TWÓJ KOKPIT
0

Klasyczna Trylogia

Weekend 40-lecia – „Powrót Jedi”: Nawiązania w popkulturze

2017-10-22 13:45:32



Mówiąc o wpływie „Powrotu Jedi” na popkulturę chyba należy zacząć od krótkometrażowego filmu, który powstał na planie. Mowa oczywiście o pewnym żarcie, który zrobiła sobie ekipa, czyli „Return of the Ewok”. Trudno znaleźć go obecnie w całości, ale fragmenty po sieci są. Chyba tak nawet lepiej się to ogląda. Ten film to fałszywy dokument z planu, ukazujący dzieje młodego Wicketa (w tej roli Warwick Davis, cały czas w kostiumie), który przyjeżdża na plan, bo ma zagrać Ewoka, ale nie wie, co to jest. Podobnie jak oryginalni aktorzy, czyli Mark Hamill, Carrie Fisher i Harrison Ford. Razem przechodzą przez różne plany. Urywki najczęściej pokazuje Davis podczas różnych konwentów.

„Powrót Jedi” był już wydarzeniem kulturowym, trzecią częścią sagi. Nic dziwnego, że jego reklamy ukazywane są w tle różnych filmów. Choćby w „Aniele Zemsty” (1984), czy figurki Hana i Jabby w „Cicha noc, śmierci noc”. Później widać plakaty choćby w wypożyczalniach wideo – np. „Życzenie śmierci 4”.

Efekty specjalne, w tym odpowiednik barki żaglowej czy próby imitowania Imperatora da się dostrzec we „Władcach wszechświata” (1987), czyli pierwszych aktorskich zmaganiach He-Mana ze Szkieletorem.



Warto też wspomnieć o serialu dla dzieci „Mupeciątka”. Tam znalazły się różne nawiązania do VI Epizodu, od pościgu pośród drzew, po sen o pałacu Jabby, gdzie wykorzystano ujęcia z filmu.

Pościg był też pewną inspiracją na ukazanie filmowego meczu quiddich w Harrym Potterze i komnacie tajemnic. Scenę tę również wykorzystano jako inspirację przy „Iniemamocnych”, tam też użyto oryginalnych dźwięków. Dźwięk z niej zaś wykorzystano także w filmie „Wyspa” Michaeala Baya z Ewanem McGregorem.

Nawet w Lucasfilmie, czy może bardziej LucasArts inspirowano się „Powrotem Jedi”. Choćby w drugiej części „Małpiej wyspy”, czyli „Monkey Island 2: LeChuck’s Revenge”. Tam LeChuck leżąc na ziemi prosi głównego bohatera o to, by ściągnął mu maskę, czyli jest to analogia do Vadera.

Scena z rankorem i jego poruszanie się, oraz pewne ujęcia z kolei zainspirowały ekipę „Parku jurajskiego” Stevena Spielberga. Pewnym odbiciem „Powrotu Jedi” jest więc kilka ujęć tyranzoaura. Zresztą użytym jako inspiracja do animowania parku.



Oczywiście Kevin Smith także musiał nawiązać do „Powrotu Jedi”, twórca za bardzo lubi sagę. Film jest wspominany w „Sprzedawcach”, „W pogoni za Amy” czy „Szczurach z supermarketu”. Oczywiście w „Zack i Miri kręcą porno” także jest nawiązanie do VI Epizodu, jeden z filmów to „Return ot the Brown Eye”.

Także w głośnym „Boyhood” znajdziemy rozmowę o zakończeniu „Gwiezdnych Wojen”.

W „Star Treku” znajdziemy także kilka nawiązań, inspiracji lub pewnych mniej lub bardziej zamierzonych podobieństw. W „Stacji kosmicznej” są Breenowie, którzy bardzo przypominają Leię przebraną za Bousha. W „Voyagrze” pojawia się obcy imieniem Bothan, a także rasy B’omar czy Quarren.


Breen

Bothan

B’omar

Quarren


Słynne bikini pojawia się wielokrotnie w kinie. Początkowo nieśmiało w „Trekkies”, ale o jego występowaniu w kulturze już pisaliśmy. Tam jest więcej przykładów.



Nawet we „Władcy pierścieni”, a dokładniej w „Powrocie króla” znajdziemy w miejsce dialogów z Tolkiena nawiązania do powrotu Jedi. Gdy król Theoden leży na ziemi i umiera, Eowina mówi mu, że go ocali, on jej odpowiada, że już to zrobiła.

W „Piratach z Karaibów: Skrzyni Umarlaka” mamy scenę uhonorowania przez lokalne plemię jednego z bohaterów jako wcielenia boga. Reszta ma zostać skonsumowana, zresztą Sparrow ostatecznie też.

Doktor House w jednym z odcinków nazywa grubego pacjenta Jabbą. Tak samo robi Sawyer z serial „Lost - Zagubieni” J.J. Abramsa i Bryana Burka zwracając się do otyłego Hurleya.

Ewoki pojawiają się choćby w „Miasteczku South Park”, czy „Fanboys” Kyle’a Newmana. W „Tedzie 2” Setha MacFarlane’a Ted zostaje nawet pomylony z Ewokiem. Natomiast w serialu „Jak poznałem waszą matkę” kiedy jeden z bohaterów Ted chwali się, że poznał nową dziewczynę, która lubi „Gwiezdne Wojny”, jego przyjaciel koniecznie chce wiedzieć jakie jest jej nastawienie do Ewoków (które jego zdaniem spotykają się z niesłuszną krytyką).





W filmie „Paul” Simona Pegga w jednej z ostatnich scen widzimy Ruth w stroju Boushha. Zapytana kim jest, odpowiada kimś kto cię kocha. W innej produkcji, w którą zaangażowany był Simon Pegg, serialu „Spaced”, bohater po objerzeniu „Mrocznego widma” dokonuje ceremonialnego spalenia swoich zbiorów związanych z Gwiezdnymi Wojnami, w scenie nawiązującej do pogrzebu Vadera.



Zaś wprowadzenie Thanosa w Strażnikach Galaktyki przypomina Imperatora z II Gwiazdy Śmierci i jego tron, na którym mógł się obracać.

W „Wielkiej teorii podrywu”, jedna z postaci, Sheldon, składa II Gwiazdę Śmierci z klocków LEGO.


Czasami nawiązania nie są widoczne na pierwszy rzut oka. W serialu „Firefly” można niekiedy ujrzeć w tle figurkę przedstawiającą Hana Solo w karbonicie. Ozdabia tło niczym Han w pałacu Jabby.


Zaś wszystkie atrakcje weekendu znajdziecie tutaj.
KOMENTARZE (3)

Klasyczna Trylogia

P&O 250: Jak wyglądał młody Ian McDiarmid?

2017-10-22 09:29:49



Dziś dość intrygujące pytanie o wygląd Iana McDiarmida w „Powrocie Jedi”. Odpowiada Steve Sansweet. Pytanie pochodzi jeszcze sprzed premiery „Zemsty Sithów”.



P: Czy możecie dostarczyć jakieś zdjęcie Iana McDiarmida z czasów kręcenia „Powrotu Jedi”, byle bez makijażu? Bo nie mogę uwierzyć, że on był wtedy tak młody!

O: Co? Wątpisz w talent tego wspaniałego aktora, że mógłby zagrać postać starszą lub młodszą, kiedy miał mniej więcej 37-38 lat!? Ian urodził się 17 kwietnia 1944 w Carnoustie w Szkocji. Kiedy został wybrany do roli Imperatora w „Powrocie Jedi” żartował, że to przez jego nos. Miał wtedy dużo jasno brązowych włosów, które próżno można szukać, podobnie jak wiele innych rzeczy na filmie.

Sesja makijażu trwała cztery godziny dziennie, choć z czasem udało się zbić ten czas do dwóch i pół. W jednym z wywiadów w „Star Wars Insider”, stwierdził, że jak oglądał „Powrót Jedi” na wideo nie mógł uwierzyć, że pod spodem był tak młody. W Epizodzie I Senator Palpatinie miał lekki makijaż, trochę go postarzono dopiero w Epizodzie II. No a cała zabawa zacznie się dopiero w III.
KOMENTARZE (3)

Klasyczna Trylogia

Weekend 40-lecia – „Powrót Jedi”: Plakaty

2017-10-21 08:22:17



„Powrót Jedi” podobnie jak i „Imperium kontratakuje” nie miał tak wielu różnych plakatów promocyjnych jak „Nowa nadzieja”. Jednak chyba największe zainteresowanie budziła zmiana tytułu z „Revenge of the Jedi” na „Return of the Jedi”. Pierwszy plakat reklamujący film był „Zemstowy”. Zmiana tytułu spowodowała kolekcjonerską gorączkę złota. W ciągu jednej nocy cena plakatu wzrosła z 10 USD do 200 USD. Swoją drogą z okazji 10-lecia „Powrotu Jedi” pojawił się kolekcjonerski plakat z poprawionym tytułem. Można czasem też znaleźć pierwszy japoński plakat do „Zemsty Jedi”.



Po zmianie tytułu pojawiły się właściwe plakaty, w wersji „A” i „B”. A także „C”, ten ostatni jednak pochodzi z 1985, kiedy to „Powrót Jedi” ponownie zagościł na ekranach kin.



W czasie promowania VI Epizodu zaczął się już pojawiać trend lokalizowania plakatów. Jak widać na przykładzie niemieckiego, udało się wykorzystać pierwszy z nowym tytułem.



Szczęśliwie ten trend wówczas nie był jeszcze tak silny. Po kolei japoński, francuski, czy węgierski.



No i oczywiście polskie, dwie wersje stworzone przez Witolda Dybowskiego.



Na koniec oczywiście trzeba wspomnieć jeszcze o plakacie związanym z Wersją specjalną, stworzonym przez Drew Struzana.



Zaś wszystkie atrakcje weekendu znajdziecie tutaj.
KOMENTARZE (7)

Klasyczna Trylogia

Weekend 40-lecia – „Powrót Jedi”: Premiera

2017-10-20 20:24:08 The Making of Return of the Jedi, przepastny internet



Kiedy w 1983 r. do kin powracały Gwiezdne Wojny fani niecierpliwie czekali na zakończenie trylogii oraz odpowiedzi na pytania, które pozostawiło „Imperium kontratakuje”. Czy Vader faktycznie jest ojcem Luke’a? Co stanie się z Hanem? Kogo wybierze Leia? Kim jest „ten drugi”? W czasach gdy nie było internetowej rezerwacji i sprzedaży biletów przed kinami ustawiały się długie kolejki. Żeby zobaczyć poprzednie epizody fani też czekali na chodnikach, jednak tym razem zjawisko przybrało na sile. Film miał mieć premierę w większej liczbie kin, ponadto chodziło o pewien koniec, zwieńczenie trylogii. Nikt nie wiedział kiedy powstanie kolejny epizod. Chociaż zapewne większość fanów nie spodziewała się jak długo przyjdzie im czekać.

7 maja 1983 r., w San Francisco odbył się pokaz dla pracowników Lucasfilmu i ich rodzin. Natomiast w dniach 22-24 maja, w kilku miastach (m.in.: Boston, Chicago, Los Angeles, Nowy Jork, San Francisco, Denver, Toronto), odbyły się charytatywne pokazy przedpremierowe. W jednym z takich pokazów (w Broadway Theater w Nowym Jorku) uczestniczyli Carrie Fisher oraz Mark Hamill. Oboje przybyli spóźnieni, ale podczas gdy Fisher mówiąc „Jestem spóźniona. Jestem spóźniona.” szybko udała się do środka, to Hamill, który przyjechał jeszcze później znalazł chwilę by zapozować fotografom i pomachać fanom. Zaproszenia na pokazy przedpremierowe były bardzo pożądanym towarem. Pewnej kobiecie z 20th Century Fox oferowano, w zamian za jej wejściówkę, mężczyznę do wyboru na gorący wieczór. Ponoć odmówiła.
Oficjalna premiera miała miejsce 25 maja 1983 r., w środę. Pierwotnie planowano zorganizować ją w piątek, 27 maja, ale dokonano zmiany, żeby odbyła się dokładnie sześć lat po premierze pierwszego filmu w 1977 roku. Dystrybucję „Powrotu Jedi” rozpoczęto oczywiście w Stanach i Kanadzie, a na początku czerwca film trafił do Wielkiej Brytanii i Irlandii, w lipcu do Japonii i Hong Kongu, natomiast jesienią m.in. do innych krajów w Europie. „Powrót Jedi” był początkowo pokazywany w około 820 kinach (1002 kopii). Dla porównania w weekend otwarcia „Nowa nadzieja” trafiła zaledwie do 43 kin, a „Imperium kontratakuje” do 127. Pierwsze seanse VI Epizodu odbyły się o północy. Do polskich trafił on w 1985 r.

W kinach urywały się telefony z pytaniami o godziny seansów, sprzedaż biletów i potencjalną długość kolejek. W Atlancie, w stanie Georgia, na premierę w kinie Phipps Plaza, w kolejce czekało aż 1000 osób. Przechodząc obok jednej z takich kolejek, pewna kobieta spytała swoją koleżankę: „Czy to Chrystus przybędzie?”.
Dzieciaki urywały się ze szkół, a dorośli z pracy, często zasłaniając chorobą. „Naprawdę nie powinnam z panem rozmawiać – powiedziała jedna z kobiet stojących w kolejce do reportera. – Jak powiedziałam szefowi, złapałam bardzo zaraźliwą grypę. Nie chciałby się pan zarazić”. Ankiety wskazały, że około 60% widzów miało poniżej 25 lat, a jedynie około 2% powyżej 50. Wśród widzów więcej było mężczyzn niż kobiet (stosunek panów do pań wynosił - 60/40).
W jednej z takich kolejek (do kina Egyptian w Los Angeles) pobrała się dwójka fanów, Patricia Smith i David Maples. Państwo młodzi byli przebrani za księżniczkę Leię oraz Hana Solo, a ślubu udzielał im Yoda. Zakochanych fanów możecie zobaczyć na pierwszym z zamieszczonych poniżej materiałów video.
Pewien fan, stojący jako pierwszy w jednej z kolejek, tak opisał to czekanie „To trwająca tydzień impreza z przyjaciółmi”. Ale nie zawsze i wszędzie stanie w tych ogonkach było sympatycznym doświadczeniem. W San Francisco zziębnięci od mgły fani stali w źle zorganizowanej kolejce, niektórzy z nich ponad 20 godzin. Kiedy część osób zaczęła wpychać się na nieswoje miejsca, doprowadziło to do nerwowych przepychanek. Musieli interweniować strażacy, którzy zorganizowali porządną kolejkę. W kilku kinach do wybuchów negatywnych emocji doprowadziły również usterki techniczne. Jak wtedy, gdy okazało się, że brakuje jednej z siedmiu szpul, na których zapisany był film, a tym samym około 20 minut filmu.

Ponadto zapraszamy do obejrzenia materiałów telewizyjnych poświęconych temu wydarzeniu. Można zobaczyć na nich fanów czekających w kolejkach (m.in. chłopca, który świętował w ten sposób swoje 6 urodziny, jego mama zaczęła rodzić 6 lat wcześniej na seansie "Nowej nadziei") oraz wysłuchać wrażeń jakimi dzielili się pierwsi widzowie po wyjściu z kina w 1983 r. Podobne video zamieściliśmy także niedawno w newsie poświęconym premierowi Kanady Justinowi Trudeau.





Wszystkie atrakcje weekendu znajdziecie tutaj.
KOMENTARZE (6)

Klasyczna Trylogia

Weekend 40-lecia – „Powrót Jedi”

2017-10-20 18:09:58



Z całej oryginalnej trylogii ten film powstawał zdecydowanie najłatwiej. George’owi Lucasowi w końcu udało się znaleźć złoty środek, w postaci reżysera Richarda Marquanda. Ten wziął film na swoje barki, ale jednocześnie, gdy tylko Flanelowiec tego zapragnął, usuwał się w cień i pozwalał mu realizować wizję. W identyczny sposób powstawał scenariusz nad którym pracował Lawrence Kasdan, czyli ktoś pisał a Lucas wskazywał, co trzeba zmienić, dodać lub wyciąć. Ale prawda była też taka, że cała saga za wiele kosztowała Lucasa i to wcale nie chodzi o pieniądze. Zdrowie, małżeństwo, masa nerwów i użerania się z producentami, problemami na planie tak niezawinionymi przez nikogo jak pogoda, jak i z ludźmi. Ćpająca Carrie Fisher, gwiazdorzący Billy Dee Williams, mający na wszystko czas Irvin Kershner, producent, który dawał sobie wejść na głowę - Gary Kurtz. Te dwie ostatnie osoby musiały pożegnać się z sagą. Lucas nie chciał już z nimi współpracować. Kurza zastąpił Howard Kazanjian. Aktorów nie dało się zmienić, ale ktoś inny nimi teraz zarządzał. Carrie Fisher wspominając swoje stany z tego okresu mówiła, że czasami nie była nawet świadoma, gdzie jest i kogo gra. Zaś karły wydawały się jej jakimiś halucynacjami. George tym razem miał od tego wszystkiego innych ludzi, większość problemów była więc poza nim.



Nie tylko Lucas był zmęczony sagą. Harrison Ford już wcześniej chciał skończyć z Hanem Solo. Alec Guinness był zły, że rola Obi-Wana go zaszufladkowała. Mark Hamill także zaczynał tego doświadczać. Choć „Gwiezdne Wojny” stały się fenomenalnym sukcesem, ważnym dla wielu osób, to jednak sami twórcy mieli już ich dość. „Powrót Jedi” stanowił bardziej obowiązek niż zabawę. Jednocześnie to czas w którym George budował swoje ranczo, nakręcił „Poszukiwaczy zaginionej arki”. Inne filmy i projekty wciąż sprawiały mu radość. Zaś z sagą doszedł do punktu, w którym mógł ją tylko ciągnąć, czego nie chciał. Technologia nie pozawalała mu na przekroczenie kolejnych barier. Dobrym przykładem jest tu Had Abbadon, czy raczej późniejsza Coruscant (więcej). Planeta miasto, stolica Galaktyki, obecna w pierwotnych scenariuszach „Powrotu Jedi”. Dałoby się ją zrobić, ale to co Lucasfilm mógł wówczas stworzyć nie satysfakcjonowało Lucasa. Zamiast szukać półśrodków w ogóle zrezygnowano z pomysłu ukazania jej.

Jedno było pewne, film miał jednocześnie zamknąć wątki, skończyć trylogię, ale zostawić pewną furtkę. Ostatecznie ekipa George’a zrezygnowała z bardziej autorskich rozwiązań, wróciła do pierwotnego scenariusza, podzielonego wówczas na trzy filmy i wykorzystano z niego niektóre elementy. Choćby Kashyyyk, czyli planetę Wookiech. Bitwa w lesie miała się pojawić jeszcze w „Nowej nadziei”, tam nie dało się tego zrealizować, więc można było ją wepchnąć w trzeci film. W „Powrocie Jedi” pojawił się tylko jeden istotny problem. Kashyyyk zostało użyte w „Star Wars Holiday Special”, czymś o czym Lucas chciał zapomnieć. Zatem nie było szans, by ta planeta pojawiła się w kinie (ostatecznie Lucas ukazał ją w „Zemście Sithów”, która w podobny sposób zbierała różne pomysły Lucasa). Zamiast Kashyyyku i Wookiech wymyślono Endor i Ewoki. A te od razu dało się przerobić na maskotki. Dziś Ewoki nie wywołują już kontrowersji, ale w latach 80. milutkie stworki w „Gwiezdnych Wojnach” to już było przegięcie, nie do zaakceptowania przez fanów strzegących prawdziwej wersji.
Pojawiła się też kolejna Gwiazda Śmierci. Znów bardziej jako powrót sprawdzonego pomysłu. Zresztą to samo Lucas zrobił w „Mrocznym widmie”, tam to był okręt Federacji Handlowej.



„Powrót Jedi” wymagał też zamknięcia losów postaci, których praktycznie nie widzieliśmy na ekranie. Imperator został ukazany jako hologram w „Imperium kontratakuje”, teraz pojawił się jako postać. W rolę wcielił się Ian McDiarmid. Trzeba było też zbudować Jabbę o którym wspominał Han Solo. Wyjaśnić co się stało z Hanem Solo, oraz z Anakinem.

Zdjęcia dalej kręcono w Wielkiej Brytanii, ale tym razem lokacje znajdują się w praktycznie na obrzeżach Kalifornii (Redwood, pustyna Yuma i Dolina Śmierci). Rozpoczęto je 11 stycznia 1982. Do swoich ról wrócili Mark Hamill, Carri Fisher, Harrison Ford, Billy Dee Williams, Peter Mayhew, Anthony Daniels, Kenny Baker oraz David Prowse i James Earl Jones a także Frank Oz jako Yoda. Alec Guinness także pojawił się na planie

Po premierze „Jedi” nadszedł czas by skończyć z sagą. Każdy rozszedł się w swoją stronę. Lucas zaś mając dość swego najważniejszego dziecka wiedział jednak, że pewnego dnia powróci do sagi. Musiał do tego dojrzeć, odpocząć i zatęsknić. Co pewien czas mówił o możliwych sequelach, jak i prequelach, lecz przez lata właściwie nic z tego nie wynikało. Choć opowiadał aktorom, że na starość wrócą do swoich ról, nikt mu w to nie wierzył. Wydawało się, że ogień sagi powoli gaśnie. „Powrót Jedi” zaś stanowił satysfakcjonujące zamknięcie.

Lucas zaś potrzebował przerwy i rozwoju technologii. Gdy zaś już się zabrał za nowe filmy, jedną ze zmian były modyfikacje samego „Powrotu Jedi” i reszty klasycznej trylogii, o czym pisaliśmy parę razy, choćby tutaj.

W ten weekend zajmiemy się znów VI Epizodem. Ale na początek jeszcze przypominamy o naszych dwóch tygodniach poświęconych temu filmowi.

Drugi Tydzień Powrotu Jedi:



Tydzień "Powrotu Jedi" z okazji 25 lecia filmu:



To kolejny z naszych weekendów z okazji 40-lecia sagi, tradycyjnie zapraszamy też do specjalnego quizu.

Zaś wszystkie atrakcje weekendu znajdziecie tutaj.
KOMENTARZE (15)

Klasyczna Trylogia

P&O 248: Co sprawiło, że Yoda zwariował?

2017-10-08 08:03:28



Dziś pytanie o niebywałe zachowanie Yody w „Imperium kontratakuje”.

P: W „Imperium kontratakuje” Yoda, gdy odwiedza go Luke, zachowuje się jak idiota. Sprawia wrażenie jakby nie znał wcześniej technologii. Co mu się stało? Czy przez te bagna odbiło mu?

O: Yoda ukrywał swoją tożsamość testując cierpliwość i intencje Luke’a. Wcześniej w swoim zachowaniu wyjawiał, że jest Mistrzem Jedi. Zauważ, że w momencie, gdy Luke odkrywa kim na prawdę jest Yoda, ten nie zachowuje się już w sposób dziwny.
KOMENTARZE (9)
Loading..