John Scalzi, autor kolumny poświęconej SF na blogu SciFi Scanner wziął pod lupę 10 powodów, że świat Star Wars jest bardzo słabo pomyślany. Oto jego argumenty.
1. Artoo.
Owszem, jest sympatyczny, ale mankamenty w jego zaprojektowaniu stają się oczywiste kiedy podejdzie do schodów. Poza tym ma takie "wynalazki" jak peryskop czy obezwładniacz, dzięki ktorym może pokonać droidy, które widzieliśmy w "Zemście Sithów", a nie ma zwykłego modułu mowy. Wygląda to tak, jakby ta rzecz nie zmieściła się już w budżecie przeznaczonym na filmy.
2. Threepio.
Nie może wyciągnąć ramion na całą długość, poza tym chodzi i biega jakby miał "droidzią" odmianę artretyzmu i zachowuje się jak tchórz. Poza tym John zastanawia się, co skłoniło George'a Lucasa do zrobienia C-3PO na podobieństwo poruszającego się drobnymi kroczkami geja.
3. Miecze świetlne.
Tutaj przydałoby się stworzyć rękawice, jakie noszą zwykle atleci i osoby zajmujące się gimnastyką artystyczną, inaczej walka mieczem świetlnym będzie polegała na wymianie ciosów, a potem przeciwnicy jak najszybciej będą chcieli ześlignąć się w dół szybu żeby odciąć oponentowi palce.
4. Blastery.
Są bardzo głośne zwłaszcza że strzelają promieniami świetlnymi. Siła ognia jest tak powolna, że można spokojnie się przed nią uchylić. Poza tym promienie ujawniają twoją pozycję wrogom.
5. Śmigacze i inne latające pojazdy.
W świecie SW nie ma pasów bezpieczeństwa. Może jeśli poruszasz się swoim pojazdem po zatłoczonych planetach, np. Coruscant, masz jakieś pole siłowe, które uniemożliwia ci wypadnięcie. Ale śmigacz Luke'a z Tatooine? Jedno gwałtowne hamowanie i wylatujesz z niego.
6. Zbroje szturmowców.
Są widoczne w każdym środowisku, może oprócz śniegu. Hełmy mają ograniczone pole widzenia, a zbroję może przebić strzał z blastera.
7. Gwiazda Śmierci.
Ma niechroniony polem siłowym ani tarczą port prowadzący do centralnego reaktora. A kiedy została zbudowana jeszcze raz, miała 4 drogi do centralnego rdzenia, tak duże, że może przez nie przelecieć statek.
8. Sarlacc.
Mieszkająca w dobrze widocznej dziurze na środku bezludnej pustyni, czekająca na jakieś duże zwierzę mające skłonności samobójcze by się rzucić w jej paszczę istota.
9. Kosmiczny ślimak.
Żyje na asteroidzie, udaje jaskinię i czeka na przelatujący statek kosmiczny, który wpadnie w jego paszczę.
10. Midichloriany.
Duże stężenie midichlorianów we krwi powoduje, że ludzie mogą używać Mocy. Czarny rynek zajmujący się wstrzykiwaniem midichlorianów musi świetnie prosperować.