TWÓJ KOKPIT
0

Gry

Star Wars Disney Infinity

2014-02-06 22:45:12 pssite.com



Wiele wskazuje na to że przynajmniej do czasu premiery nowego Battlefronta nastały ciężkie czasy dla fanów gier spod znaku Star Wars. Wciąż nie otrzymaliśmy żadnych oficjalnych informacji o nowych tytułach, o Battlefroncie wiadomo w zasadzie tylko że powstaje. Sytuacji tej nie zmieni też informacja o planach Disneya włączenia marki Star Wars do platformy Infinity.

Disney Infinity to produkcja kierowana do młodszych graczy, w której przemierzają oni bajkowe światy wcielając się w superbohaterów znanych z produkcji Disneya. W zależności od wybranych postaci produkcja jest platformerem lub prostą grą wyścigową, zdażają się także gry logiczne. Każdy z bohaterów posiada wyjątkowe umiejętności i raz odkryty może przemierzać wszystkie krainy do których dostęp ma użytkownik.
W tym miejscu czai się jednak haczyk. Aby zagrać wymarzonym bohaterem należy go najpierw kupić, każda postać ma przypisany świat bazowy związany z bajką, w której wystąpiła. W pakiecie startowym z płytą, otrzymujemy bowiem tylko czytnik i dwie podstawowe figurki. Aby zagrać kolejnymi bohaterami i zwiedzić przeznaczone dla nich światy, należy zakupić specjalne zestawy figurek, które postawimy na czytniku i "teleportujemy" postać do gry. Figurki sprzedawane oddzielnie to wydatek rzędu 50 złotych. Zestawy to nawet trzykrotnie większa kwota. Platforma bazuje na pomyśle zaczerpniętym z gry Skylanders i generuje spore zyski, zwłaszcza w Stanach Zjednoczonych gdzie cena figurek nie wydaje się tak wygórowana.

Przejdźmy jednak do tego co najważniejsze. Według redakcji The Wall Street Journal, studia Disney'a pracują właśnie nad częścią platformy Infinity poświęconą uniwersom Star Wars i Marvela. Jeśli okaże się to prawdą to będzie to pierwsza produkcja, którą ramię w ramię będą przemierzać kaczor Donald, Anakin Skywalker i Tony Stark.
TAGI: Disney (525) Marvel Comics (410)

KOMENTARZE (16)

  • Mariobaryla2014-02-09 13:29:02

    Ja nie mówię o tym, co hipotetycznie może zostać zepsute tylko o tym, co już zepsute zostało. Tak się składa, że na początku patrzyłem na to całkiem optymistycznie i nie narzekałem tylko dlatego, że "Disney kupił", bo liczyłem na ożywienie marki. Problem w tym, że Disney ożywia ją w taki sposób, jaki nikomu nie jest do szczęścia potrzebny, poza samym Disneyem.

    A presja może być wywierana na kogoś, kto ma zrealizować jakieś zadanie i ktoś oczekuje po nim określonych rezultatów. Także dalej nie widzę w tym stwierdzeniu sensu, ale nie będę drążył tego tematu. Jednych śmieszy powszechne narzekanie, innych śmieszy postawa osób, które wszystko łykają jak pelikany i każdą krytykę traktują jako buractwo i nieuzasadnione narzekanie. Może i ostatnio narzekam za bardzo i za często, ale mam ku temu powody - a Disney nie stara się dać malkontentom powodów do skakania z radości.

    Jak im wyjdzie, to uderzę się w pierś i będę chwalił, ale bronienie biednego Disneya przed marudnymi fanami ma teraz takie same podstawy jak narzekanie na niego, czyli żadne. Komunikacja leży, informacji brak, a to, co wiemy nie napawa zbyt optymistycznie.

  • Atram2014-02-09 11:55:56

    @Mariobaryla
    Oczywiście, że presja może się znajdować na Tobie. A spostrzeżenie kolegi trafne, bo tak się zachowujesz.
    Summa summarum mnie śmieszą strasznie wszystkie oburzone głosy fanów, bo Disney kupił. Jak Disney zepsuje, to można lamentować, a nie hipotetycznie zakładać, że zepsuje i omigacomyztymzrobimy? Nie zdziwi mnie, jak im wyjdzie (JJ <3), a potem nagle na forum wyrośnie setka opinii, że przecież dokładnie tego wszyscy się spodziewali i jest super.

  • Lukaster72014-02-08 12:27:15

    Disney ma kasę i prawo do star wars lamentowanie nic nie da :P, mogą nawet na nowo sobie kanon tworzyć tak jak mówią to plotki, prawo właściciela :P

  • Luke S2014-02-07 22:57:21

    Szok, że Lorn potrafił coś ironicznie, a nie żałośnie skomentować.

  • Mariobaryla2014-02-07 21:12:32

    To zdanie nawet nie ma sensu. Presję to ja mogę wywierać, a nie się pod nią znajdować. Ale masz rację, Disney nie musi się martwić takimi marudami jak ja, jest wystarczająco dużo ludzi, którzy przyjmą wszystko z otwartymi ramionami, więc hajs się będzie zgadzał. Bo przecież ci fani, którzy tylko marudzą, jęczą i wymagają, żeby ktoś się wysilił i wydał coś ciekawszego, co ma dla odmiany jakąś fabułę tak naprawdę nikogo. Przecież przez ostatnie 9 lat dostaliśmy całe trzy duże gry fabularne, czo te marudy.

  • Lukaster72014-02-07 20:22:14

    Hmm wyglada to tak jak gdyby ta presja ciazyla na Tobie a nie na nich :)

  • Mariobaryla2014-02-07 20:15:50

    Zobaczymy, może będą dobre, może nie, mi się aktywność Disneya nie podoba i nie mam zamiaru popadać w huraoptymizm. Filmy Marvela/Disneya to efektowne, lekkostrawne oglądadła i nic więcej. W sumie nie wiem po co im te epizody VII-IX. Jakby robili same spin-offy, byłaby o wiele mniejsza presja, bo chodziłoby po prostu o filmy rozbudowujące uniwersum, bez jakichś ograniczeń tematyczno-koncepcyjnych. Nowa trylogia automatycznie podpina nowe filmy pod te istniejące. Ludzie będą oczekiwać spójnej i angażującej historii rozplanowanej na trzy filmy i bohatera na miarę Luke`a/Anakina, z czym Disney może mieć problem, skoro dopiero ustalili o kim właściwie ma być epizod VII i musieli przerabiać scenariusz.

  • Lukaster72014-02-07 19:56:49

    Disney kupil marvela i jestem im za to wdzieczny moge isc w ciemno do kina bo wiem ze bede sie dobrze bawil, mogliby tylko w polsce tlumaczy zmienic bo czasami zatyka kakalo :D

  • Lukaster72014-02-07 19:49:15

    Widocznie nalezysz do lamenciarzy :P, a disney no potrafi zarabiac kase. Cala strategie oparli o filmy wiec tu bym sie nie przejmowal. Wiecej powiem 18 grudnia 2015 :)

  • Mariobaryla2014-02-07 16:22:31

    Ja rozumiem, że liczy się przede wszystkim hajs i to był jedyny powód do wykupienia Lucasfilmu, ale jest też coś takiego jak wyrabianie sobie marki i opinii poprzez jakość produktów i szacunek dla konsumenta. Disney jak na razie nie prezentuje ani jednego, ani drugiego. Pal licho Rebels i filmy, co właściwie ogłoszono po transakcji? 99% zapowiadanych materiałów to coraz bardziej absurdalne crossovery i coraz większe skoki na hajs. Domyślny target z 12-15 latków schodzi chyba do 7-10 latków, Disney nie ma kompletnie nic do zaoferowania starszym odbiorcom. Angry Birds, Fineasz i Ferb, Disney Infinity, był nawet crossover w jakimś przeglądarkowym MMO z pingwinami. Jak doszło do transakcji jedni lamentowali, że w SW pojawi się myszka miki, drudzy uważali, że tragizują. A prawda jest taka, że wszystko do tego zmierza, bo nie ma żadnej przeciwwagi i alternatywy dla tego dziecinnego stuffu. Same gierki mobilne, głupoty, żadnego konkretnego, wartościowego contentu. Jedyną nadzieją jest to, że Abrams nie da sobie wejść na głowę i chociaż EVII będzie miał ręce i nogi, bo nie wierzę, że J.J. wytrzyma z Disneyem i będzie pracował przy kolejnych epizodach.

  • Vintress2014-02-07 11:55:01

    HAHAHAHAHAA..................NIE.

  • RodzyN jr.2014-02-07 10:00:35

    <megadoublefacepalm kapitana Picarda>

  • ShaakTi11382014-02-07 08:40:19

    Nie mam nic przeciwko, tylko czemu nie dostaniemy choć jednej gry nie dla dzieci?

  • Darth Zabrak2014-02-07 08:35:53

    "Disney Infinity to produkcja kierowana do młodszych graczy..."

    I skończyłem czytać.

  • Bazy2014-02-07 07:33:30

    I don`t want to live on this planet anymore

  • epizozeur2014-02-06 23:18:55

    Biedne dzieci...

    Nie zgadzam się na to.

ABY DODAWAĆ KOMENTARZE MUSISZ SIĘ ZALOGOWAĆ:

  REJESTRACJA RESET HASŁA
Loading..