TWÓJ KOKPIT
0

Klasyczna Trylogia

Cała saga na blu-ray 4K w 2020?

2019-04-25 21:01:36



Jak donosi serwis The Digital Fix, chodzą słuchy, że Disney w sekrecie planuje wydanie całej, kompletnej sagi na Blu-ray 4K. Wydanie miałoby się pojawić w 2020. Na razie nie ma żadnych oficjalnych wieści, ani konkretów, co do daty, poza jednym. Oprócz dziewięciu Epizodów, zostaną wydane osobny „Łotr 1” i „Han Solo” w pasujących opakowaniach.

Dziś Disneyowi rozwiązały się wszelkie prawne wątpliwości, prawa do całej sagi, które częściowo należały do Foxa, dziś są w rękach holdingu. Tak więc prace nad pełnym wydaniem idą podobno całkiem nieźle, a pracownicy Lucasfilmu przeglądają archiwa, by znaleźć nowe, niepublikowane materiały do dodatków.

Największy problem to oczywiście kwestia konwersji. W przypadku „The Rise of Skywalker”, „Ostatniego Jedi” czy „Przebudzenia Mocy” raczej problemu nie ma. Większość materiału, podobnie jak to miało miejsce w przypadku klasycznej trylogii, było nagrywane na taśmie filmowej. Te zaś dość łatwo przenieść do nowego formatu, zwłaszcza, gdy taśmy są w dobrym stanie.

W przypadku „Nowej nadziei”, „Imperium kontratakuje” jak i „Powrotu Jedi” problemem jest jakość taśm, a także to, że oryginalne negatywy zostały pocięte przez George’a Lucasa gry pracował nad „Wersją specjalną”. Niemniej jednak wiemy, że prace nad tymi filmami trwały już parę lat. Gareth Edwards potwierdził, iż pracując nad „Łotrem 1” miał okazję korzystać z nowej konwersji Epizodu IV (wówczas już skończonego).

Najwięcej problemów jest z prequelami. O ile w przypadku „Mrocznego widma” znów większość zdjęć nagrano na taśmie, dodatkowo film był już konwertowany do 3D, więc problemów nie ma. O tyle technologia cyfrowa, w której nagrywano „Atak klonów” i „Zemstę Sithów” to obecne 2K. Tu będzie potrzebne poprawienie jakości, czasem związane z nową pracą nad niektórymi efektami. Zatem pewnie nas czeka kolejna wersja specjalna sagi Skywalkerów.

Choć na razie saga Skywalkerów dobiega do końca, a w 2020 nie zobaczymy kolejnej sagi w kinie, jak widać Disney nie zamierza odpuszczać. Zapewne więcej informacji o wydaniu kompletnej sagi Skywalkerów pojawi się już po premierze Epizodu IX. Swoją drogą, ciekawe czy wskrzeszą program konwersji 3D. Prequele zostały już skonwertowane, prace nad „Nową nadzieją” trwały (wtedy właśnie powstała wersja 4K).
KOMENTARZE (16)

Klasyczna Trylogia

Nie jestem twoim ojcem, czyli oryginalny zamysł na Vadera?

2019-04-10 22:41:05

Na serwisie Screenrant pojawił się jakiś czas temu ciekawy artykuł o historii Vadera. Jak to było z tym Vaderem i Anakinem Skywalkerem? To była jedna i ta sama postać od samego początku, czy nie?

Lucas o Vaderze z okazji 25-lecia sagi


Gdy z okazji 25-lecia sagi wydano adaptację powieściową Nowej nadziei w specjalnym, okolicznościowym wydaniu, pojawiło się tam wprowadzenie Geroge’a Lucasa. On wprost napisał o tym, że zarys sagi był zaplanowany od samego początku i że on sam wiedział, iż Darth Vader jest ojcem Luke’a. Lucas doskonale zadawał się, że wyjawienie tej prawdy będzie szokujące, ale sam nie spodziewał się jak emocjonalnie wpłynie na widownie.

Vader w 1977


Problem polega na tym, że jak porówna się stare źródła, w tym wcześniejsze scenariusze, okazuje się, że kwestia Vadera – Anakina była tam pomijana. Albo nawet zaprzeczana. Latem 1977 pojawiły się nagrane spoty reklamowe, w których ujawniano historię bohaterów filmu. Wiele z tych rzeczy trafiło potem do kanonu w prequelach, ale nie wszystkie. Tym razem interesuje nas oczywiście kwestia Vadera. Ten od początku był łączony z postacią Imperatora, więc nie był członkiem ekipy Gwiazdy Śmierci. Tam pojawiają się też informacje, że Imperator przejął kontrolę nad senatem, wpłynął na senatorów, a ci, którzy się oparli, próbowali go legalnie usunąć z urzędu. Rycerze Jedi zostali powiadomieni i poparli senatorów zwalczających Imperatora. W tym czasie wielu senatorów z opozycji zginęło w tajemniczych okolicznościach, a Imperator wdrożył w życie swój plan pozbycia się Jedi. I tu Lucas mówił, że Vader w tym momencie był jeszcze rycerzem Jedi. Zaskoczył ich i zabijał zanim ci zdążyli się zorientować, co się stało. Jedi były tysiące, ale Vader i siły wybiły ich. Ci, którzy przetrwali byli ścigani przez Vadera. Lucas stwierdził, że tylko niewielu Jedi przetrwało, w tym Obi-Wan i ojciec Luke’a Skywalkera. Screenrant twierdzi, że to dowód, iż Anakin nie zawsze był Vaderem.


„Imperium kontratakuje” i brak „Jestem twoim ojcem”


Pierwsza wersja scenariusza V Epizodu napisana przez Leigh Brackett potwierdza tę teorię. Nie ma tam słynnej kwestii „Jestem twoim ojcem”. Tam w ogóle dużo rzeczy się zmieniało. Han nie był pojmany, Luke nie stracił ręki i tak dalej. Było wiele zmian. Co więcej na Dagobah, czyli świecie bagnie, Luke spotkał tam duchy swojego ojca i Obi-Wana. Anakin nawet rozmawiał tam z Lukiem. Vader zaś w rozmowie z Lukiem wspominał upadek Anakina.

Druga wersja scenariusza


Dopiero w drugiej wersji scenariusza „Imperium kontratakuje”, nad którą przez pewien czas Lucas pracował osobiście, zawiera już właściwy kierunek. To właśnie tam pada stwierdzenie, że Vader to Anakin. Vader pomógł zabić Jedi, a w finalnym starciu Obi-Wan zepchnął go do szybu reaktora nuklearnego. Vader przetrwał, ale stał się mutantem. Choć oczywiście pewnie słowo mutant powinno tu znaczyć tyle co cyborg.

Warto pamiętać, że dla Lucasa konflikt ojca z synem w filmie był bardzo ważny, z powodów rodzinnych. Zresztą bliscy znajomi George’a twierdzą, że relacja Vadera i Luke’a jest dziwnie podobno do relacji Flanelowca i George’a Seniora. Ojciec Lucasa nie próbował go przeciągnąć na Ciemną Stronę, ale bardzo chciał, by syn poszedł w jego ślady i przejął rodzinny biznes. W „Powrocie Jedi” następuje pojednanie tych dwóch i tak faktycznie stało się też w prawdziwym życiu, acz trochę w innych okolicznościach.

Natomiast problemem oczywiście jest choćby to, że Vater to po niemiecku ojciec, zaś Darth Vader bardzo przypomina tym samym słowo Dark Father (Mroczny ojciec). Przypadek?

Inne możliwości


Największy problem dotyczący teorii Screenrant polega na tym, że kwestia Vader to Anakin wypłynęła już w 1977, choć nie została potraktowana poważnie. Może taki właśnie był zamysł. O tym, że ten spoiler padł publicznie pisaliśmy parę lat temu. Wypowiedział go Lucas w wywiadzie dla „Rolling Stone”. Potem powtórzono to w 1978 w gazetach i zapomniano o tym. Więc może jednak George ma rację, twierdząc, że miał taki plan od początku. Tyle, że nie zawsze był pewien, czy go zrealizuje. Wspomniana kwestia reaktora, po „Powrocie Jedi” stała się lawą (więcej). Natomiast jeśli interesują Was spoilery z lat 70. i 80. do klasycznej trylogii, to polecamy ten artykuł.
KOMENTARZE (32)
Loading..