Ostatnio Natalie Portman wyznała, że bardzo chciałaby mieć dom w Jerozolimie, gdzie się urodziła. Tylko, że chce go sobie kupić, jak tylko się uspokoi sytuacja na Bliskim Wschodzie. Natalie jest mocno zatroskana sytuacją polityczną w jej rodzinnych stronach, lecz to nie zmienia jej marzenia o posiadaniu tam kiedyś domu. Natalie powiedziała też, że naprawde kocha Stany, ale jej serce jest w Jerozolimie. Wyznała też, że zawsze mocno oddziałują na nią wieśći o tym, co się tam dzieje. Powiedziała także, że myśli zawsze w sposób bardzo opiekuńczy o Izraelu, ale że bardziej jednak myśli o ludzkości, niż o własnych pragnieniach.