Dziś kolejne pytanie dociekliwych. Cóż, tak jest jak się ogląda film i porównuje go z encyklopediami powstałymi później.
P: Dlaczego w „Nowej nadziei”, Luke Skywalker nazywa droida R5-D4 jednostką typu R2?
O: Z tej samej przyczyny, dlaczego kolę często nazywa się Coke, bibułkę Kleenexem, samoprzylepny bandaż Band-Airem a fotokopiarkę Xeroxem. Jeśli produkt jest takim sukcesem, że staje się synonimem przedmiotu, ludzie często używają tych słów zamiennie. Podczas gdy R5-D4 nie jest jednostką R2, to jednak właśnie R2 są tak popularne, że mówiąc o astromechach często używa się tego wyrażenia i wszyscy wiedzą, że nie zawsze chodzi o akuratnie serię R2.
K: Tu na początek jedna rzecz, przykłady wybrane przez odpowiadającego na pytanie są bardziej amerykańskie. Przekładając na nasze można wrócić do czasów, gdy na komputery typu PC mówiło się powszechnie IBM, na przenośny odtwarzacz kaset Walkman™ (firmy Sony), a odtwarzacz MP3 – iPod™ (firmy Apple). Druga sprawa to kwestia samego R5-D4. Wątpliwe także, by nazwa R5-D4 była przypisana temu robotowi od samego początku. W scenariuszu jest on oznaczany jako R2, natomiast w oryginalnej adaptacji powieściowej został przedstawiony jako robot rolniczy, bez wskazania numerka. Tak więc nazwa R5-D4 prawdopodobnie narodziła się w EU.
Inna sprawa, że droid ten w Talesach ma też nazwę Skippy (z opowiadania Skippy – robot Jedi), ale to już inna historia, która do kanonu z pewnością nie należy.