I tak jak w temacie, w majowym numerze miesięcznika CD-Action znalazł się dwustronicowy artykuł zapowiadający pojawienie się nowej i zarazem pierwszej gry ze znakiem Star Wars z gatunku RPG - Knights of the Old Republic. A oto co napisał autor - Gem :
Knights of the Old Republic jest pierwsza - wiem, trudno w to uwierzyć...
grą role-playing osadzoną w pojemnym uniwersum "Gwiezdnych Wojen".
Developerem zdolnym, zdaniem LucasArts.do wypełnienia tak trudnego zadania
jak przetarcie ścieżek w nowym dla "Star Wars" królestwie okazał się
BioWare, twórca m.in. sagi Baldur`s Gate i zapowiadanych na lato Neverwinter
Nights, gier stanowiących prawdziwe kamienie milowe dla gatunku. Nic
dziwnego wiec. ze decyzja tak wśród miłośników "Star Wars", jak w światku
miłośników cRPG przyjęta została z radością graniczącą z euforia. Z drugiej
jednak strony, nie da się zaprzeczyć. ze poprzez sam fakt, że BioWare miało
już swe ukochane dziecko, na którym koncentrowało wszystkie siły - właśnie
Neverwinter Nights - przyszło nam, i przyjdzie jeszcze, czekać na KotOR cały
rok. Dopiero teraz bowiem, zbliżając się szczęśliwie do premiery NN
wyczekiwanego niecierpliwie przez setki tysięcy fanów na całym świecie
role-playa nowej generacji - prace nad Rycerzami Starej Republiki podjęte
zostały z należna im przecież Mocą.
Na szczęście wygląda na to, że KotOR jawi się jako tytuł naprawdę wyjątkowy nie tylko w świecie Star Wars. ale również królestwie role-playów BioWare! Mylili się więc wszyscy widzący w grze Rycerze Starej Republiki Baldur`s Gate, tyle że z mieczami świetlnymi. KotOR bowiem jest w pełni trójwymiarowym role-playem ukazywanym z perspektywy trzeciej osoby. a więc takim, któremu bliżej do Ultima IX bądź Gothica niż izometrycznych Baldurów. Nie mieli racji także ci, którzy twierdzili z całym przekonaniem, że role-play ten bazuje na engine`ie Neverwinter Nights - na potrzeby KotOR BioWare stworzyło bowiem zupełnie nowy, zoptymalizowany pod GeForce3 i jak ukazują pierwsze screenshoty - dysponujący niesamowitymi możliwościami silnik graficzny - Odyssey. 0 jego sprawności w tworzeniu wirtualnych światów świadczyć może - prócz screenshotów - np. to, ze zdolny jest do nieprawdopobnie wręcz wiarygodnych animacji, w tym zaś mimiki wywołanej np. strachem czy bólem! Zmiana perspektywy na tę bliższa grom akcji oznacza Faktyczne położenie w KotOR większego nacisku na akcje niż w np. Baldur`s Gate II. W tym tez celu BioWare stworzyło zupełnie nowy system walki. rozgrywanej w czasie rzeczywistym (konia z rzędem jednak temu, kto wie na pewno, co oznacza wspomniany w jednej z wypowiedzi twórców `rules-based real-time system`). Nie oznacza to jednak, ze otrzymamy cos w rodzaju Heretic II, gdzie fabuła była jedynie pretekstem do kolejnych walk. Przeciwnie, możemy być pewni (przynajmniej jeśli chodzi o wersje PC) głębi cechującej dotychczasowe role-playe BioWare. Świadczyć o tym może rozwiązanie problemu rozwoju postaci poprzez system awansowania na kolejne poziomy doświadczenia, ale zarazem rozdzielania punktów pomiędzy umiejętności zdobywanych przy okazji wspięcia się na poziom! Za prawdziwością tej obietnicy przemawia także to, ze w Knight of the Old Republic istnieć maja różne zakończenia, które zależeć mają od zachowań naszego herosa, balansującego w trakcie gry pomiędzy jasna i ciemna strona Mocy. Nie tylko jednak to ma sprawić, ze gra Rycerze Starej Republiki ma być, zdaniem BioWare, bardzo starwarsowa. Jej akcja toczy się 4 tys. lat przed Nowa Nadzieja, w okolicach komiksowego "Złotego Wieku Sithów", a wiec w czasach, gdy adeptów Mocy zgrupowanych w Bractwach Jedi i Sith liczyło się w tysiącach.
Nasz bohater, niezależnie od początkowo wybranej klasy postaci, będzie najprawdopodobniej jednym z wyczulonych na Moc i osobą, która zdolna będzie przeważyć losy konfliktu Jedi-Sith. Nim jednak tak się stanie, będzie musiał przemierzyć aż do 10 planet, wśród nich Tatooine, Dantooine, gdzie twórcy gry postanowili stworzyć jedna z Akademii Jedi, ojczyznę Wookiech - Kashyyyk, a nawet złowieszczy Sithowy Korriban! Podróże pomiędzy nimi odbywać się maja na pokładzie EboHawka, statku będącego czymś w rodzaju o 4 tys. lat starszego Millenniu Falcona, który spełniać będzie zarazem rolę centrum dowodzenia pozwalającego m.in. włączać i wyłączać z drużyny jej członków, dobierać wyposażenie, ćwiczyć ich umiejętności. Interesujące jest to, ze o ile główny bohater musi być człowiekiem (mężczyzną lub kobietą), o tyle jego drużyna, czyli na dana chwile maksymalnie dwóch towarzyszy, może być obcymi – Twi`lekami, Wookie, a nawet jednym z wciąż wówczas produkowanych robotów bojowych!
Niestety jest jednak coś, co sprawia, ze nie warto już od tej chwili oszczędzać na zakup "Rycerzy Starej Republiki". Tym czymś jest fakt, że premiera KotOR PC planowana jest dopiero na wiosnę 2003 roku, a wiec w kilka miesięcy po KotOR Xbox! Decyzja ta tłumaczona jest chęcią uniknięcia tworzenia własnej konkurencji dla zapowiadanej na jesień "Star Wars Galaxies"!
Na szczęście wygląda na to, że KotOR jawi się jako tytuł naprawdę wyjątkowy nie tylko w świecie Star Wars. ale również królestwie role-playów BioWare! Mylili się więc wszyscy widzący w grze Rycerze Starej Republiki Baldur`s Gate, tyle że z mieczami świetlnymi. KotOR bowiem jest w pełni trójwymiarowym role-playem ukazywanym z perspektywy trzeciej osoby. a więc takim, któremu bliżej do Ultima IX bądź Gothica niż izometrycznych Baldurów. Nie mieli racji także ci, którzy twierdzili z całym przekonaniem, że role-play ten bazuje na engine`ie Neverwinter Nights - na potrzeby KotOR BioWare stworzyło bowiem zupełnie nowy, zoptymalizowany pod GeForce3 i jak ukazują pierwsze screenshoty - dysponujący niesamowitymi możliwościami silnik graficzny - Odyssey. 0 jego sprawności w tworzeniu wirtualnych światów świadczyć może - prócz screenshotów - np. to, ze zdolny jest do nieprawdopobnie wręcz wiarygodnych animacji, w tym zaś mimiki wywołanej np. strachem czy bólem! Zmiana perspektywy na tę bliższa grom akcji oznacza Faktyczne położenie w KotOR większego nacisku na akcje niż w np. Baldur`s Gate II. W tym tez celu BioWare stworzyło zupełnie nowy system walki. rozgrywanej w czasie rzeczywistym (konia z rzędem jednak temu, kto wie na pewno, co oznacza wspomniany w jednej z wypowiedzi twórców `rules-based real-time system`). Nie oznacza to jednak, ze otrzymamy cos w rodzaju Heretic II, gdzie fabuła była jedynie pretekstem do kolejnych walk. Przeciwnie, możemy być pewni (przynajmniej jeśli chodzi o wersje PC) głębi cechującej dotychczasowe role-playe BioWare. Świadczyć o tym może rozwiązanie problemu rozwoju postaci poprzez system awansowania na kolejne poziomy doświadczenia, ale zarazem rozdzielania punktów pomiędzy umiejętności zdobywanych przy okazji wspięcia się na poziom! Za prawdziwością tej obietnicy przemawia także to, ze w Knight of the Old Republic istnieć maja różne zakończenia, które zależeć mają od zachowań naszego herosa, balansującego w trakcie gry pomiędzy jasna i ciemna strona Mocy. Nie tylko jednak to ma sprawić, ze gra Rycerze Starej Republiki ma być, zdaniem BioWare, bardzo starwarsowa. Jej akcja toczy się 4 tys. lat przed Nowa Nadzieja, w okolicach komiksowego "Złotego Wieku Sithów", a wiec w czasach, gdy adeptów Mocy zgrupowanych w Bractwach Jedi i Sith liczyło się w tysiącach.
Nasz bohater, niezależnie od początkowo wybranej klasy postaci, będzie najprawdopodobniej jednym z wyczulonych na Moc i osobą, która zdolna będzie przeważyć losy konfliktu Jedi-Sith. Nim jednak tak się stanie, będzie musiał przemierzyć aż do 10 planet, wśród nich Tatooine, Dantooine, gdzie twórcy gry postanowili stworzyć jedna z Akademii Jedi, ojczyznę Wookiech - Kashyyyk, a nawet złowieszczy Sithowy Korriban! Podróże pomiędzy nimi odbywać się maja na pokładzie EboHawka, statku będącego czymś w rodzaju o 4 tys. lat starszego Millenniu Falcona, który spełniać będzie zarazem rolę centrum dowodzenia pozwalającego m.in. włączać i wyłączać z drużyny jej członków, dobierać wyposażenie, ćwiczyć ich umiejętności. Interesujące jest to, ze o ile główny bohater musi być człowiekiem (mężczyzną lub kobietą), o tyle jego drużyna, czyli na dana chwile maksymalnie dwóch towarzyszy, może być obcymi – Twi`lekami, Wookie, a nawet jednym z wciąż wówczas produkowanych robotów bojowych!
Niestety jest jednak coś, co sprawia, ze nie warto już od tej chwili oszczędzać na zakup "Rycerzy Starej Republiki". Tym czymś jest fakt, że premiera KotOR PC planowana jest dopiero na wiosnę 2003 roku, a wiec w kilka miesięcy po KotOR Xbox! Decyzja ta tłumaczona jest chęcią uniknięcia tworzenia własnej konkurencji dla zapowiadanej na jesień "Star Wars Galaxies"!
Od siebie dodam tylko, że 4 tysiące lat przed ANH osadzony jest komiks „Knights of the Old Republic”, a nie „Złoty Wiek Sith”. To są czasy Exara Kuna, które niestety w Polsce nie zostały nam opowiedziane (jedynie wspomnienia u Kevina J. Andersona). Tym bardziej należy przypomnieć, że Dantooine, była dość mocno powiązana z historią Exara.