W późnych latach wygnania, Sithowie nawiązali kontakt z Chissami, a to, co stało się potem przeszło do historii Imperium. Wcześniej, gdy Imperium napotykało obcą cywilizację mogącą się bronić, domagali się poddania i złożenia hołdu Imperatorowi. Każda z nich odmawiała, więc planeta zostawała podbita, a jej mieszkańcy zabijani albo brani do niewoli. Ponieważ spory w łonie Dynastii rzadko rozwiązywane są przy pomocy siły zbrojnej, Chissowie zgodzili się na spotkanie z przedstawicielami obcych. Dowództwo wojskowe Sithów wyraziło zgodę, chociaż było zaskoczone takim obrotem sprawy.
Za zamkniętymi drzwiami odbyło się spotkanie najlepszych chissańskich negocjatorów oraz imperialnych dyplomatów, wśród których był także dowódca sekretnej gwardii Imperatora. Nic z tego co tam mówiono nie przedostało się do opinii publicznej, ale jego skutki zadziwiają dzisiejszych dyplomatów i historyków. Chissowie stali się pierwszymi oficjalnymi sprzymierzeńcami władcy Sithów. Ich armie, zasoby oraz dochody z podatków zostały za darmo oddane do dyspozycji Imperium. W zamian Imperium pozwoliło Chissom zarządzać ich planetami i zobowiązało się nie postawić stopy na Csilli, ojczystej planecie Chissów bez ich pozwolenia. Nie mógł tam przebywać ani polityk, ani turysta, ani ogólnie rzecz biorąc żaden Sith.
W następnych latach Chissowie pomagali w podboju Republiki i zdobyli sobie zaufanie oraz podziw Imperium jako militarni sprzymierzeńcy. Wykonywali rozkazy bez słowa protestu i w pewnym momencie wtopili się w społeczeństwo. Dynastia Chissów utrzymuje własne siły zbrojne, niezależne od armii Imperium, a członkowie rasy nadal pozostają tajemniczy, nawet kiedy pracują ze swoimi przyjaciółmi Sithami. Dla Republiki nadal pozostają zagadką a ich egzystencja pozostaje nieznana, z wyjątkiem paru znanych polityków i Chissów obracających się w kręgach wojskowych.
Przypominamy, że wszystkie newsy związane z grą znajdziecie w naszej bazie danych.
Temat na forum