Na Gildii znalazł się ciekawy tekst:
Najnowsze plany Lucasa dla epizodów 4-6 na DVD niestety wydały się, przynajmniej dla mnie, niespecjalnie trafne. Okazuje się, ze Lucas choć zdecydował się na wydanie pierwszej trylogii Star Wars na DVD, umieści na płytkach tylko ulepszona wersje... Czasopismo "Star Wars Insider" było pierwsze z wydaniem tych wieści na światło dzienne. Kiedy Lucasa zapytano o wydanie pierwotnych wersji Star Wars na DVD, reżyser odpowiedział: "Nie wydaje mi się prawdopodobne, żeby to się stało. Myślę o trylogii jak o ulepszonej wersji, a nie oryginalnej. Jeżeli już, to dołączę tylko parę dodatkowych scen z oryginalnego filmu, żeby pokazać jak film się zmienił. W tym momencie uważam specjalna edycje za prawdziwy film, o te inne wersje w ogóle już się nie troszczę, ponieważ i tak przeszły tyle zmian, żeby stać się tym czym są dzisiaj." Wynika z tego, ze ulepszenie oryginalnych filmów było tylko jeszcze jedna z przeróbek, które Lucas zrobił, żeby doprowadzić film do 'ostatniego punktu' czyli w swoich oczach: perfekcji. Szkoda... Nie specjalnie podoba mi się to, ze Lucas w ogóle nie dołączy starych filmów, takimi jakimi były przed ulepszeniem ich za pomocą nowszej technologii. Chociaż niektóre z dodanych scen i efektów bardzo mi się podobały, to w końcu pierwszym filmom Lucas zawdzięcza dużą część swojej sławy, nie mówiąc już o majątku i firmie ILM (Industrial Light and Magic, od efektów specjalnych). Lucas również oświadczył, ze istnieje szansa ze po raz kolejny powróci do edycji specjalnej Star Wars i ulepszy jeszcze kilka scen. Chciałam tylko przypomnieć, ze co za dużo to nie zdrowo... Tym razem zmiany maja polegać na dodaniu paru scen do miedzy innymi Powrotu Jedi, żeby zakończenie dopasować do nowych epizodów. Wydaje mi się ze lepiej by było raczej dopasować NOWE części, żeby pasowały do STARYCH, a nie odwrotnie, ale to tylko moja opinia. Wydaje mi się jednak, ze nie jestem jedyna. Pomimo kampanii reklamowych, Atak Klonów ma gorsze rezultaty od Mrocznego Widma który przez wielu fanów jest uważany za najgorszy z filmów sagi. Kolejna zmiana jest ta, ze teraz Lucas bardzo duża cześć budżetu filmowego przeznacza na tworzenie nowych efektów specjalnych, zamiast koncentrować się na akcji i wzbogaceniu i ubarwieniu głównych postaci. Wydaje mi się również, ze zmieniło się Lucasa nastawienie do filmów. Na początku chodziło o stworzenie jego wizji, tak samo jak nakręcenie "Czasu Apokalipsy" było wizja i marzeniem Coppoli. Tak jak i Coppoli, Lucasowi udało się: chociaż kręcił w trudnych warunkach i musiał włożyć w filmy naprawdę dużo pracy, w bardzo zręczny sposób przedstawił stworzony w swoich marzeniach świat. Teraz chodzi głównie o zysk związany zarówno z samym filmem, jak i sprzedażą zabawek i innych gadżetów. Niestety Lucasa stać na to, żeby zrobić to, na co ma ochotę. Nawet takich rzeczy, jak dołączenie scen z Natalie Portman (Amidala) do Powrotu Jedi. Jeżeli naprawdę dojdzie do tego, sceny będą kręcone równolegle z epizodem III. Z tego można również łatwo wywnioskować, ze na Star Wars na DVD będzie trzeba nieco poczekać... To tez zgadza się z poprzednimi wypowiedziami Lucasa, który od samego początku planował wydąć wszystkie sześć części na DVD równocześnie.