TWÓJ KOKPIT
0

Sprośne okruchy

Ming-Na Wen załapała pierwszą ofiarę

2022-07-16 06:53:56

Wakacyjny sezon ogórkowy w pełni, więc pora na dziwną plotkę. Sposób w jaki Ming-Na Wen szykuje się do roli Fennec Shand budzi podziw. Otóż aktorka biega sobie po domu i łapie różne rzeczy. Nie ważne, czy jest za to nagroda, czy nie. Zdobyczami dzieli się na twitterze.

Jak widać na załączonym obrazku, znalazła także substytut karbonitu. Zaś jej ofiarą została Bogu ducha winna tarantula. Towarzystwo Ochrony Przyrody raczej zachwycone nie będzie takim skandalicznym traktowaniem pająków. Ale cóż, mogli wystawić nagrodę za żywą tarantulę w dobrym stanie.



Ponieważ nikt nie wystawił nagrody na tarantulę i nie wiadomo komu ją przekazać, aktorka zapytała, co z nią zrobić. Jak macie pomysły, możecie jej odpisać na twitterze.

Ming-Na Wen możecie oglądać jako zabójczynię Fennec Shand w serialach „The Mandalorian” i „Księga Boby Fetta”.

Z innych plotek, podobno na planie nowego „Thora”, Christopher „Kip” Hemsworth uratował i poświęcił się dla Natalie Portman. Jak wiemy Taika Waititi chciał by dwójka aktorów się całowała, ale stanowiło to poważne wyzwanie. Natalie Portman od kilku lat jest weganką, wcześniej była wegetarianką. Kip zaś jest na diecie wysokobiałkowej, głównie opartej na mięsie. W dodatku je mięso na planie. A potem mieli się całować... Skończyło się, że przed scenami pocałunku Kip poświęcił się i nic nie jadł. Miejmy nadzieję, że Portman doceniła to poświęcenie.
KOMENTARZE (8)

Sprośne okruchy

Natalie Portman twierdzi, że jest nieśmiertelna dzięki katastrofie

2022-07-01 20:02:53

Każdy sposób na promocję filmu jest dobry. Rzucenie jakiejś kontrowersyjnej myśli też wchodzi w grę. Na swoją premierę czeka najnowszy film Taiki Waititiego, czyli „Thor: Miłość i grom”, gdzie jedną z ról gra Natalie Portman. Tak więc aktorka dorwała się do mikrofonu, a pras przedrukowała jej złote myśli o... nieśmiertelności i katastrofach.



Zaczęło się stosunkowo niewinnie. Natalie Portman przypomniała, że film: „Thor: Mroczny świat” z 2013 został uznany za jeden z najgorszych filmów Marvela. Ale to właśnie dzięki niemu, Portman jest rozpoznawalna wśród nastoletniej widownii.

Potem dodała, że tak samo miała z „Leonem zawodowcem” Luca Bessona. Film został zarżnięty w recenzjach, a jest jednym z tych filmów (obok „Thora” i „Gwiezdnych Wojen”), które zdaniem aktorki, dały jej nieśmiertelność.

„Leona” wspomina najcieplej. Jeśli chodzi o pozostałe blockbustery, czyli „Thora” i prequele „Gwiezdnych Wojen” powiedziała:

Nie gniewam się, gdy ktoś nazwie je totalną porażką. To były katastrofy.

Warto przypomnieć, że prequele nie cieszyły się sympatią prasy. Nawet Ewan McGregor wspomniał niedawno, że czytając recenzje „Mrocznego widma”, zastanawiał się czy chce brać udział w kontynuacji. Jednak z czasem docenił ideę prequeli i chętnie wrócił do roli Obi-Wana Kenobiego w najnowszym serialu Disney+.
KOMENTARZE (4)
Loading..