Kroniki Imperium: kosmiczny ślimak - Pete Vilmur
"To nie jaskinia!"
Kosmiczny ślimak, którego wnętrzności widzieliśmy wszyscy przez te kilka sekund "Imperium kontratakuje", jest pewnie jedną z najmocniej zapadających w pamięci form życia zaprezentowanych w pierwszym sequelu sagi, a przewyższa ją chyba tylko zaskakujące ujawnienie się małego zielonego Mistrza Jedi.
Cała ta scena powstała tylko przy użyciu kilku rekwizytów i improwizowanego planu, wzmocnionego kilkoma efektami dźwiękowymi, montażem i muzyką. Połączone razem, dają sekwencję, która daje chwilę odpoczynku od scen akcji pościgu w polu asteroid i daje rzadką okazję dla Hana i księżniczki, na przeżycie wspólnej romantycznej chwili w ładowni Sokoła.
Oto kilka zebranych wypowiedzi, które przez te 30 lat komentowały kulisy powstania tej kultowej już sceny:
George Lucas, autor historii i producent
"Ta scena w ustach węża działała lepiej na papierze, niż gdy ostatecznie została zrealizowana. To bardzo trudny pomysł do przedstawienia. Myślę, że on działa, ale zawsze spodziewam się więcej śmiechów, kiedy statek wylatuje z ust potwora. Jednak jak się okazuje, większość ludzi jest zaskoczonych i nieco zdezorientowanych. Nigdy nie udało nam się uzyskać tej reakcji, o jaką z początku nam chodziło. Cała scena oparta jest na motywie mitologicznym..." - Imperium kontratakuje - komentarz DVD (2004)
Mary Henderson, autorka Star Wars: The Magic of Myth
"Kiedy Han i Leia opuszczają Hoth, są ścigani przez Imperialne Gwiezdne Niszczyciele. Han ucieka kierując Sokoła prosto w pole asteroid, a potem do środka jaskini znajdującej się na jednej z tych skał. Nieświadomy, że zatrzymał swój statak w brzuchu gigantycznego kosmicznego ślimaka. Raz jeszcze Lucas wplótł w historię obrazy konsumpcji i podróż do wnętrza bestii. Han, Leia, Chewie i Threepio zostali połknięci w całości, tak samo jak Jonasz został połknięty przez wielką rybę."
— Star Wars: The Magic of Myth (1997)
John Knoll, autor Creating the Worlds of Star Wars: 365 Days
"Bez wątpienia, najmniej kosztująca scenografia zbudowana do "Imperium kontratakuje", wnętrza kosmicznego ślimaka zostały zbudowane z plastiku Visqueen na podłodze hangaru Bazy Echo, z czarnymi zasłonami drapowanymi wokół Sokoła Millenium, i zadymieniu całej przestrzeni mgłą z suchego lodu."
— Creating the Worlds of Star Wars: 365 Days (2005)
Laurent Bouzereau, autor Star Wars: The Annotated Screenplays
"Scena z "wielkimi skórzastymi stworami z żółtymi ślepiami" atakującymi Sokoła wewnątrz asteroidy po raz pierwszy pojawiła się w drugiej wersji [scenariusza]. W piątej wersji scenariusza żółte ślepia zamieniają się w "coś z miękką przyssawką" i przyczepiają się do Sokoła; to Leia, a nie jak w filmie Han, mówi, że wyglądają jak jakieś "mynocki", a Threepio wyjaśnia, że zazwyczaj podróżują w piątkach."
— Star Wars: The Annotated Screenplays (1997)
Irvin Kershner, reżyser
"Mynocki to były tylko kawałki plastykowych wędek. Można zauważyć, że szybko uciąłem ujęcie z nimi, po prostu dlatego, że nie wyglądały za dobrze."
— Star Wars: The Annotated Screenplays (1997)
Michael Matessino, autor
"Podczas chwilowego spokoju w jaskini, Sokół nagle jest zaatakowany za przypominające nietoperze stwory, zmuszające Hana i innych do zbadania okolicy. Pojawiając się w mglistym środowisku, [kompozytor John] Williams używa skrzypiec, czelesty, harfy i syntezatorów, żeby wykreować stosowną tajemniczość"
— The Empire Strikes Back: Special Edition Soundtrack liner notes (1997)
Lukas Kendall, autor
Jest też klika klimatycznych momentów w Imperium, które zyskują ogromnie dzięki ciszy... Williams napisał muzykę do całej sekwencji "to nie jest jaskinia" w polu asteroid, nie tylko do jej drugiej połowy, a początkowe momenty mają w sobie cudowną straszność i atmosferę, z subtelnymi efektami statku, genialne użycie dźwięku.
— Film Score Monthly (Jan Feb 1997)
The Blade Newspaper
"Zadanie [twórców efektów dźwiękowych Scotta] Heckera i jego ojczyma, Boba Rutledge'a: stworzenie dźwięków kiedy [Han] i inni chodzą po języku potwora..."chcieliśmy stworzyć dźwięk sugerujący oślizgłość ", opowiada Hecker, mieszkaniec Akronu, "Użyliśmy 25-funtowych tłustych kawałków wołowiny i kilkadziesiąt surowych jaj...ślizgałem i przesuwałem po nich. Po ośmiu godzinach całe miejsce śmierdziało potwornie, było tam paskudnie. Ale mieliśmy też dużo radości." Do kroków Hana na języku potwora, Hecker użył butów na grubej podeszwie. Dla kroków Chewbaki potrzebny był delikatniejszy dźwięk. Hecker użył więc wysokich mokasynów"
— The Blade (newspaper), Toledo, Ohio (Aug 9, 1981)
Irvin Kershner
"Najlepsze momenty polegały po prostu na wzięciu do ręki kamery i krzyczeniu "Prawo, lewo", a aktorzy rzucali się wtedy na lewo i rzucali się na prawo, a kamera przesuwała się w przeciwną stronę. Tak zrobiliśmy w scenie gdy Sokół Milienium stoi we wnętrznościach ogromnego robaka".
— Lucasfilm Fan Club Magazine #11 (Spring 1990)
Cinefex
"Więcej niż pięćdziesiąt ujęć ślimaka (kukiełki) zostały wykonane w ciągu tygodnia, prawdopodobnie ustanawiając rekord w kręceniu tego typu scen. Phill Tippet okrył mechanizmy ślimaka okryciami własnego projektu, a Jon Berg sterował pierwszą wersją kukiełki przez większość ujęć"
- Cinefex #3 (grudzień 1980)
Doug Beswick, Stop Motion Technician
"To działało jak kukiełka na rękę – specjalny sprężynowy mechanizm zamykał szczęki. Można było wetknąć rękę przez szyję i złapać to jak pistolet. To było dosyć ciężkie.
— Cinefex #3 (grudzień1980)
Lorne Peterson, Chief Model Maker "Kiedy sokół desperacko usiłuje uciec z tunelu, szczęki ślimaka zaczynają się zamykać, ukazując widzom olbrzymie siekacze. Te zamykające się szczęki – które stworzyłem – miały około 4,5 stopy (1,4 metra). Wyrzeźbiłem pierwsze pięć zębów w glinie, a z nich powstały formy do produkcji wielu kopii. Odlaliśmy je ze specjalnego rodzaju plastiku, miały odcień kości słoniowej, żeby nie wymagały dodatkowego malowania. Jak się okazało te 12-centymetrowe zęby stały się doskonałym prezentem dla gwiazd i gości z branży, którzy przychodzili z wizytą do naszego studia. Odlewaliśmy taki ząb, pisaliśmy na nim "Star Wars" pod spodem i dawaliśmy gościom, co było z pewnością prezentem wywołującym dyskusje."
— Sculpting a Galaxy (2006)
Ken Ralston, Effects Cameraman
"Ach Imperium, nakręciłem tam wiele zabawnych materiałów...Zbudowałem swoją własną wersję ślimaka ze starej skarpety i wyszła mi naprawdę głupio wyglądająca kukiełka. Zatem jest tam takie ujęcie, ono jest w filmie, kiedy widzimy powierzchnię asteroidy i kilka statków TIE ponad nią...To czego nie widzimy to ostatni moment ujęcia, kiedy z ostatniego krateru wystaje ta gigantyczna głupia kukiełka ze skarpety i usiłuje zaatakować jeden z tych statków...byliśmy na nocnej zmianie i spędziliśmy dziewięć miesięcy, sześć nocy na tydzień, pracując nad Imperium kontratakuje."
— Star Wars: The Definitive Collection laserdisc commentary (1993)
Wszystkie atrakcje tygodnia "Imperium kontratakuje" są dostępne w tym miejscu
Nestor2010-05-24 15:12:57
Dla mnie ucieczka z trzewi ślimaka to jedna z moich ulubionych scen filmu.
Long2010-05-23 18:52:20
Lucas był przecież zadowolony - z wszystkiego w prequelach :)
PatiSkywalker2010-05-23 18:14:27
Dordżuś znowu jakiś rozczarowany.
Talon Kurrdelebele2010-05-23 12:39:02
Zdjęcie z Chewbaccą wymiata :D
gogi002010-05-22 23:15:28
a Lucas jak zawsze niezadowolony :D
Rycu2010-05-22 22:26:42
Kosmiczny ślimak, no niezłe, musieli się namęczyć. Poza tym, ciśnienie wewnątrz takiego ślimaka powinno być znaczne (według praw fizyki) ale co ja wiem.
Aldebar2010-05-22 22:26:14
może mieli zatyczki do uszu, żeby próżnia nie wyssała im mózgów :P
chciałbym zobaczyć scenę wspomnianą w ostatnim fragmencie: ślimak-skarpeta, pożerający TIE-Bombera :D
Abe2010-05-22 21:03:43
"Ja do dziś się zastanawiam dlaczego ekipa wyszła na zewnątrz statku, tylko w maskach."
A co w tym dziwnego? ;)
Darth Kasa2010-05-22 20:25:52
Bolek --> Osobiście podejrzewam, że czujniki Sokoła wykryły, że ciśnienie w "jaskini" jest sprzyjające.
Bolek2010-05-22 19:40:18
Look at the size of that thing!
Ja do dziś się zastanawiam dlaczego ekipa wyszła na zewnątrz statku, tylko w maskach.
Dave2010-05-22 19:26:20
Że też pomyśleć, że miłość między Hanem i Leią zrodziła się w paszczy ślimaka xD
Jedi-Lord2010-05-22 19:16:28
Na pewno nikt wtedy nie myślał że o tych ślimakach 30 lat później będą pisać komiksy :)