagwarantować przyjemność płynącą z grania.
Jeśli gra rzeczywiście zostanie przeniesiona na rok 2012, czeka ją zadanie zmierzenia się z dwoma innymi oczekiwanymi grami RPG od Electronic Arts, czyli produkowanym przez 38 Studio "Kingdoms of Amalur: Reckoning" oraz "Mass Effect 3" z BioWare. Mają one zostać wypuszczone w tym samym czasie. Póki co jednak nie została ona jeszcze skreślona z tegorocznych planów wydawniczych, więc pozostaje czekać na oficjalne potwierdzenie słów Gibeau przez BioWare.