Co gorsza, w „Wilku” klną jak szewcy przede wszystkim dwaj aktorzy - Leonardo DiCaprio (czyli niedoszły Anakin) oraz jego ekranowy partner Jonah Hill. Dotychczasowy król bluzg, czyli SLJ dotychczas na ekranie w całej swojej karierze wypowiedział zaledwie 301 wulgaryzmów. Więc w obecnym zestawieniu spadł na trzecie miejsce. Tu warto dodać, że 183 z tych 301 padają tylko w „Jackie Brown” Quentina, gdzie SLJ zagrał Ordella. Najczęściej Jackson przeklinał w „Pulp Fiction”, jakieś 50,5 razu na 1000 wypowiedzianych słów. Zdecydowaną plagą na honorze, w dodatku zaniżające statystki, są takie szmiry jak „Węże w samolocie”, gdzie przez dużą część filmu widzowie musieli czekać na wyraziste dialogi.
Na drugim miejscu znalazł się Leonardo DiCaprio – 361 przekleństw (z tego 332 w samym tylko „Wilku”), zaś na pierwszym Jonah Hill – 376 przekleństw (z tego 153 w „Supersamcu”). W filmie Scorese Donnie, czyli postać, którą grał Hill uzyskała też największy wskaźnik w ilości przekleństw na 1000 wypowiedzianych słów. Choć nie jest on aż tak imponujący jak mogłoby się wydawać, bo to zaledwie 74 słowna. Warto zauważyć, że inne osoby ze Starwarsówka nie znalazły się na wzmiankowanej top liście. Obecny lider jest bardzo dumny ze swojego, wręcz życiowego osiągnięcia, o czym poinformował na twitterze. Pewnie łatwo nie odda palmy pierwszeństwa i dalej będzie się starać wypowiadać brzydkie słowa w dużej ilości, próbując tym samym deklasować rywali.
Co więcej, patrząc na listę, Samuel L. Jackson powinien chyba zmienić reżysera, z Quentina na Martina, to raz. Po drugie można zaobserwować niepokojący trend zmniejszania się ilości wulgaryzmów w kinie, tym samym dochodzi do potencjalnego zubożenia języka. Na szczęście prywatnie aktor nie zamierza przestawać przeklinać, co więcej przy okazji COVID-19 postanowił wziąć udział w akcji gwiazdy czytają dzieciom – o której pisaliśmy. Niestety efekt, z powodu wulgaryzmów już w samym tytule czytanki, prawdopodobnie nie nadaje się dla dzieci. Należy go potraktować jako apel, by pozostać do *** w domu.
Miejmy nadzieję, że niebawem ktoś w Hollywood pójdzie po rozum do głowy i Jackson dostanie jakąś rolę, w której będzie mógł się naprawdę wykazać. W przypadku ilości niestety przegrywa, ale jeśli chodzi o jakość przekleństw, wciąż pozostaje bezapelacyjnym mistrzem.
Bazy2020-05-26 14:44:06
@Kaioken odstaw mefedron
Kaioken2020-05-26 08:01:29
@disclaimer
nie. Na takie żałosne zachowania trzeba reagować, bo nie robi tego nikt. Ktoś wymyślił parę wulgarnych słów, cała ludzkość jak pelikany za tym poszła i wszyscy sądzą, że jest w porządku, m.
disclaimer2020-05-25 11:15:01
@Kaioken
To radzę ci lepiej siedzieć w piwnicy, a nie na portalu SPOŁECZNOŚCIOWYM :D
Bazy2020-05-25 10:39:14
Star Wars to jedyny film w którym Samuel nie używa swojego ulubionego słowa na M. Potrzebujemy petycji online
Kaioken2020-05-25 08:15:56
@disclaimer
tak. Całe szczęście. W końcu ten zepsuty świat kompletnie mnie nie interesuje i nie potrzebuję, aby ludzie o mnie pisali, m.
disclaimer2020-05-24 12:31:49
@Kaioken
Całe szczęście to nie o tobie powstają newsy, bo i tak nikogo nie obchodzisz :)
Darth Ponda2020-05-24 12:02:10
XD [2]
Kaioken2020-05-24 07:52:03
Ludzie wy nie macie o czym pisać? Kogo to obchodzi, że jakiś rozemocjonowany dorosły dzieciak mniej przeklina? 99% ludzkości to robi i cieszę się, że należę do tego 1%, bo nie mam zepsutego mózgu wypaczonego przez tą żałosną rzeczywistość, m.
Qel Asim2020-05-23 22:06:50
XD
SW-Yogurt2020-05-23 17:21:53
Rozczarowująca końcówka czytania. Liczyłem na "The F.* End"... ~:(
hackeradyn2020-05-23 16:03:49
Koniec świata.Co się jeszcze wydarzy? :P
Lubsok2020-05-23 15:00:59
Rezerwowe psy? WTF Sidious?