TWÓJ KOKPIT
0

Różne

J.W. Rinzler o projektowaniu Jedi i szperaniu w archiwach

2012-10-23 17:28:29 oficjalny blog



Jonathan W. Rinzler to bez wątpienia człowiek, który bardzo poważnie podszedł do blogowania na oficjalnej. Efektem tego są jego kolejne wpisy, tym razem zdradził nam pewne kulisy powstawania książki „The Making of Return of the Jedi”, która ukaże się w przyszłym roku. Kolejny wpis nie dotyczy dokładnie samego albumu, ale opisuje fragment procesu poznawczego, przez jaki musi przejść autor.


Tym razem będzie krótko, bo ostatnio mało sypiam. Rankami i weekendami kontynuuję tworzenie mapy książki „The Making of Return of the Jedi”, skończyłem właśnie rozdziały o ILM. Staram się używać fotografii tak dużych jak tylko mogę. Mam odczucie, że w The Making of the Empire Strikes Back miałem za dużo zdjęć na jednej stronie, więc w rezultacie było tam trochę rozgardiaszu. Niektóre z tych fotografii z „Powrotu Jedi” są tak wspaniałe, że chciałem by czytelnicy mogli się w nich zanurzyć: George Lucas i Dennis Muren w ILM, Harrison Ford i Lucas razem w ujęciu z lokacji Ewoków, Carrie Fisher w scenie z sali tronowej Jabby i inne. A jak mówią, obraz jest wart...

Natomiast to nad nami to zdjęcie notatki, które nie znajdzie się w książce. Nie jestem pewien, kto je napisał, ale wygląda na to, że adresowano je do Howarda (Howie’ego) Steina, montażysty efektów wizualnych. Notka dotyczy RA96 czyli Ataku Rebeliantów (na drugą Gwiazdę Śmierci), ujęcia #96 w sekwencji i kilku ulepszeń, których wymagał Sokół Millennium. To musiało powstać gdzieś blisko końca postprodukcji, pewnie w okolicach grudnia 1982. Ale to co jest najwspanialsze w tej notatce, to możliwość wejścia w nocne życie ekipy i rytm pracy w ILM w tamtym czasie: Choć napchaliśmy się na kolację, byliśmy w stanie nie zasnąć tak długo, że mogliśmy zrobić... Mamy tu przykład poczucia humoru o pracy, nawet jeśli możemy sobie wyobrazić presję pod jaką pracowano. ILM wykonywał wtedy prawdopodobnie najlepszą robotę w historii swojego krótkiego istnienia.

Kiedy rozmawiałem z Selwynem Eddym III o tym jak być członkiem zespołu nocnych kamerzystów, wspominał tylko, że zaczęli tradycję nocnego grillowania, które podchwyciły inne departamenty pracujące po nocach: optycy itp. Nie wiem, czy chodziło mu o jedzenie po północy, czy nie, ale to jest przykład małego kawałka wiedzy, który pomaga autorowi wyobrazić sobie jak to wtedy było...

TAGI: Epizod VI: Powrót Jedi (544) Holo z oficjalnej (151) Industrial Light & Magic (320) Jonathan W. Rinzler (124)

KOMENTARZE (1)

  • Ahsoka_Tano2012-10-24 18:52:13

    Na pewno pomyślę nad kupnem "Od kuchni" o ESB ;-)

ABY DODAWAĆ KOMENTARZE MUSISZ SIĘ ZALOGOWAĆ:

  REJESTRACJA RESET HASŁA
Loading..