Liam Neeson podjął męską decyzję. Nie chce być jak Freedon (czyli największy piwosz i samozwańczy anty-mesjasz polskiego fandomu Star Wars).
- W zeszłym roku odstawiłem alkohol – oznajmił aktor. – Piłem zdecydowanie za dużo. Zaczęło się to po śmierci żony. Nigdy nie piłem w pracy, ale w domu wieczorami potrafiłem opróżnić trzy butelki wina. Piłem wyłącznie Pinot Noir, nie sięgałem po mocne alkohole. Odstawiłem też Guinessa, gdyż w pewnym wieku piwo lubi odkładać się w różnych miejscach. Ponieważ cały czas dostawałem propozycje nowych ról w filmach akcji, doszedłem do wniosku, że czas stanąć na nogi i coś zmienić. Nie piję więcej, od tamtej pory czuję się rewelacyjnie.
Jak widać, jacy aktorzy, taki fandom, a Neeson nie jest odosobnionym przypadkiem. Wśród alkoholików i osób, które nadużywały alkoholu ze Starwarsówka należy wymienić przede wszystkim Carrie Fisher, która wraz z Danem Aykroydem między innymi leczyła uzależnienie od narkotyków wchodząc w alkoholizm. Zresztą o zakrapianych imprezach z Carrie Fisher krążą wręcz legendy. Potrafiła też zaciągnąć na nie Harrisona Forda i to w trakcie kręcenia „Imperium kontratakuje”. Część z tych imprez odbywała się w domu Erica Idle (członek grupy Monty Python), który wynajmował go Carrie i innym osobom, w tym Stonesom. I co Ford, ze Stonesami się nie napijesz? W taki lub podobny sposób Fisher rozpijała kolegów z planu. Po zabawach w takim towarzystwie, Carrie nie raz miała problemy na planie, lub nawet nie wiedziała kogo gra.
Natalie Portman czekała z alkoholem do 21 roku życia, by pić legalnie. Potem przestała się przejmować prawem i sięgnęła także po trawkę.
Warto przypomnieć też, że Keira Knightley relaksowała się alkoholem na planie filmu „Niebezpieczna metoda”, w czym towarzyszył jej Michael Fassbender. Zresztą pewnie aktorów zaglądających do kieliszka jest więcej.
Natomiast skoro przy Keirze jesteśmy to ona oświadczyła niedawno, że nie zamierza poświęcać kariery dla dzieci. Szybko więc matką nie będzie. Mówiła, że to jej decyzja i nie należy jej osądzać.
Nestor2014-05-11 21:57:51
Mnie kiedyś nazywali Zbawcą Fandomu, ale o anty-mesjaszu słyszę pierwszy raz.
Gumis2014-05-11 14:22:43
Jak by nie było, 15 lat na ekranach Kiepskich o czymś świadczy. Niczym dobrym ale to już zupełnie inna historia
Lord Bart2014-05-11 00:13:32
Freedkowi chyba nikt nie umarł, więc jak tu oczekiwać takich postanowień?
Gumis2014-05-10 14:21:25
Tak tyle że to problem ludzi w ogóle i celebrytów a nie aktorow z Gwiezdnych Wojen jak ich " namasciłeś
Fanfax2014-05-10 14:18:46
Gdyby to były bajki to co roku nie padali by jak kawki od przedawkowań
ShaakTi11382014-05-10 12:15:04
Gumis->
Spoko :P. Ale to sprośne okruchy są!
Gumis2014-05-10 09:36:19
ShaakTi to nie było do Ciebie :-)
Gumis2014-05-10 09:34:18
Co za debilny tekst. Sorry ale delikatniej nie umiem tego ująć. Czemu to w ogóle publikujecie. Obaj nie macie pojecia o czym piszecie.
Miałem coś jeszcze napisać ale stwierdziłem ze szkoda. I cieszcie się że w sieci ludzie którzy walczą z problemem alkoholu nie mogą was zlinczować.
ShaakTi11382014-05-10 09:29:53
Tutaj słowem-kluczem jest "prawie" ;)
darth_numbers2014-05-10 08:43:44
3 flaszki wina + piwko na wieczór... na polskiej wsi byłby uważany za normalnego (prawie) chłopa. Żeby zupełnie być swojakiem, musiałby "zrobić" jeszcze z sąsiadami połówkę pod sklepem. Gość, z którym niegdyś pracowałem, co wieczór konsumował 0.7l + jeden "żubr". Jakim cudem był w stanie na drugi dzień normalnie funkcjonować, tego do dziś nie rozumiem.
Jeśli chodzi o gwiazdy i tzw "celebrytów" to trzeba też pamiętać, że ludzie ci bardzo często związani są różnymi kontraktami wartymi dziesiątki milionów dolarów. Ich pracodawcy (czy może właściciele) bardzo dbają o to, żeby kura znosząca złote jajka nie zrobiła sobie większej krzywdy. Stąd ich zdrowie jest pod ścisłą kontrolą, a wszelkie doniesienia o ekscesach alkoholowo - narkotykowych są zwykłą bajką wymyśloną przez dział PR na żer tabloidów i prostego ludu.