W najnowszym numerze miesięcznika FILM znajduje się ciekawa informacja:
Samuel L. Jackson odwiedził ponoć podczas pobytu w Panamie burdel Golden Times i spędził tam trzy godziny. Zapewne szykował się do roli. Hm, ale chyba nie w kolejnej części "Gwiezdnych Wojen"... Jedna z rezydentek Golden Times twierdzi, co prawda, że Jackson wpadł tylko na masaż karku, a większość czasu i tak spędził na pozowaniu do pamiątkowych zdjęć. Ciekawe czy wklei je do rodzinnego albumu?