Imperium sfrustrowane serię militarnych zwycięstw Republiki, rozpoczęło poszukiwania alternatywnych strategii w swoim dążeniu do podboju galaktyki. Czwarta edycja The Old Republic Timeline opowiada o tym, że powrót Mandalorian i ich sojusz z Sithami nie był dziełem przypadku, lecz wynikiem wielu lat mrocznych machinacji przygotowanych przez złowrogich agentów imperialnego wywiadu.
Akcja zapisków zatytułowanych „The Empire Changes Strategy” rozgrywa się 14 lat przed Traktatem z Coruscant. Filmik zabierze widzów na Geonosis, gdzie będą mogli zobaczyć jak na arenie gladiatorów dzięki manipulacjom imperialnych agentów powstał nowy Mandalor, będący tak naprawdę marionetką Sithów. „The Old Republic Timeline #4 – The Empire Changes Strategy” znajdziecie na stronie producenta gry w tym miejscu, lub poniżej w wersji YouTube.
Temat na forum
N-11 Ordo2009-09-08 15:54:25
Mandolorianie wymiatają.
Cuyir2009-09-06 12:27:48
A te myśliwce wyglądają prawie jak te z serii TIE;) Zauważyliście??
Darth Krayt2009-09-05 11:22:51
Ciekawe, rzeczywiście "kolejny" mandalore wygląda identycznie jak Mandalore the Ultimate. Jednak to nie może być on, ponieważ zginął 300 lat wcześniej z ręki Revana...
Luke S2009-09-05 10:04:34
Ciekawe, prawie Imperium Galaktyczne ;D
Kirkor2009-09-05 09:48:57
te zdjęcie mandalorania z końca czy to jest mandalor the ultimate ??
Nestor2009-09-05 09:06:22
TOR jest innowacyjny i ten timeline to potwierdził!
darth destruktor2009-09-05 08:37:56
Zaraz, zaraz...czyli nastepnym mandalorem jest ten, co zabił tego pomagiera sithów?
Dobrze zrozumiałem?
Kwarc2009-09-05 00:13:09
Marionetkowy Mandalor? Pomysł ciekawy i mnie się podoba, Karen pewnie już nie :P . Jest przynajmniej jakaś odmniana do patetycznych wojowników pełnych cnót kreowanych ostatnimi czasy. Czyli przez te 300 lat Mando praktycznie wyginęli. Dobrze, że Karen już nie pisze książek SW, bo jeszcze okazałoby się, że jakiś łowca oddany swoim zasadom obali fałszywego Mandalorianina i zajmie jego miejsce.
ogór2009-09-04 23:48:38
Fani Mando będą pewnie narzekać, ale mi się ten timeline spodobał, pomijając tam parę drobiazgów :)