Przywykliśmy do tego, że aktorzy z „Gwiezdnych Wojen”, którzy odgrywali mniejsze role, najczęściej wciąż związani są dalej z kinem i często marką, na konwentach. Niektórym z czasem nawet udaje się wybić, ale są też tacy, którzy odnieśli sukces w zupełnie innych dziedzinach. Jednym z nich jest
Hassani Shapi.
Zagrał on niewielką rólkę, mistrza z Rady Jedi, Eetha Kotha w „Mrocznym widmie” George’a Lucasa. Później, gdy Lucas przeniósł się z „Gwiezdnymi Wojnami” do Australii, ich drogi się rozeszły. Hassan Shapi (bo tak przedstawia się w Kenii), cały czas grywa jakieś niewielkie rólki. Może poszczycić się nawet występem w przygodach Jamesa Bonda, dokładniej w „Świat to za mało”, ale aktorstwo nie jest jego głównym źródłem dochodu. Prawdę mówiąc nawet nie mieszka najczęściej w Wielkiej Brytanii, a w Kenii.
Shapi zajął się turystyką. Założył firmę Funzi Kinazini Day Safari, która organizuje wycieczki na wyspę Funzi w Kenii. Co więcej, prowadzi tam restaurację i właśnie w niej można go czasem spotkać, gdy pilnuje, by turyści się najedli.
Wyspa Funzi znajduje się na południowym krańcu Kenii, tuż przy granicy z Tanzanią, na wybrzeżu Oceanu Indyjskiego. Jest to jedna z bardziej popularnych destynacji wycieczkowych z Mombasy i kurortów na południe od niej. Ludzie przybywają tam, by zobaczyć las namorzynowy, jak Moc da to krokodyle, a także lokalną wioskę. Wycieczka tu jest oferowana przez wiele agencji i często można ją zamówić bezpośrednio w hotelu. Bardziej szczegółowy opis atrakcji znajdziecie
tutaj.
Wizyta w restauracji „Funzi Kinazini” jest w programie (i jest wliczona w cenę). Sam Hassan nie tylko chętnie rozmawia z gośćmi, pilnuje by byli zadowoleni, ale zagadnięty o „Gwiezdne Wojny” potrafi coś powspominać. Nam udało się zamienić z nim kilka zdań.
Jeśli planujecie wypoczynek na kenijskim wybrzeżu, może warto pomyśleć o wycieczce na wyspę Funzi. Można tam wesprzeć i zobaczyć aktora z „Gwiezdnych Wojen”, który zajął się turystką.
KOMENTARZE (13)