-
Sluban2014-05-14 17:14:43
Ateista >> Miałem nie pisać już w temacie ale jak widzę, że nikt nie poprawił cię, to jednak muszę. Muzułmanie to nie Chrześcijanie! A jeśli nie widzisz czemu Chrześcijanin miałby nie móc oglądać GW, fantastyki i ogólnie czerpać radość z fikcyjnych aktów przemocy, czy fikcyjnych nadnaturalnych mocy czy światów to przeczytaj mój poprzedni komentarz.
-
Darth Zabrak2014-05-10 13:00:11
Ateista >> Tak, to jest kwestia psychologii, ale psychologia to też domena kościoła. Trzeba pamiętać jakie są główne cele kościoła, mam na myśli że jednym z nich jest stanie na straży rozwoju umysłowego człowieka. Nie znaczy to że katolik nie może oglądać SW czy jakiegoś innego filmu albo że nie może mieć pasji. Po prostu trzeba zachować zdrowy umiar. Oczywiście w kościele tak samo jak niemal że w każdej organizacji/instytucji znajdą się fanatycy którzy myślą że pozjadali wszystkie rozumy, ale słuchanie ich to dopiero fanatyzm, chyba nikomu nie trzeba tłumaczyć że ich gadaniem nie należy się przejmować.
-
Ateista2014-05-10 01:20:40
darth ryba -> Naprawdę odczep się od mojego kota:P
Darth Zabrak -> Jak dla mnie to co opisujesz to nie kwestia wiary a psychologi. Dzieci przywiązują się emocjonalnie do przedmiotów i łączą je z jakimiś pozytywnymi wydarzeniami w swoim życiu. Czysta psychologia. Dalszy przykład to już po prostu błędne rozumowanie i błąd wartościowania. To tak jak ten Koreańczyk co to matkę krzesłem zatłukł gdy ta mu prąd odłączyła i nie mógł grać w Tibię czy coś tam. Ale to dalej kwestia psychologiczna jednostki a nie wiara.
Ja osobiście nie widzę problemu. Bo gdyby chrześcijanin nie mógł oglądać SW to i nie mógłby oglądać np. Kubusia Puchatka. Wiara w tym przypadku niczego nie determinuje, chyba że ograniczymy swoje pojmowanie i nad interpretujemy jedno z przykazań mówiące "nie będziesz miał innych bogów przed mną" i założymy iż zainteresowania to są poniekąd nowi bogowie i zabierają nam czas który mogli byśmy poświęcić jedynemu bogu w trzech osobach + JCH+ Maryja + Anioły + Święci, na 24 godzinnej modlitwie. Tylko mówię to już chora interpretacja za którą idąc to i od pracy trzeba by było się odciąć. Zainteresowania swoją drogą a wiara swoją drogą o ile wszystko jest w odpowiedniej formie dawkowane nic niczemu nie koliduje.
KyleLawliet -> Jak by nie było Katolicy prawosławni, jehowi, muzułmanie itd. to są chrześcijanie. Więc chyba cosik nie teges masz info... za to nie każdy chrześcijanin to katolik, ale już każdy katolik to chrześcijanin.
Czytanie niektórych komentarzy przywraca mi wiarę w boga idę się położyć:P
-
radziol2014-05-09 23:04:36
@KyleLawliet każdy katolik to chrześcijanin. W drugą stronę nie działa.
-
darth_numbers2014-05-09 21:13:28
Wg liberałów może. Wg fundamentalistów i radykałów nie może. Czytałem kiedyś dobry post na ten temat, opublikowany chyba na pl.rec.film, autorstwa jakiegoś fundamentalisty... Niestety trudno będzie to znaleźć.
-
Lord Bart2014-05-09 21:01:16
myślałem, że ogór skołował Terlika... a tak słabo :P
-
Darth Zabrak2014-05-09 19:20:06
Religia nie ma tu znaczenia. Chodzi tu o to żeby nie ulegać wpływowi filmu czy jakiegoś gadżetu do tego stopnia że znacząco oddziałuje na życie człowieka, szczególnie jest to kierowane do dzieci, które z racji młodego umysłu są na to bardziej podatne. Sedno tkwi w tym aby nie mieszać fikcji z rzeczywistością. Świetnym przykładem są tutaj np. pokemony, dobrze pamiętam jak kiedyś dzieciak zgubił takiego pokemona to przez tydzień albo i dłużej potrafił za nim beczeć, nie potrafił się skupić na szkole ani na niczym innym. Chociaż wiek to nie wszystko, nie tak dawno było mówione także i na Bastionie, o tym jak to facet zabił swoją dziewczynę/żonę bo zniszczyła mu klocki. W tym właśnie tkwi sedno, bo jak miesza się za bardzo jedno z drugim, to może to nawet doprowadzić do tragedii. I kościół tutaj wychodzi z założenia że chrześcijanin nie powinien ulegać takim rzeczom. Jeżeli jednak potrafimy oddzielić fikcję od życia rzeczywistego to naprawdę nic nie stoi na przeszkodzie aby film oglądać i zostać jego fanem, zacząć kolekcjonować rzeczy z tym związane itd. Bo sedno tkwi także w tym żeby potrafić patrzeć na swoje hobby z przymrużeniem oka.
-
Alex Wolf2014-05-09 19:13:14
a chrzest w katolicyzmie to co? bzdury piszesz
-
KyleLawliet2014-05-09 19:06:48
Katolicy to nie chrześcijanie. Wszystkie osoby twierdzące inaczej zapraszam do zapoznania się ze znaczeniem słowa "chrześcijanizm" a następnie obczajenie sobie doktryn KK.
-
Bev2014-05-09 17:47:54
Chrześcijanie (Katolicy) MOGĄ oglądać Harrego Pottera, to dlaczego nie SW?
-
Sluban2014-05-09 12:23:30
Wszelkie fikcyjne światy nigdy nie promują chrześcijańskich wartości. Promują co najwyżej wartości występujące w różnych światopoglądach, w pewnej części zbieżne z chrześcijaństwem. Tak naprawdę to odpowiedzcie sobie na pytanie czy chrześcijanin może oglądać fikcyjne światy bez chrześcijańskiego Boga, funkcjonujące na innych zasadach czyli sprzeczne z jego wolą? Czy w ogóle chrześcijanin może czerpać radość z oglądania przemocy? Czy chrześcijanin może fascynować się nadnaturalnymi mocami nie pochodzącymi od Boga? Prawda jest taka, że wszelka fascynacja fikcyjnymi światami to ucieczka od realnego świata i niegodzenie się z panującym porządkiem. Tak przyznaję ostatnio znajduję się w stanie pomiędzy wiarą a niewiarą i nie mogę zdecydować się co jest prawdą(dla zainteresowanych napisałem o moich wątpliwościach na forum "Katolik", jako Sluban w temacie "Wątpliwości"). Tylko śmieszne wydają mi się te tłumaczenia. Nie wydaję mi się żeby fascynacje przemocą czy fantastyką dało się pogodzić z chrześcijaństwem. I wiele innych rzeczy. Wyobrażacie sobie Jezusa oglądającego SW? Jego reakcje na moc, ciachanie się mieczami czy humorystyczne podejście do przemocy i cały ten nie bardzo chrześcijański świat?
-
Apocalypse2014-05-09 10:21:31
A pornole to oglądają sami sataniści, muzułmanie i buddyści...
-
darth ryba2014-05-09 09:29:00
@Buczyfer
Tak Ateista też. Ale zapomniałeś napisać o jego kocie.
-
radziol2014-05-09 09:27:33
"mnie osobiście w ogóle bawią takie problemy, jak to czy mogę coś oglądać bo coś tam"
Źle to rozumiesz.
To jest problem typu czy mogę robić X i jednocześnie twierdzić, że jestem chrześcijaninem. Bo niektórych rzeczy pogodzić się nie da.
-
deLynch2014-05-09 09:14:43
I tak Jedi są Buddystami.
-
Gumis2014-05-08 23:48:53
Ktoś tu chyba szukał "haka" na kościół a nie kościół na SW.
-
MalarKotor2014-05-08 23:22:23
Rektor mojego seminarium jak się dowiedział że jestem fanem sw i ogółem dyskutowałem o sw z nim to pojechał sobie kupić całą trylogię i do tego był na ogólnopolskiej premierze epizodu III w Kinepolis więc jakoś nie widzę aby kościół robił jakąkolwiek aferę z sw
-
Buczyfer2014-05-08 22:46:13
Nie podoba mi się sugestia, że walka dobra ze złem jest typowo chrześcijańską wartością. To jest wartość po prostu ludzka, z założenia wspólna dla wszystkich, ateista też może być moralnym i dobrym człowiekiem, tak jak i przedstawiciel innej religii. Niechce wywoływać shitstormów, ale mnie osobiście w ogóle bawią takie problemy, jak to czy mogę coś oglądać bo coś tam ;p Może postawmy sprawę inaczej (tutaj oczywiście będę żartował, żeby nie było) : skoro SW ma w sobie tyle wartości chrześcijańskich, to czy ateista może je oglądać? ;D
-
Alex Wolf2014-05-08 22:08:51
bardzo dobry tekst, dokładnie ujęte sedno sprawy
-
kuba_starwarsy2014-05-08 22:00:47
Chrześcijanin może oglądać "Gwiezdne wojny", ale powinien też pielęgnować język którym się posługuje zarówno w mowie jak i piśmie. korzystając ze słownika chrześcijanin może ustalić, jak w języku polskim pisze się tytuły filmów.
-
ogór2014-05-08 21:20:09
Krótki, ale treściwy tekst : )
Sluban2014-05-14 17:14:43
Ateista >> Miałem nie pisać już w temacie ale jak widzę, że nikt nie poprawił cię, to jednak muszę. Muzułmanie to nie Chrześcijanie! A jeśli nie widzisz czemu Chrześcijanin miałby nie móc oglądać GW, fantastyki i ogólnie czerpać radość z fikcyjnych aktów przemocy, czy fikcyjnych nadnaturalnych mocy czy światów to przeczytaj mój poprzedni komentarz.
Darth Zabrak2014-05-10 13:00:11
Ateista >> Tak, to jest kwestia psychologii, ale psychologia to też domena kościoła. Trzeba pamiętać jakie są główne cele kościoła, mam na myśli że jednym z nich jest stanie na straży rozwoju umysłowego człowieka. Nie znaczy to że katolik nie może oglądać SW czy jakiegoś innego filmu albo że nie może mieć pasji. Po prostu trzeba zachować zdrowy umiar. Oczywiście w kościele tak samo jak niemal że w każdej organizacji/instytucji znajdą się fanatycy którzy myślą że pozjadali wszystkie rozumy, ale słuchanie ich to dopiero fanatyzm, chyba nikomu nie trzeba tłumaczyć że ich gadaniem nie należy się przejmować.
Ateista2014-05-10 01:20:40
darth ryba -> Naprawdę odczep się od mojego kota:P
Darth Zabrak -> Jak dla mnie to co opisujesz to nie kwestia wiary a psychologi. Dzieci przywiązują się emocjonalnie do przedmiotów i łączą je z jakimiś pozytywnymi wydarzeniami w swoim życiu. Czysta psychologia. Dalszy przykład to już po prostu błędne rozumowanie i błąd wartościowania. To tak jak ten Koreańczyk co to matkę krzesłem zatłukł gdy ta mu prąd odłączyła i nie mógł grać w Tibię czy coś tam. Ale to dalej kwestia psychologiczna jednostki a nie wiara.
Ja osobiście nie widzę problemu. Bo gdyby chrześcijanin nie mógł oglądać SW to i nie mógłby oglądać np. Kubusia Puchatka. Wiara w tym przypadku niczego nie determinuje, chyba że ograniczymy swoje pojmowanie i nad interpretujemy jedno z przykazań mówiące "nie będziesz miał innych bogów przed mną" i założymy iż zainteresowania to są poniekąd nowi bogowie i zabierają nam czas który mogli byśmy poświęcić jedynemu bogu w trzech osobach + JCH+ Maryja + Anioły + Święci, na 24 godzinnej modlitwie. Tylko mówię to już chora interpretacja za którą idąc to i od pracy trzeba by było się odciąć. Zainteresowania swoją drogą a wiara swoją drogą o ile wszystko jest w odpowiedniej formie dawkowane nic niczemu nie koliduje.
KyleLawliet -> Jak by nie było Katolicy prawosławni, jehowi, muzułmanie itd. to są chrześcijanie. Więc chyba cosik nie teges masz info... za to nie każdy chrześcijanin to katolik, ale już każdy katolik to chrześcijanin.
Czytanie niektórych komentarzy przywraca mi wiarę w boga idę się położyć:P
radziol2014-05-09 23:04:36
@KyleLawliet każdy katolik to chrześcijanin. W drugą stronę nie działa.
darth_numbers2014-05-09 21:13:28
Wg liberałów może. Wg fundamentalistów i radykałów nie może. Czytałem kiedyś dobry post na ten temat, opublikowany chyba na pl.rec.film, autorstwa jakiegoś fundamentalisty... Niestety trudno będzie to znaleźć.
Lord Bart2014-05-09 21:01:16
myślałem, że ogór skołował Terlika... a tak słabo :P
Darth Zabrak2014-05-09 19:20:06
Religia nie ma tu znaczenia. Chodzi tu o to żeby nie ulegać wpływowi filmu czy jakiegoś gadżetu do tego stopnia że znacząco oddziałuje na życie człowieka, szczególnie jest to kierowane do dzieci, które z racji młodego umysłu są na to bardziej podatne. Sedno tkwi w tym aby nie mieszać fikcji z rzeczywistością. Świetnym przykładem są tutaj np. pokemony, dobrze pamiętam jak kiedyś dzieciak zgubił takiego pokemona to przez tydzień albo i dłużej potrafił za nim beczeć, nie potrafił się skupić na szkole ani na niczym innym. Chociaż wiek to nie wszystko, nie tak dawno było mówione także i na Bastionie, o tym jak to facet zabił swoją dziewczynę/żonę bo zniszczyła mu klocki. W tym właśnie tkwi sedno, bo jak miesza się za bardzo jedno z drugim, to może to nawet doprowadzić do tragedii. I kościół tutaj wychodzi z założenia że chrześcijanin nie powinien ulegać takim rzeczom. Jeżeli jednak potrafimy oddzielić fikcję od życia rzeczywistego to naprawdę nic nie stoi na przeszkodzie aby film oglądać i zostać jego fanem, zacząć kolekcjonować rzeczy z tym związane itd. Bo sedno tkwi także w tym żeby potrafić patrzeć na swoje hobby z przymrużeniem oka.
Alex Wolf2014-05-09 19:13:14
a chrzest w katolicyzmie to co? bzdury piszesz
KyleLawliet2014-05-09 19:06:48
Katolicy to nie chrześcijanie. Wszystkie osoby twierdzące inaczej zapraszam do zapoznania się ze znaczeniem słowa "chrześcijanizm" a następnie obczajenie sobie doktryn KK.
Bev2014-05-09 17:47:54
Chrześcijanie (Katolicy) MOGĄ oglądać Harrego Pottera, to dlaczego nie SW?
Sluban2014-05-09 12:23:30
Wszelkie fikcyjne światy nigdy nie promują chrześcijańskich wartości. Promują co najwyżej wartości występujące w różnych światopoglądach, w pewnej części zbieżne z chrześcijaństwem. Tak naprawdę to odpowiedzcie sobie na pytanie czy chrześcijanin może oglądać fikcyjne światy bez chrześcijańskiego Boga, funkcjonujące na innych zasadach czyli sprzeczne z jego wolą? Czy w ogóle chrześcijanin może czerpać radość z oglądania przemocy? Czy chrześcijanin może fascynować się nadnaturalnymi mocami nie pochodzącymi od Boga? Prawda jest taka, że wszelka fascynacja fikcyjnymi światami to ucieczka od realnego świata i niegodzenie się z panującym porządkiem. Tak przyznaję ostatnio znajduję się w stanie pomiędzy wiarą a niewiarą i nie mogę zdecydować się co jest prawdą(dla zainteresowanych napisałem o moich wątpliwościach na forum "Katolik", jako Sluban w temacie "Wątpliwości"). Tylko śmieszne wydają mi się te tłumaczenia. Nie wydaję mi się żeby fascynacje przemocą czy fantastyką dało się pogodzić z chrześcijaństwem. I wiele innych rzeczy. Wyobrażacie sobie Jezusa oglądającego SW? Jego reakcje na moc, ciachanie się mieczami czy humorystyczne podejście do przemocy i cały ten nie bardzo chrześcijański świat?
Apocalypse2014-05-09 10:21:31
A pornole to oglądają sami sataniści, muzułmanie i buddyści...
darth ryba2014-05-09 09:29:00
@Buczyfer
Tak Ateista też. Ale zapomniałeś napisać o jego kocie.
radziol2014-05-09 09:27:33
"mnie osobiście w ogóle bawią takie problemy, jak to czy mogę coś oglądać bo coś tam"
Źle to rozumiesz.
To jest problem typu czy mogę robić X i jednocześnie twierdzić, że jestem chrześcijaninem. Bo niektórych rzeczy pogodzić się nie da.
deLynch2014-05-09 09:14:43
I tak Jedi są Buddystami.
Gumis2014-05-08 23:48:53
Ktoś tu chyba szukał "haka" na kościół a nie kościół na SW.
MalarKotor2014-05-08 23:22:23
Rektor mojego seminarium jak się dowiedział że jestem fanem sw i ogółem dyskutowałem o sw z nim to pojechał sobie kupić całą trylogię i do tego był na ogólnopolskiej premierze epizodu III w Kinepolis więc jakoś nie widzę aby kościół robił jakąkolwiek aferę z sw
Buczyfer2014-05-08 22:46:13
Nie podoba mi się sugestia, że walka dobra ze złem jest typowo chrześcijańską wartością. To jest wartość po prostu ludzka, z założenia wspólna dla wszystkich, ateista też może być moralnym i dobrym człowiekiem, tak jak i przedstawiciel innej religii. Niechce wywoływać shitstormów, ale mnie osobiście w ogóle bawią takie problemy, jak to czy mogę coś oglądać bo coś tam ;p Może postawmy sprawę inaczej (tutaj oczywiście będę żartował, żeby nie było) : skoro SW ma w sobie tyle wartości chrześcijańskich, to czy ateista może je oglądać? ;D
Alex Wolf2014-05-08 22:08:51
bardzo dobry tekst, dokładnie ujęte sedno sprawy
kuba_starwarsy2014-05-08 22:00:47
Chrześcijanin może oglądać "Gwiezdne wojny", ale powinien też pielęgnować język którym się posługuje zarówno w mowie jak i piśmie. korzystając ze słownika chrześcijanin może ustalić, jak w języku polskim pisze się tytuły filmów.
ogór2014-05-08 21:20:09
Krótki, ale treściwy tekst : )