Jak donosi Onet.pl:
Aktor, który wcielał się w postać Dartha Vadera w oryginalnej trylogii "Gwiezdne wojny", ma nadzieję, że trwająca w Los Angeles konferencja (Celebration IV - przyp. red.) pozwoli mu pojednać się z George'em Lucasem.
Dave Prowse, który zapewnił mrocznej postaci fizyczne kształty - bowiem głosem Vadera przemawiał aktor James Earl Jones - od 24 lat nie utrzymuje kontaktów ze słynnym producentem, ponieważ w 1983 roku zdradził mediom fabułę filmu "Powrót Jedi".
Sam Prowse zapewnia, że jest niewinny i ma nadzieję na pojednanie z Lucasem podczas spotkania w Los Angeles.
- George uwierzył, że to ja zdradziłem mediom informację o śmierci Dartha Vadera, chociaż ja w tym czasie nawet nie wiedziałem, że moja postać zginie. Od tamtej pory nie odzywa się do mnie. Bojkotowano mnie na planie i nie dostałem zaproszenia na premierę. Teraz wybieram się na konferencję, w której weźmie udział również George, więc chciałbym znowu spróbować z nim porozmawiać - mówi 71-letni Prowse.